Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak liczycie kontrolujecie ruchy dziecka proszę o pomoc

Polecane posty

Gość gość

I od którego tygodnia? Czy liczycie każdy *******awet bardzo delikatny, czy tylko mocniejsze ruchy? Mam jeszcze jedno pytanie- weszlam w 24 tydzień. Cały poprzedni spędziłam w szpitalu i tam liczyło się ruchy 3 razy dziennie. Prawie cały czas lezalam i zazwyczaj naliczylam ok 20 ruchów na godzine (w wyznaczonych godzinach), czasem dużo więcej. A teraz wróciłam do domu i ruchy czuje częściej, bo nawet jak siedzę lub chodzę. Ale nie ma ich tak dużo w czasie godziny. Np. 8 w ciągu godziny. Czy to powód do niepokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
Ty na serio pytasz? Bo jeśli tak to wychodzi na to,ze Twoim jedynym zajęciem jest liczenie ruchów :) Jeśli chodzi o mnie to nie licze wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ktorym tygodniu jesteś? Ja nie liczę ciągle. Jak nie czuje np przez 3 godziny, to się kładę i wtedy czekam na ruchy. Po prostu czuje, że ruchy jeszcze przedwczoraj były silniejsze, a teraz są, ale słabsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie wiecie jakie to jest ważne w ciąży nigdy nie wiadomo co moze sie stać. Ją np jakbym liczyła ruchy być moze uratowalabym swoją coreczke. Nie słuchaj głupich docinek i licz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie liczę. Jestem w 37 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również nie liczę. Jestem w 39 tygodniu. Kiedy byłam w ciąży po raz pierwszy 6 lat temu nikt nie słyszał o liczeniu ruchów. A teraz nagle sieje się jakąś panikę z ******** Zaraz wymyślą specjalne urządzenia do tego celu i będzie wiadomo po co to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że jak zajmujesz się innymi rzeczami, to możesz po prostu nie czuć wszystkich ruchów. Leżąc w szpitalu nie miałaś nic innego do roboty, byłaś skupiona a i dziecko było inaczej ułożone. Ja liczyłam już nie pamiętam, ale chyba do 10 ruchów. Zajmowało mi to czasem 40 minut, czasem 5. Po jakimś czasie się wycwaniłam i już wiedziałam kiedy mały jest najaktywniejszy i liczyłam wtedy, żeby szybko skończyć :D Nie liczyłam takich zupełnie małych ruchów tylko takie intensywniejsze, ale nie tylko typowe kopniaki, ale też jakieś obroty, których było więcej niż kopnięć. Ja miałam wielowodzie, więc te ruchy też nie były takie intensywne pewnie. Liczyłam codziennie rano, ale czułam ruchy często, więc jakbym wieczorem w ogóle nie czuła, to bym pewnie panikowała. Nie pamiętam od którego tygodnia liczyłam, chyba od 24 mniej więcej właśnie. Z tego co wiem, ruchów w godzinę powinno być 5 czy nawet 3, więc spokojnie. Ale dziecko też może być mniej *****iwe, bo śpi na przykład. Jak cię coś niepokoi to zjedz coś słodkiego albo wypij szklankę zimnej wody, dziecko wtedy powinno się pobudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak leżałam w szpitalu to kazali mi liczyć trzy razy dziennie mniej więcej w tych samych godzinach przez godzinę. Miało być ich chyba 10 w ciągu godziny, jak było mniej, to musiałam liczyć kolejną godzinę. Dobrze robisz, że liczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×