Dziwni Rodzice

Byli u nas starzy Znajomi Rodzicow z Polski. Niby OK, ale wobec Corki (19 Lat) zachowywali sie conajmniej dziwnie. Jak gdzies wychodzilismy, musielismy o 10 byc w Domu. Jak szlismy na Discoteke to musialem blagac zeby wrocic o 11. Dziewczyna fajna ale przy jej Rodzicach rozmawiala tylko na neutralne Tematy. A do mojego Pokoju sama nie wchodzila. Az Dziw ze mogla sama ze mna wychodzic. Dzisiaj rano przed Wyjazdem pobiegli jeszcze do Kosciola. Dala mi Komorke i Maila. Jak bylismy w cztery Oczy to byla calkiem inna. Zpodobala mi sie. Ale jaka ona naprawde jest. Czy tylko przy Rodzicach tak sie zachowuje. Jak mam zadzwonic czy mailowac jak nie wiem czy oni nie sa przy nij.