Czy są tu mamy które były w ciązy nawet 2 razy w roku ze względu na poronienia

Mam pytanie do kobiet które poronily we wczesnej ciązy , w polowie lub urodziły martwe dziecko itd .. Czy starałyście się o dziecko 3-6 msc po utracie ? I tak dopoki się nie udało czy odpuszczłyście na jakiś czas ?Pytam bo sama w ciągu roku byłam 2 razy w ciązy 1 ciąza poronienie 12 tc 2 ciąza 5 msc .I teraz chcemy 3 raz .Ale ostatnio byla rozmowa z tesciową zaczela opowiadac ile dzieci sie rodzi zdrowych itd a moj mąz powiedział ze warsztat nie zamkniety i że jak się uda to w przyszłym roku bedzie mlode . Tesciowa nas opier... ze nam widocznie nie pisane itd . A jak moja mama sie dowiedziala od tesciowej to powiedziala mi ze oszalalam że chce wiecznie w ciązy chodzić , że lepiej odpuscić rok 2 i dopiero a nie ze ja cały czas w ciązy!!! zglupiałam ;(

znacie przyczyne poronień?

wiesz ja bym odpuscila, przeciez organizm jest wyczerpany, daj mu sie odbudowac bo znow nie donosisz...

Przyczyny 1 poronienia nie znamy ale 2 to niewydolność szyjki.Lekarz mnie namawia na ciąze mówi że to dobry czas że w 16 tyg zaloży mi szew , ja sama tez czekalam na czas kiedy bedziemy mogli się starać .Ale to jak reaguje rodzina doprowadza mnie do szału!

nikt więcej ?Lekarz mi nawet na ostaniej wizycie przepisał duphaston i powiedział ze zaraz jak zobacze 2 kreski mam brać 2 razy dziennie , sam mnie namawia na ciąze powiedział mi ze musze starac sie o dziecko poki jeszcze "zaskakuje" tzn że nie mam problemów z zajściem bo obawia się ze rok -2 i bedę miec problemy jak moja mama. Która od 33 rż nie może mieć dzieci . Ten plus ze nas szybko urodziła i lekarz mi mówił że mnie to też może spotkać

a co rodzinie do tego? to ty z mężem po konsultacji z lekarzem powinniście podjąć decyzję. ja zaszłam w ciążę miesiąc po poronieniu. poroniłam w 6tc, więc lekarz stwierdził, ż enie ma przeciwskazań, aby od razu starać się kolejny raz. podobnie miała moja znajoma - lekarz też nie kazał czekać. jak się traci dziecko w późniejszym etapie to na ogół lekarze mówią aby odczekać te kilka miesięcy - ale nie lat :O

Własnie lekarz powiedział że 3 cykle i do dzieła . Jestem po 3 cyklu w sumie to OW na dniach . Wiem ze nie zawsze udaje się odrazu , nie chce czekać Bóg wie ile .Mama gada mi za uszami że co chwile w ciązy być to nie zdrowe .Tesc i tak twierdzi że ja to mu wnuka nie urodze !!

sorry, ale masz pierd/olniętą rodzinę, jeżeli lekarz nie widzi przeciwwskazań, a mąż jest takiego samego zdania, co Ty, to do dzieła, a rodzinie powiedzcie, że to wyłącznie Wasza sprawa

generalnie olej rodzine i tyle jak maz chce ty chcesz lekarz pozwala a jak juz zajdziesz to im nic nie mów na wszelki wypadek powiedz im w 7 miesiacu :P

Mama nie wiem może zyje w strachu o to ze znów strace dziecko .A nie widzi jak cierbie z braku tego dziecka jeszcze teraz kiedy termin porodu się zbliża .Bo miałam urodzić na początku sierpnia ! A tesc starej daty już ma mnie za nic bo DZIECI NIE MA! W sumie nie rozmawiamy z nimi " sluchajcie chcemy dziecko "Tylko jak zaczyna sie takie użalanie nademną itd to wtedy moj mąz mówi że życie jeszcze przed nami że nie zrezygnujemy z dziecka że postaramy się żeby miec dzieko jak najszybciej .To oni nas tak zgasili

cierpie tam miało być!

