Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przez DŁUGI mojego faceta na nic nas nie stać

Polecane posty

Gość gość
:-(Niedługo mama spyta czy szukamy auta a ja co jej powiem? Ze nie bo nie mamy na ten cel złotówki ale mój facet mimo to chce kupić lepsze i wieksze auto?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygon chlopa za granice, niech przez rok dobrze zapiernicza i sie splaci a potem mysl o nim na serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za granicę nie pojedzie, on nie szuka rozwiązania tego problemu. Teraz ta działka którą ma miec przepisana posłuzy mu do konsolidacji na dłuższy okres czasu, co zmniejszy raty miesięczne. Byłam taka w nim zakochana, a teraz czuje się strasznie nieszczesliwa, stał się dla mnie pseudo facetem, niemęskim który jest nieporadny w zyciu. Nawet seksu nie mam ochoty z nim uprawiać a on zdziwiony i pyta co sie dzieje:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, naprawde uciekaj! Cale zycie chcesz sie zastanawiac skad wziac pieniadze np na leki dla dziecka? On juz ma jedno i sama pisalas, ze on nie bardzo chce planowac. A co jak za jakis czas ci powie, sorry, ale ja nie chce juz wiecej dzieci...ty juz jestes nieszczesliwa i bedzie coraz gorzej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje faceta ja bym tak żyć nie mogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestesz durna!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro to, że się spotykacie nie zmieniło jego nastawienia do kasy (powinien się na tyle wstydzić I chcieć zapewnić Wam normalne życie), to moim zdaniem nic tu nie da suszenie mu głowy. Trzeba kopnąć go w tyłek, niech żyje sam w taki sposób. Ale ja jestem tylko przypadkową osobą z internetów, moogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upływający czas nic nie zmienił w jego podejsciu do tego temetu. razem jesteśmy juz prawie 2 lata i on sobie nadal na spokojnie spłaca swoje zobowiązania a ja zaczynam wariować bo sprawił że to ja mam sie dostosować do jego sytuacji i czekać ze swoimi pragnieniami tj dzieckiem ,slubem, własnym mieszkaniem, zmiana auta.Mało tego ja nawet drżę ze strachu aby auto sie powaznie nie zepsuło cy abym nie musiała miec leczenia kanałowego zęba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się co własciwie zmieni ten kredyt konsolidacyjny pod zastaw tej działki? To że rata będzie mniejsza a rozciągnięta na 10 lat?? 10 lat na minusie?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj mieliśmy rozmowę dotyczącą finansów, okazuje się że długów ma 50 tysięcy i obecnie musiał spłacać je po 700 zł/ mc + 150 zł /mc= 950 zł/ mc Po konsolidacji i uzyskaniu kredytu pod zastaw działki raty bedą mniejsze bo ok 500 zl ale rozłozone na...........15 lat:-( 15 lat raty po 500 zł, a co z nami z jakims remontem, wymianą samochodu, wakacjami, wydatkami na ewentualne dziecko?? Po opłaceniu raty z jego wypłaty będzie nam zostawac na zycie 1700, z tego trzeba żyć i opłacać wynajmowane mieszkanie. Ja też pracuję, moge nawet dorobić ale wychodzi na to że jeśli będziemy odkładac to głownie z mojej pensji:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego wszytskiego on mi powiedział że zmiejsza te raty po abyśmy zaczeli cos planowac; wspomina o slubie i dzieciach. A ja zamiast się cieszyc wpadam w coraz większą panikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po opłaceniu raty mu zostaje 1700 ? To wcale nie tak mało, gorzej ze on ma takie podejście luzackie do życia, jakoś to będzie, jakoś się spłaci ... brak mu odpowiedzialności , tego bym się bała bardziej, na Twoim miejscu nie brałabym z nim ślubu, bo za długi po ślubie będziesz odpowiadać solidarnie a to może pogrążyć także Ciebie, ewentualnie ślub + intercyza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ślub? Ale z czego? Nie stac nas na chwile obecna nawet na skromne przyjęcie dla kilku osób. Dziecko? Jak tu mysleć o jednym a co dopiero dwójce dzieciaków o których marzyłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz chyba wolałabym aby spłacał prawie 1000 zł/ mc rat kredytu ale przez 4 lata ale wtedy wiadomo musiałby szukac dodatkowej pracy. Niż żeby wydłużyć kredyt na ......15 lat:-( Niestey on nawet nie chce słyszec o dodatkowej pracy, czy o zamieszkaniu u mojej babci abysmy mogli odkładac więcej kasy i szybciej spłacic zadłużenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty