Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RedheadVixen

Poważny problem w domu

Polecane posty

Witam. Otórz mam taki problem: Chcę się wyprowadzić z domu z moją mamą, bratem i chłopakiem, mam ojca trzeźwego alkoholika (ciągle zachowuje się jakby był pijany), jest pod opieką psychiatry i przyjmuje leki psychotropowe, jest bezrobotny od 20 lat. Mama żeby utrzymać rodzinę pracuje za granicą, przez ojca jest traktowana jako obiekt wyłudzania pieniędzy i wykorzystywania seksualnego. Nie śpi z nim już od 3 lat. Ojciec uzyskuje zasiłki z opieki sołecznej przy czym mama wysyła miesięcznie <4 tysiące zł. Mówi, że jego praca to chodzenie do opieki społecznej. Nie zajmuje się mną ani moim bratem bliźniakiem.Bije mamę i jej grozi. Nie był ani razu na naszj wywiadówce w szkole. Mnie i mojego brata utrzymuje mój chłopak z którym jestem już <2 lata, bo mój ojciec powiedział, że grosza na mnie nie wyda, chodź pobiera na nas zasiłki. Z tego co mama wysyła nie widać a ni grosza. Pali 3 paczki papierosów dziennie, kłóci się ze wszystkimi, straszy policją i mówi, że zrobi wzystko by utrudnić mi i mojej mamie życie. Ja i mój brat mamy po 17 lat (w styczniu 18), od września idziemy do 2 liceum. Wraz z mamą znalazłyśmy sobie mieszkanie, bardzo ładne stać nas na nie, bo mój chłopak pracuje jak i moja mama. Problem w tym, że mama wyjeżdża we wrześniu na 2 miesiące i wraca na miesiąc, bo musi zarabiać na utrzymanie. Ojciec mówi, że mnie udupi na całe życie i będę mieszkać u niego i mama będzie mu na mnie płaciła. Tylko po to trzyma mnie w domu. Całe życie traktował i traktuje mamę jak popychadło, uiłował zabić ich dzieci w brzchu, pił. Wyzyskuje ją, każe siebie utrzymywać. Za to, że mój chłopak ze mną mieszka, on musi płacić 300 zł miesięcznie, i robi to. Mówi do nas, że my jesteśmy tu na jego łasce w jego domu, a dom z mamą jest separacyjnie podzielony na pół. Wygania mnie z domu, ale później uświadamia sobie, że znikną mu dochody i na siłe próbuje mnie zatrzymać. Przerasta mnie ta cała sytuacja. Czy mogę mieszkać z bratem sama, na czas dy mamy nie bedzie? Bo teraz i tak ja mu piorę, kupuję ubrania, ksiązki, gotuję. Mama jak przyjedżdza zawsze kupuje coś do domu kupiła mu meble do kuchni i pokoju, łóżko, piłę spalinową, drzwi zewnętrzne za 1000 zł, telewizor itd. A on mói, że tu nic nie jest jej, że to jego. Dobija mnie ta cała sytuacja, mam wszystkiego dość, tych kłótni, awantur.. Co mam dalej robić? Wspomnę, że siostra jest chętna by przychodzić do nas jak mamy nie będzie i pomagać. Proszę, niech ktoś mi coś doradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szubienica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×