ODSTAWIAMY PROSTOWNICE!!!!

Nadszedł ten czas kiedy postanowiłam odłożyć prostownicę na ZAWSZE!!! Stało się to 3 dni temu i muszę przyznać, że jest ciężko. Włosy prostowałam, a raczej paliłam przez 8 lat, dzień w dzień.. W temperaturze....uwaga....230 stopni! Bez żadnych odżywek. Co sprawiło, że zdecydowałam się na ten krok? W niedzielę podczas porannego szczotkowania, na szczotce zobaczyłam DOSŁOWNIE materiał na bujną perukę. Jeszcze nigdy nie miałam tak cienkich włosów jak teraz, tak spalonych, tak rozdwojonych, tak wysuszonych. Powiedziałam koniec. Włosy wyglądają jak siano, dosłownie jest ciężko. Ale na ratunek postanowiłam zacząć je olejować, pić pokrzywę i drożdże. Po umyciu robię również płukanki z pokrzywy, na drugi dzień włosy są mięciutkie, wciąż sianowate, ale o niebo lepsze . Olejuję olejem kokosowym. Po 3 dniach oczywiście nie widać efektu, ale mam nadzieję że już wkrótce jakiś się pojawi. Jestem zmotywowana do działania i walczenia o długie, mocne, gęste i lśniące włosy. Daję sobie rok na ich zgęstnienie, odżywienie i nawilżenie. Dziewczyny macie historie do podzielenia się? ZAPRASZAM!!!

Ja w życiu nie odstawię prostownicy, falowane włosy to dla mnie największa zmora :(

Falowane włosy mają w sobie tak wiele uroku, wystarczy pianka i można wyczarować super fryzure. Mi osobiście podobają się tylko długie włosy. Kiedyś tez nie mogłam obejsc sie bez prostowania az nagle mi przeszło :) Używam oleju arganowego i masła shea, maseczki, odżywki, jedwab itd. :) Mam prosty sposób na fryzurę. Ponieważ moje włósy są lekko falowane, napuszone, to na noc zaplatam je w warkocz lub poskręcany kok. Rano jak ściągam frotkę są fale, wgniatam w to trochę pianki i efekt jest bardzo fajny. Mniej więcej taki: http://polki.pl/work/privateimages/formats/E/39595.jpg Mój facet woli mnie w takich niż w prostowanych, a mi szczerze mówiąc raz w takich, raz w takich się podoba i od święta czasem pozwole sobie wyprostować :)

a ja ostatnio ściełam.. :( bez sensu.. i zapuszczam od nowa.. Też skrzypopokrzywa, drożdze, cp, olej kokosowy, rycynowy.. i mam nadzieję, że szybciej urosną..