nie kocham mojego meża

Jesteśmy już pare lat po ślubie mamy dziecko ale od parunastu miesięcy maż nadużywa alkocholu i brzydko mnie traktuje.Nie kocham go a wręcz go nienawidze i nie chce z nim być lecz to nie dociera do niego.Ciagle się boję.

Ty sie nie boj tylko dzialaj! Najpierw separacja i zobacz czy uczucia wroca. Jesli nie - rozwod i alimenty.

Jestem młoda i rok temu lekarz stwierdzil mi menopauze wlasbie wywołaną przez długi stres

Powiem Ci tak - miej odwage do zmian. Jak od niego odejdziesz zobaczysz jak odzyjesz. On teraz jest pasozytem Twojej psychiki, zabija Cie od srodka. Wiem to z autopsji bo wlasnie sie rozstalam z dlugoletnim partnerem. Myslalam ze swiat mi sie zawali, bo i owszem, powstala jakas tam pustka, ale nagle i ulga! Raptem nabralam ochoty na odnowienie kontaktow ze starymi znajomymi, poczulam sie bardziej otwarta. Kochana ta sytuacja Cie przytlacza. Gorzej juz byc nie moze. Odetnij potwora!

Boję się zmian.ale wiem że muszę to zakończyć.nie potrafię już normalnie funkcjonować

a posuwa cie jeszcze

a masz kochanka

nie

A piescisz sie czasami dyskretnie z jakims przystojniakiem

nie, ja nie z tych

Po co odpowiadasz kretynom? Pakuj siebie i dziecko i pokiwaj mężowi na pożegnanie. Podziel majątek i zacznij życie od nowa.

jestem w trakcie podziału ale topornie to idzie ,myślę że już nie długo będzie po wszystkim i spakuję się, to akurat na 100 % pewne i będę mogła zacząć wszystko od nowa

od alkoholika to nic tylko trzeba odejść, nie miej złudzeń tu sie nic nie zmieni

Jestem autorką i mam pytanie gośćiu po cholore za mnie odpowiadasz!!

bo mi sie tak podoba

Załuż swój temat bo mieszasz