Czy dokarmianie dziecka mlekiem modyfikowanym jest ZŁE?

Bo spotkalam sie z taka opinią... Niestety, muszę dokarmiać, bo moja córka z pewnych powodów w szpitalu musiala byc wlasnie karmiona butelką, i tak sie z nia zaprzyjaznila ze strasznie trudno nam bylo przestawic sie na pierś :( Po powrocie do domu ssala pieknie, ale pozniej znow cos jej sie pomieszalo i znowu sie zbuntowala.W efekcie siedze non stop z laktatorem i odciagam zeby dac jej moje mleko a nie karmic sztuczna mieszanką, jednak czasem nie mam sil i podaje jej Enfamil. Jednak spotkalam sie z wielkim niesmakiem ze strony bliskich mi osob, ze jak to dokarmianie, ze nie jestem na tyle wartosciowa kobieta zeby dac swojemu dziecku w 100% to co najlepsze dla Niego :o No ale przeciez pije moje mleczko, walczymy z tą piersią, jednak ona czasem strasznie sie denerwuje przy tym, i wtedy histeria no i masakra. Wypowiedzcie sie dziewczyny

sczeźniesz w piekle za to

Wiesz dobrze, że mleko matki jest najlepsze dla dziecka (no chyba że dziecko się nim nie najada) więc po co takie głupie pytania zadajesz?

ja pytam o dokarmianie ( jesli wiesz co to znaczy ) a nie karmienie 100% mlekiem sztucznym.Ida dwie butelki mieszanki na dobe, reszta to MOJE oddciagniete mleko.

Nie, lepiej zagłodzić dzieciaka. No kurde, co za pytanie...

Ja karmiłam w 100% modyfikowanym i nie uważam by to było złe :)

Znów prowokacja do nic nie wynoszącej dyskusji. Karm jak chcesz. Twoje dziecko. Większość ludzi ma to głęboko w ....

lepiej karmić w 100% swoim to chyba oczywiste ale od razu widać, ze ci się nie chce i czekasz jedynie na potwierdzenie swojej "racji"

A ty autorko nie masz swojego rozumu, że musisz pytać na kafe o karmienie?? Swoją drogą co to za bliskie osoby, które mówią ci, że jesteś złą matką, bo karmisz MM. Prowokację oceniam na słabe 2/10. Żenua.

czego mi sie nie chce?przepraszam cie bardzo to ze co 2h siedze z laktatorem w reku i oddciagam mleko, reszta czasu to proba dostawiania dziecka do piersi konczaca sie zazwyczaj histeria dziecka to wg ciebie moje niechcenie...?pani ideAlna sie znalazla

a komu co do tego jak karmisz? Dziecko głodne nie jest. A gdybyś wogóle nie miała pokarmu, to znajomi kazaliby ci oddać dziecko do domu dziecka?

Na Sądzie Ostatecznym zostanie ci to policzone in minus. Zrozum wreszcie autoreczko (albo raczej autorczyno), że jesteś leniwa, rozlazła i zgnuśniała. Masakra, co za baba. -10000000000000000000/10

Pytalam o zdanie mamy NORMALNE-wiec sie nie wypowiadaj!!!! Na szczęscie Twoje zdanie mnie w ogole nie interesuje moja droga. Sądząc po poziomie wypowiedzi niewiele sobą reprezentujesz

A czy ty jesteś normalna?? No żesz, jakim trzeba być pacanem, żeby nie mieć swojego zdania. I to "mleczko" (sic!).

Autorka sama nakręca temat żeby coś się działo. Powtórki w tv już jej się znudziły.

A skorzystałaś z pomocy poradni laktacyjnej? Jeśli nie, to psu na budę takie karmienie z "dokarmianiem".