z nim jeszcze o slubie rozmawiasz?? Dla mnie koles byłby skreslony na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z nim nie rozmowiam o slubie, chociaz on wie że chce ułozyć sobie zycie. Ale szczerze mówiąc jak wspomniał mi wczoraj o tym ze robi to po abyśmy mogli pomysleć o slubie i dzieciach to gęsią skórke miałam na całym ciele. Boję się tego cholernie pomimo ze go kocham. Ale nie wyzyjemy miłością i to mnie dobija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz zaczał gadac o slubie bo wie ze innej frajerki to juz nie znajdzie, po co Ci taki nieodpowiedzialny człowiek??!! całe zycie bedziecie zyli w długach, a z dzieckiem to bedzie tragedia, a jak on starci prace to Ty bedziesz to spłacała. Kopnij go w dupe zanim wpakujesz sie w gówno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogoń dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem ze go kochasz ale uwierz mi to nie wystarczy, mój mąż narobił długów przez firme, ja o niczym nie wiedziałam, mamy dzieci i mam dośc komorników, niezapłaconych rachunków, ciagłego braku pieniedzy, nas te długi zniszczyły, zamierzamy sie rozwieść. Nie pakuj sie w to bo uwierz mi ze takie zycie jest przejebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 lat z dlugami na p*****ly typu wyjscie do restauracji czy jakies parki zabaw i McDonlad dla dziecka - koles wchodzi tylko w coraz wieksze bagno, tak niestety zyja ludzie uzaleznieni od kredytow i niemyslacy trzezwo. Potem bedzie chcial wiekszy samochod, no to dobierze te 20-30 tys i rozciagnie na 25 lat i tak bedziecie zyc, od kredytu do kredytu....wspolczuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On juz mysli o wiekszym samochodzie i chce odrazu dobrać kolejny kredyt bo co to za róznica czy bedzie płącił 500 zł czy 550 zł na miesiac:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama widzisz co to za nieodpowiedzialny dupek, on zawsze bedzie dobierał kredyty i całe zycie bedziesz zyła z długami, nawet na kino cie nie bedzie stac, daj sobie spokój zanim sobie spieprzysz zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, ze powinnas go zostawic. Sama widzisz, ze on coraz wiecej ma tych dlugow. Jeszcze te alimenty. co bedzie jak byla zarzada wiekszych alimentoe? Naprawde chcesz z nim zalozyc rodzine i modlic sie, zeby wasze dziecko nie zachorowalo czy za szybko nie wyroslo z ubran...poza tym co jak straci prace? Kto bedzie to splacal? Komornik przyjdzie do domu i wysniesie co sie da, a ty bedziesz tynk jadla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze tak go za to wszystko znienawidzisz, ze nie bedziesz mogla na niego patrzec, ale widac ty musisz przezyc na wlasnej skorze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciej doswiadczyc tego na własnej skórze bo to koszmar jak nie masz na leki dla dziecka, przezyłam to i nigdy swiadomie nie wpakowałabym sie w zwiazek z takim człowiekiem lekkoduchem. Pamietaj ze jak narobi długi po slubie to tobie komornik siadzie na pensje. uciekaj gdzie pieprz rosnie kobieto!!!! Nie zachowuj sie jak desperatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem jego podejscia. Dla mnie dodatkowa praca w takiej sytuacji to byłby priorytet, zresztą on dobrze wie że ja również mogę podjąc dodatkowa pracę zeby było nam łatwiej ale pod warunkiem że on również dorobi do pensji. Niestety on nie wyobraża sobie pracowac jeszcze w weekendy:-( ale to żebym ja dorobiła do pensji to bardzo chetny jest na taka opcję:-( Ale ja nie mam zamiaru pracować więcej po to aby żyło nam sie lepiej, kiedy on ma wszytsko w d***e i rozkłada sobie długi na 15 lat i sobie je spokojnie spłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na co on wydał te pieniądze? Bo z tego co piszesz, nie ma nic wartościowego a 50 tysięcy to spora kwota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak straci pracę. To co wtedy zrobisz, ty będziesz na wychowawczym. To ktoś ci pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem adania że albo działamy razem żeby poprawić nasz byt albo nie robimy nic i zyjemy w nedzy. Dla mnie dodatkowa praca to żaden problem, pod warunkiem że facet też cos robi w tym kierunku. Zreszta jakby to wyglądało gdybym to ja rpacowała 7 dni w tygodniu a mój zadłuzony facet 5 dni w tygiodniu? Chyba sobie jaja ze mnie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×