Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oznajmiłam dzisiaj rodzicom

Polecane posty

Gość gość

Że nie będę zdawać matury, od września idę do 3 klasy liceum i na tym postanowiłam zakończyć swoją edukację. W gimnazjum się bardzo źle uczyłam, rodzice nalegali żebym poszła do technikum ale nie było kierunku który by mnie interesował. Najgorsze jest to, że ojciec się dopytuje że skoro nie chce iść na studia to może powinnam iść do szkoły policealnej. Powiedziałam że nie chce, mój brat np. jak skończył technikum to w ogóle nie poszedł na żadne egzaminy i jakoś żyje i pracuję. Najgorsze jest to że ojciec stara się mnie przekonać, a matka jęczy, że ze mnie nic nie będzie. W dodatku rodzice chcą bym poszła na studniówkę, ale nie chce tam iść bo i po co?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na studniówce też nie byłam - lekką ręką wyszło około 700zł - 200zl sukienka , 100zł buty - 50-100 torebka , fryzjer , paznokcie , makijaż plus oczywiście wejście 350zł od pary :D za 700zł miałam tydzień na nartach w zakopanym :D i niczego nie żałuje! Aczkolwiek z tym LO bez matury to jak gimnazjum, masz jeszcze rok - zapisz się na korepetycje z wybranych przedmiotów maturalnych ogarnij je na 30 % zdaj maturę i do roboty - a zaocznie rób jakieś studia albo 2 letniego technika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój brat - on nie ma matury, - technika też nie obronił, rodzice jakoś nie mogą mu tego do tej pory wybaczyć, ale on pracuję. Ja będę też szukać pracy po biedronkach, tescach lub innych marketach. Matematyki nie ogarniam, języka polskiego tutaj to nawet epok nie znam, a języka też żadnego dobrze nie znam, ledwo, ledwo wyciągam 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, może znajdziesz pracę w jakiejś Biedronce, ale czy będziesz z tego powodu szczęśliwa? Ze świadomością, że nawet nie spróbowałaś zdać tej głupiej matury tylko od razu postawiłaś się na przegranej pozycji i skazałaś na takie życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam maturę zdaną łącznie z matmą średnio na nie całe 70% tylko matmę na 80% i angielskiego nauczyłam sie w 2 lata w stopniu komunikatywnym na prywatnych lekcjach - w gimnazjum i podstawówce miałam niemiecki - którego nie cierpię - ang jako dodatkowy język - nie liczył się do średniej. Matma no tu faktycznie mam umysł ścisły to trzeba przyznać. Polski to jest dramat :D nie znam nikogo "dobrego" z języka polskiego - tutaj żeby sprostać wymaganiom dobrego nauczyciela trzeba być materiałem na filologię polską :D lektury z ręką na sercu nie przeczytałam żadnej! Z polskiego chyba w klasie maturalnej miałam 2 - ale nie dam sobie ręki uciąć - dawno to było. I zdałam to jakoś - a też chodziłam do technikum architektury krajobrazu - dyplomu nie broniłam bo bym dostała z roślin ozdobnych pałe - zdałam na maturze matmę i teraz kończę na uniwersytecie informatykę i ekonometrię i żyję mi się nie najgorzej ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co traciłaś trzy lata skoro nie chcesz matury?Ja pierdziele,nie wierzę... W ogóle jestes jakaś na NIE NIE NIE NIE. Jezu,ile ty masz lat?Sto?Otrząśnij sie dziewczyno!Chcesz żyć NAPRAWDĘ czy JAKOŚ jak brat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co traciłaś trzy lata skoro nie chcesz matury?Ja pierdziele,nie wierzę... W ogóle jestes jakaś na NIE NIE NIE NIE. Jezu,ile ty masz lat?Sto?Otrząśnij sie dziewczyno!Chcesz żyć NAPRAWDĘ czy JAKOŚ jak brat? Wylogowało mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×