Jak zerwać z kochanką?

O sobie, żonie i dziecku pisać nie będę, bo nie ma sensu. Z kochanką jestem od roku. Powiedzmy, że nadal mnie kocha. Problem w tym, że ja chyba zakochałem się w mojej sekretarce, bo po kilku spotkaniach na stopie prywatnej coś zaiskrzyło. Obecna mściwa nie jest, ale trochę mi jej szkoda - to studentka, jest dużo młodsza, trochę naiwna, ale piekielnie uczuciowa, a ja nie chcę jej zranić. Jak w delikatny sposób wyperswadować jej siebie? W sumie nie należy do mściwych, ale trochę mi jej szkoda. Tylko bez wyzwisk proszę. Czekam na porady.

szkoło wróć

Powiedz jej, że jej czas się skończył, bo się zużyła :D

hmmm , jak jesteś lowelasem to co ma piernik do wiatraka ? obracasz wszystkie , wilk syty i owca cała !

skoro zgodziła się być kochanką to musiała się liczyć z tym, że z tego nic więcej nie będzie, że jak masz żonę to nie koniecznie odejdziesz od niej dla sekretarki........ chyba jest dorosła i powinna się liczyć z konsekwencjami.............

1. Powiedz studentce, że potrzebujesz tylko jednej kochanki i właśnie znalazłeś sobie nową, tzn. sekretarkę. 2. Okłam studentkę i powiedz jej, że się nawróciłeś i wracasz do żony.

Zastrzel studentkę to i twój problem z głowy i ona cierpieć nie będzie. A i jak sekretarka ci się znudzi to już wprawę będziesz miał. No bo była kochanka sekretarką to nieciekawy układ.