Chcę pozbyć się pewnej cechy, mianowicie skłonności do zazdrości o partnerki,

z tym, że jest to skrajnie nasilona zazdrość, która nie ukrywajmy wynika po części z niskiego poczucia własnej wartości, ale w większości bierze się ze strachu przed porażką. Pierwsza dziewczyna, którą kochałem odeszła, ponieważ nie mogłem długo ukrywać swojej zazdrości i zacząłem na niej wymuszać straszne ograniczenia, nie pozwalałem zadawać się z kolegami, nawet groziłem, że coś im zrobię. Teraz jestem już w sytuacji, gdzie wyżera mi to nerwy, bo znów mi nie wyszło z dziewczyną i nie potrafię przejść na tym do porządku dziennego. To jest toksyczne uczucie. Ona miała prawo odejść, a ja ciągle o niej myślę, jestem zazdrosny o to, że ma profil na portalu randkowym i wyniszcza mnie tylko stres, ciągle myślę, że chciałbym pobić, skopać i zniszczyć każdego potencjalnego konkurenta, bo nie umiem przyjąć porażki i zaakceptować tego, że ktoś dostanie to czego ja nie mogę mieć. Nie chcę tych emocji, bo one mnie tylko wyniszczają. Chcę być normalnym człowiekiem, który umie się z tym pogodzić i przejść spokojnie, a nie rozpamiętuje to po latach.