Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oddałam mu wolność

Pozwoliłam mu odejść do kochanki, mślę,że podjęłam dobrą decyzję.

Polecane posty

Gość oddałam mu wolność

Byłam mężatką przez 17 lat. Radka poznałam w wieku 16 lat on miał 18, przez 5 lat byliśmy parą wzięliśmy ślub ja studiowałam więc z dzieckiem poczekaliśmy aż obronię pracę. Teraz mamy cudowną córkę która ma 12 lat jest oczkiem w głowie tatusia. Po studiach zostałam w domu nigdy nie pracowałam zajmowałam się domem i dzieckiem , to Radek pracował nigdy niczego nam nie brakowało , mieliśmy mieszkanie, samochód , mogłam robić zakupy kiedy chciałam nigdy nam nie żałował pieniędzy , wakacje co roku za granicą. Mój mąż dużo pracuje często wyjeżdża, Marta tego nie lubi zawsze płakała , mąż jej tłumaczy ,że to tylko kilka dni i wtedy było już dobrze. Po jakims czasie zauważyłam ,że mąż coraz częściej wyjeżdża , odbiera sms-y ciągle wychodzi z domu, żeby zadz ciągle wykręca się pracą, jak chciałam się przytuic to mówił, że jest strasznie zmęczony żebym dała spokój. Któregoś dnia nie wytrzymałam i przeczytałam jego sms jak był w łazience , bez żadnych pohamowań zapytałam kim ona jest i dlaczego napisała , wytłumaczył ,że razem pracują a to sms służbowy , uwierzyłam bo napisała ,że nie będzie jej kilka dni w firmie dałam spokój nie chciałam robić awantur przy dziecku. Mąż wciąż wyjeżdżał coraz częściej i na dłużej , po którym z kolei wyjeździe wieczorem gdy leżał przed tv i pisał sms nie wiedział ,że stoję tuż za nim , czytałam wszystko i rosła we mnie złość w końcu wyrwałam mu tel z dłoni byłam w szoku te wiad. „tęsknię , chcę się do ciebie tulić, jesteś kochana, brakuje mi ciebie itp. Nie wierzyłam ,że mój mąż z którym spędziłam tyle czasu który dzwonił do mnie po kilka razy dziennie może prowadzić podwójne życie. Zrobiłam mu awanturę , wpadłam w szał miałam ochotę go zabić , cały świat zawalił mi się na głowę, płakałam całą noc zastanawiając się dlaczego on mi to zrobił co było nie tak, kiedy to się zepsuło. Napisał do nie zapytałam czy wie , że Radek ma żonę i dziecko , że rozwala komuś rodzinę. Ona na to ,że wie od samego początku bo razem pracują i że mój mąż niczego nigdy jej nie obiecywał spotykali się tylko dla sexu. Najbardziej bolało mnie to, że on mówił o tym z takim spokojem jakby nic się nie stało jakby nie chciał ratować rodziny, powiedział, że to wszystko przez to, że ja nie pracuje, że nie mamy już wspólnych tematów, znudził się tą monotonią , denerwuje go to ,że przez 17 lat siedziałam w domu nic nie robiąc tylko narzekając . Mówił, że to on poprosił ją o nr tel o spotkania ,przy niej żyje zawsze dzieje się coś innego rozmawiają o pracy, chodzą na spacery , dużo się śmieją jest im dobrze ze sobą , przyznał się , że to ona kazała dzwonić mu tak często do domu, żebym nie nabrała podejrzeń ale ja czułam ,że mój związek się rozpada. Postawiłam mu ultimatum rodzina albo ona, powiedziałam, że się zabiję a dziecko mu nie wybaczy tego ,ograniczę mu prawa rodzicielskie, chociaż wiedziałam , że żaden sąd nie da mi praw bo to Radka mieszkanie on pracuje on nas utrzymuje ja nic nie mam. Został ale te 5 miesc to była tragedia ja walczyłam robiłam wszystko, żeby było jak dawniej ale jemu nie zależało . Wstawał wychodził do pracy nie jadał w domu tylko na mieście , rozmawiał tylko z córką mnie traktował jak uciążliwego współlokatora, coraz więcej pił wcześniej tylko w niedz chodził z kolegami na piwo a po rozstaniu z kochanką pił praktycznie codziennie . Postanowiłam się z nią spotkać , porozmawiać chciałam wiedzieć co ona takiego zrobiła ,że mój maż aż tak się zmienił. Zadz do firmy tam mi powiedzieli, że 4 miesc temu poprosiła o przeniesienie do innego miasta , udostępnili mi jej nr tel. Początkowo nie chciała mówiła , że nie będzie się tłumaczyła ,że to jest skończone i nie będzie o tym rozmawiała w końcu ustąpiła spotkałyśmy się. Jak ją zobaczyłam to wiedziałam dlaczego nie chciała się spotkać była w zaawansowanej ciąży , była w ciąży z moim mężem i uciekła nie powiedziała jemu i mnie też prosiła ,żebym nic nie mówiła. Powiedziała ,że sama nie wie dlaczego zgodziła się na romans z moim mężem. Patrząc na nią wiedziałam co urzekło mojego męża kruczoczarne włosy, duże brązowe oczy , młodsza o 14 lat od niego, wykształcona, samodzielna finansowo. Wracając pociągiem do domu dużo o tym myślałam, zalewałam się łzami, myślałam o naszym małżeństwie dziecku o tym ,że to wszystko przepadło. Weszłam do domu i od progu powiedziałam ze mną się dusisz, odejdź do niej. Wzięliśmy rozwód , płaci alimenty na dziecko, sprzedaliśmy mieszkanie wszystkie pieniądze przekazał Marcie, mieszkam teraz z moją mamą, pracuję w szkole. Radek widuję się z córką w każdy weekend. Marta początkowo nie chciała jego widzieć ale wytłumaczyliśmy jej ,że tak w życiu bywa my się rozwiedliśmy ale ją kochamy tak jak wcześniej. Teraz myślę, że dobrze zrobiła zwracając mu wolność, widziałam go kilka razy jak przyjeżdżał do rodziców odżył, jest szczęśliwym ojcem po raz 2 ma synka. Nie mam już do nich żalu jak na początku ale przyjaźnić też się nie będziemy. Myślę, że czas na rozpoczęcie nowego rozdziału w moim życiu. Początkowo winiłam tą kobietę, ale mój mąż też miał w tym spory udział gdyby naprawdę nas kochał to chciałby ratować nasz związek ale tak nie było , wołał ją nawet przez sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jej nie kocha,poprostu wpadl z nia i tyle.Gdyby nie ciaza byla tylko jednorazowa przygoda dla niego uwierz mi tylko dziecko go przy niej trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem podobną przygodę ze swoją żoną, ale szkoda gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej no jak szkoda gadac? Opowiedz jaka miales przygode z zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7/10 za to ze dlugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy ja walczyłem o byt, ona po niespełna półtora roku małżeństwa zostawiła mnie dla innego. Dobrze, że nie było dzieci, ale świat mi się zawalił, bo razem planowaliśmy wiele i znaliśmy się długo przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać, że kochanki z kafe nie próżnują przez weekend, tylko ostro bujają w obłokach i smarują coraz to lepsze bajeczki :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×