własnie powiem im późno o ciązy jak się uda ale skoro bede musiała lezeć to i tak sie zorientują ..

słuchaj to jest tylko i wyłacznie WASZA decyzja ja bym poprostu im nic nie powiedziala jak zajde czekala bym jak najdłuzej tez zaszłam w ciaze pochwalilismy sie tesciowej szybko potem poroniłam i te jej głupie teksty do dzis mi w głowie hucza a połowy pewnie nie słyszałam bo mi maż nie powtórzył. mam zamiar niedlugo sie zaczac starac o dziecko i nic tym razem nikomu nie powiem az do konca

O 1 ciązy w domu sie dowiedzieli jak wyladowałam w szpitalu a tesciowie od nas do dziś tego nie słyszeli ale swoje wiedza , bo siostra męza mi w karte 2 ciązy zaglądła z reszta moja mama napewno im powiedziała. O 2 ciązy dowiedzieli się w 12 tyg a teraz najpierw musi sie udac a nastepnie zobacze jak ciąza bedzie przebiegać jak bedzie zagrożona to wcale sie nie dowiedza

ja bylam nawet w 3 - przy trzeciej ciazy urodzilam

Zaszłam w ciążę trzy miesiące po poronieniu ( 9tc ) i łyżeczkowaniu. I teraz moja królewna sobie słodko śpi. Powodzenia :)

3razy w roku za 3razem sie udalo

Chcesz dzidziusia lekarz pozwala to do dzieła ;) a teściowej się nie spowiadaj nie jej sprawa.

chce i to bardzo , teściowa mieszka blisko nas dlatego napewno się dowie . Ale ja nic im nie powiem . Tak postanowilismy z mężem

Skoro w 12 tyg stracilas dziecko, radzie zmienić lekarza. Szew czy krążek zaqklada się około 16-20 tuyg jeśli szyjka się skraca i rozwiera ale jeżeli u ciebie juz w 12 doszło do poronienia szew powinnobzalozyc się około 12-14 tuyg profilaktycznie . bo niewydolność szyjki niestety jest zagrażającą ciazy. Tez to miałam ale urodzxilam zdrowa córkę w 38 tyg 4dniu Nie czekaj do 16 tyg bo przy niewydolności dziś może być szyjka ok a za kilka dni może być rozwarcie bez żadnych objawów. Ja w 20 tyg miałam 25 mm trzy dni później poszlak do lekarza bo byłam po 800 km podroży i złe sdie czulam szyjka miala15 mm. 4 dni później poszlak na zalorzenie szwu był to ostatni moment szyjka miała 5 mm i rozwarcie. Kwestia tygodnie a i mogłam urodzic

AUTORKA "Przyczyny 1 poronienia nie znamy ale 2 to niewydolność szyjki.Lekarz mnie namawia na ciąze mówi że to dobry czas że w 16 tyg zaloży mi szew" Kurcze wszystkie dziewczyny z tym problemem nie musiały czekać na szew tylko ja musiałam . Moj lekarz mnie wysłał do kliniki najlepszej w rejonie a tam powiedzieli że SZEW NIE JEST ZŁOTYM ŚRODKIEM , i czekali na poród ! Powiedzieli że jak do 2 tyg nie zacznie się porod to założa mi szew!!A synek urodził sie po kilku dniach w szpitalu

ja stracilam dziecko tylko raz w 19 tygodniu. ale lekarz pozwolil starac sie nam po pierwszym okresie- czyli to bylo poltora miesiaca po poronieniu. teraz jestem w 23 tygodniu ciazy i narazie jest wszystko ok. bardzo mi przykro ze musisz sluchac glupich tekstow rodzicow. powinni Cie wspierac i pomagac. ale decyzja nalezy do Was. nie mowcie im najdluzej jak sie da. dopoki brzuszka nie bedie widac to raczej da sie to utrzymac w tajemnicy. powodzenia Wam zycze:)

poronilam w marcu tego roku w 11 tygodniu, w czerwcu zaszlam w ciaze i narazie ok :) przyczyny poronienia nie ustalono