Realny kochanek...z kafeeeeee

Jak w temacie, czy można tu spotkać takiego?

Kwestia tego skąd jesteś:)

A dlaczego? Obowiazuje,jakaś rejonizacja?:-)

Chyba łatwiej znaleść wiedząc skąd jest szukajaca...

No niby tak. Powiedzmy wiec,ze okolice Polski centralnej..

No to... mogę napisać do Ciebie ziomalka :D

Myślisz, ze jesteśmy "sąsiadami"?-:)

Myślę, że tak :) Też jestem z okolic Polski centralnej :)

Tyle,ze to dość rozlegle "terytorium" Może ,sprecyzuj..choć trochę...

Kiedy ja zapytałem Ty mi podałaś te "rozległe terytorium", czyli jakieś 150 punktów na mapie :) Nie będę taki tajemniczy, mieszkam w grodzie Piasta Kolodzieja :)

To jednak spory kawałek ode mnie...

Jak spory?

Jakoś tak z 60 km.

Bydgoszcz?

Okolice...

Białe Błota? Możesz napisać i tak nie szukam przygód w necie. Preferuje te w życiu realnym :)

Chyba te parę km,to juz nie ma znaczenia...:-) I tak przeciez w sumie zgadles..

Tak zgadłem, ale i tak nie wiem nic :D Po co Ci kochanek?

A po co się ma kochanka? Sama nazwa wskazuje.. Do spędzania wspólnych chwil..do rozmowy,zeby się przytulic,zeby byc blisko...

To od tego chyba jest partner...? Być może się mylę... :)

Dodam jeszcze namiętność, chemię.... Według Ciebie z kochankiem/ka się nie rozmawia, itd?

Byłem nim i rozmawia się b. dużo, czasami godzinami... Wiem też, że jedna osoba później cierpi, kiedy romans się kończy, a serce już oddane drugiej osobie jest...

Z pewnością istnieje takie ryzyko....póki co,myślę, ze jestem rozsądna...wystraczajco..

Wam łatwiej wrócić do normy po zakończeniu romansu. Czasami odnoszę wrażenie, że nie macie serca...

Tutaj :)

I tu się mylisz...Posiadam serce,wolalabyn być chyba nawet mniej emocjonalna..

Znalazł się :-)

To tak jak ja... :) Uczucia niestety to nie przycisk on/off

Czy na pewno niestety? Fakt ,można przez uczucia cierpieć. Ale życie bez uczuć,byłoby jak potrawa bez soli i.,pieprzu. Niby banal..ale prawdziwy..

W sprawach miłosnych lepiej by było gdyby człowiek był surowy jak mięso...