Czy moja matka jest normalna ?

Nie zapewnili mi nic, ani ona ani ojciec, żadnego mieszkania, pieniędzy, pomocy na start, studiów - nic Mieszkam za granica z partnerem i ledwo dajemy rade, jak jej o tym raz powiedziałam to mnie wyśmiała i zapytała co byśmy zrobili gdybyśmy mieli dziecko Czy ona jest normalna ? Ja nie mam dobrej, stałej pracy, nie mamy swojego domu, żadnych większych oszczędności i ja się mam na dziecko decydować ? Jeszcze parę lat minie zanim się "ustawie" kursy, studia, praca…Do wszystkiego muszę dojść sama, jak na razie nie mam nic. I jeszcze mi mówi, ze urodzę i facet będzie na mnie pracował, no ja pier…, nie takie mam ambicje, jak ona miała... Przecież to chore... A jakie jest Wasze zdanie?

Moje zdanie jest takie, że sie wszystkim wydaje, że rodzice mają wam dawać wszystko w prezencie, najlepiej do konca zycia utrzymywać. A sie k do roboty wziąć! Nigdy nic nie dostałam bo pochodzę z niebogatej rodziny. To, co mam zawdzięczam własnej pracy. A teraz jak już mogę to jeszcze lubię matce prezent zrobić, żeby na stare lata miała trochę radości.

gość dziś masz racje

A tyłek mamusia ma podetrzeć jaśniej pani?Dorosła jesteś,licz na siebie

"Ukończenie przez dziecko 18. roku życia nie powoduje, że automatycznie wygaśnie obowiązek alimentacyjny rodziców. Rodzice są obowiązani do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Chodzi tutaj wyłącznie o dochody z majątku dziecka, takie jak np. czynsz, odsetki. Natomiast nie jest brana pod uwagę wartość majątku dziecka, ponieważ substancja tego majątku powinna pozostać nienaruszona. Rodzic zobowiązany do płacenia alimentów nie może żądać, aby dziecko sprzedało swój majątek i z uzyskanych pieniędzy (zamiast z alimentów) zaspokajało swoje potrzeby. Na rodzicach może więc ciążyć obowiązek alimentacyjny nawet w stosunku do pełnoletniego dziecka, pod warunkiem że nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie, bo np. uczy się jeszcze w szkole i nie ma zawodu, który umożliwiałby mu zarobkowanie. Natomiast w pewnych przypadkach rodzice mogą uchylić się od płacenia alimentów na pełnoletnie dziecko. Nastąpi to wówczas, gdy świadczenia są połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeśli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możliwości samodzielnego utrzymania się. Podstawa prawna Art. 133 ustawy z 25 lutego 1964 r. kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. nr 9, poz. 59 z późn. zm.)."