Nikt mnie nie lubi. Nie mam pojęcia czemu.

Gdy byłam młodsza byłam strasznie otwartą osobą, wesołą, taki śmieszek. Miałam znajomych, niestety później się okazało, że mimo że ze mną przebywali to mnie nie lubili. Nie wiem nawet czemu. Tak samo w późniejszych latach. Trochę się załamałam w kolejnych latach co skutkowało, że ludzie tym bardziej mnie nie lubili, ale niedawno znowu wróciłam do poprzedniego stanu. Gadam o głupotach, żartuję. Jestem kontaktowa i nadal nic.

-

Bo nie przebywasz z ludzmi tylko siedzisz w domu , nie poznali cie i dlatego gadaja , kiedy cie nie ma z nimi , niech cie wreszcie zaprosza do siebie , powiedz ze czekasz

"to coś" :D :o ale gupoty

Taa, ja wychodziłam z inicjatywą do ludzi, nawet na studia zorganizowałam spotkanie, czasami umwiałam wypady na piwo i CO? i nic. Nie lubią mnie. A ja się im NIE napraszam. Po prostu jestem bardziej aktywna w umawianiu spotkań etc ale na nich czy na studiach nie włażę nikomu w tyłek.

Wcześniej byłam zapraszana i nadal czasem jestem, a kiedy zapraszana nie byłam to nie będę się do kogoś wbijała na krzywy ryj. Mimo, że jestem zapraszana to wciąż jest jak jest.

a kto Lubi Lol ? :)

A po co ci ludzka sympatia? Olej sprawę to zaczną cię uwielbiać. Może za bardzo okazujesz że ci zależy.

Ja jestem księdzem i cieszę się jak młodzież mnie lubi, bo zawsze potem z tego grona mi sie uda wyhaczyć jakąś zagubioną spragnioną miłośc***anienkę.

Też już olewałam i to samo.

Być może jesteś "ciepłą" osobą na "widok", "na chwilę". Ludzie posiadają intuicję i wyczuwają fałsz. Nie twierdzę że jesteś fałszywa tylko też myślę że za bardzo (nie świadomie) się starasz, za bardzo pragniesz akceptacji. Myślę że powinnaś być po prostu sobą. Nie przeginaj bo tylko poczujesz się wykorzystana. Zawsze znajdą się osoby które Cię polubią taką, jaką jesteś. Tylko.... pozwól sobie żyć :-)

Moze masz jakas wade lub cos w charakterze co tak odzialowywuj**** ludzue.pomysl co mogloby uch oddtracac

Może zachowujesz się sztucznie. Zauwazyłam, że kiedy ktoś jest nielubiany przez szereg osób, to na ogół jego zachowanie jest nienaturalne, cały czas gra, żeby tę sympatię zdobyć, a efekt jest przeciwny.

Może spytam bliska osobę. Sa takie osoby ze maja cos drazniacego w sobie.