wczorajsza awantura była cudowna aż mi się przyśniła

nie myślcie,że to jak na typowym blokowisku - bo tu patusy nie mieszkają, śmiesznie bylo słuchać jak dwie siostry się kłócą a tu metr kosztuje ponad 7500zł :D takie luksusy a tu burda i rzucanie mięsem "mam więcej godności niż ty włosów na dupie" :D

Ty zyjesz na poziomie....Wszak warto mieć marzenia

na bardzo wysokim high levelu :)

niezła jazda musiała być, jak ja to kocham :D

ja też :) tym bardziej,że to były tylko słowa, zero przemocy, nie leciały talerze, także bezpiecznie a wesoło :) najlepsze,że dzisiaj te paniusie wyszły do pracy jakby nigdy nic :D przykładne karierowiczki z korporacji :D

dokładnie, mnie same obelgi, przekleństwa i ostre wymiany zdań potrafią doprowadzić do łez, a jak już do rękoczynów dojdzie - poezja :D u mnie w bloku nie ma dnia bez awantury, jak sąsiadka z pierwszego piętra wypie*doliła swojego naprutego kochasia za drzwi to biedny nie wiedział co ze sobą zrobić, śmierdziel pie*dolnął się na kartonach pod oknami, przykrył starym brudnym prześcieradłem i poszedł spać, to dopiero był ubaw po pachy :D a że to niezła patola to codziennie coraz to nowsze cyrki odwalają :D

znowu ta debilka będzie zakladać denne tematy cały dzień na poziomie przemka 23 l i snuć te swoje senne marzenia:(

gość pałuj się, każdy ma swoje hobby :D