Tak, jest ZŁE według mnie.

debilko wyżej - jest różnica między brakiem mleka a między jego posiadaniem i lenistwem

Czym ty się przejmujesz? Mm to tez mleko i traktuj to jako pokarm dla twojego dziecka. Kiedys to byly zapychajace, tuczace mleka w proszku, dzis sa to super nowoczesne mleka typu enfamil, nan z kwasami omega, z witaminami, dobrymi bakteriami. Fajnie ze tez podajesz swoje mleko

Ja karmilam mm z wygody od urodzenia dwójkę dzieci. A teraz uwaga... 1...2...3 czekam na lincz, który mam głęboko w d...e :)

tak, jest złe - idź się powieś :O nie nie jest złe- też idź się powieś Gó/wno to kogo obchodzi jak karmisz swoje dziecko. Proste jak 2x2=4 Swojego rozumu nie masz czy co? Rób jak uważasz, a nie jak ci kto powie.

już samo to, że zadajesz takie pytanie świadczy o twoim egoiźmie

ja ja k wróciłam ze szpitala to wieczorem, babcie , ciocie cały zgiełk , ja buch mm i dokarmiałm , ło matko alemiały miny ale że dobrze wychowane to nie skomentowały ale widziałam w ich oczach ten szok, później bardzo często dokarmiałam np w dzien albo jak gdzieś wychodziłam a po kilku tygodniach dawałąm na noc ze względu na to zeby tata mógł karmić i nawiązywać więź a ja miałam wtedy czas dla siebie i starszego dziecka. Powiem Ci ze wtedy czasem pod wpływem czyichś uwag nawet nieraz zastanawiałam się czy robie dobrze bo mama po porodzie jest z reguły jakis czas zagubiona, niepewna , wszystko analizuje ale dzisiaj po 5 latach uważam że to było idealne rozwiązanie, Mały zawsze mógł zostać z M kiedy chciałam wyjśc, był pogodnym dzieckiem , ja nie byłam taka spięta , zmeczona , ogólnie uważam że to super rozwiązanie. a i mały ma 5 lat , 2 lata w przedszkolu i jeszcze nigdy nie byl chory i nie brał nigdy antybiotyku.

Skoro chcesz karmić piersią nie możesz podawać jednocześnie butelki.z butelki łatwiej mu się najeść a przy piersi musi popracować wiec jest krzyk. Ale jak ci zależy to się przemeceysz .pobudz trochę Laktacje np herbatka na Laktacje i wytrwaj

jedna butelka mm podana dziecku zmienia jego mikroflorę na ok. 30 dni, tyle trwa odbudowanie prawidłowej mikroflory. Jeśli chcesz karmić wyłącznie piersią, trzeba cierpliwości i samozaparcia. Szukaj pomocy ale nie tu, jeśli nie masz możliwości spotkania z doradcą laktacyjnym skontaktuj się z Magda Karpienia, poszukaj na Facebooku, lub zapisz się do grupy karmienie piersią też na fb.

" a i mały ma 5 lat , 2 lata w przedszkolu i jeszcze nigdy nie byl chory i nie brał nigdy antybiotyku. " A co ma jedno do drugiego? Przecież mm nie wpływa na przeziębienia, tylko na takie choroby jak cukrzyca/alergie/otyłość/nadciśnienie. I to wychodzi w dorosłym życiu a nie u 5 latka...

mm to ZUO ! dzieci karmione mm są częściej ofiarami opętań demonicznych poczytaj o tym

Jezu tylko na kafeterii jest taki terror laktacyjny,niczym na oddziale polozniczym:o fakt autorka zalozyla beznadziejny temat,wiele osób dokarmia mlekiem modyfikowanym,bądź karmi tylko mieszanką,i nikomu nic do tego,ale Wasze wypowiedzi ze jest leniwą egoistka to chyba troszke przesada.Napisala przecież ze maksymalnie dziecko dostaje 2 butelki mm na dobe reszta to jej mleko.ściągnięte mleko matki tez wam przeszkadza?musi byc koniecznie ten cycek? jestescie nienormalne

ja byłam karmiona piersią przez 1,5 roku mam alergie na wszystko i cukrzycę typu pierwszego więc te teorie o wielkiej cudowności kp. Kto chce niech karmi kto nie to nie. Róbcie swoje.

http://dziecisawazne.pl/jakie-sa-konsekwencje-dokarmiania-dziecka-mlekiem-modyfikowanym/