wyrzuty sumienia

Powiedziałam coś o koleżance z pracy, prawdę, żeby wybronić siebie. Od razu czułam się nie tak, że może trzeba było winę wziąć na siebie... Teraz ona się o tym dowiedziała, sytuacja jest średnio sympatyczna. Mogłam się ugryźć w język czy coś, nie mogę przestać o tym myśleć, nie jem, bez przerwy mam wyrzuty sumienia...

Nic nie mówiłem Nic nie słyszałem Nic nie wiem Oczy widzą Uszy słyszą Usta milczą ŚMIERĆ KONFIDENTOM

i dobrze że masz powinno cie długo męczyć to sumienie jeśli go masz

Uważam, że jedyne co możesz zrobić w tej sytuacji, to przeprosić koleżankę i powiedzieć prawdę, że chciałaś wybronić siebie i tak głupio wyszło. Do przeprosin możesz coś dołączyć, np. czekoladki. To jedyne co możesz zrobić, nawet gdyby nie przyjęła przeprosin, to przynajmniej zachowasz się po ludzku.

Dam ci rozgrzeszenie jak mi dasz zamoczyć:-)

Wyjaśniłam z nią sytuację, ale wiem, że ona ma do mnie żal i nic już nie będzie jak kiedyś. Nie mogę przez to jeść i spać, nic więcej nie mogę zrobić, nie chciałam żeby to tak wyszło