Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość webealk

Wesele bez alkoholu?

Polecane posty

Gość webealk

W przyszłym roku biore ślub. Wesele będzie bardzo skromne bo tylko na jakieś 30 osób. I coraz czesciej zastanawiam się czy nie zrezygnować z alkoholu..Jak sobie pomyśle że ma być alkohol to mi się wgl odechciewa robić tego wesela.. Są dwie osoby które musza być na weselu a po procentach im poprostu odbija..Nie chce żadnej awantury,krzyków czy innych incydentów w tym dniu a wydaje mi się że jedynym sposobem na ich unikniecie będzie poprostu brak alkoholu..Tylko nie wiem jak na to zareaguja goście bo raczej zadowoleni nie bedą.Jak myślicie takie wesele sie uda?Co moge innego zrobic żeby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji??Odrazu napisze że odpada opcja nie zaproszenia tych dwóch osób..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uda sie, ogranicz ilośc ale niech będzie wódka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość webealk
No nie wiem czy zmniejszenie ilosci alko cos zmieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to postaw tylko wino do obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwuucha_fl
Moim zdaniem na weselu powinien być alkohol. Chociażby wino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego wszyscy mają "cierpieć" tzn nie pić alkoholu z powodu dwóch osób które nie potrafią się zachować. Zastanów się. To jak w pracy ktoś się o******la to mają cierpieć wszyscy i prezes ma wszystkim obciąć pensje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnkarra
Moim zdaniem nie ma co patrzeć w ten sposób. Wiadomo że Polak napić się lubi a wesele jest najlepsza ku temu okazją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
W tej sytuacji postaw wino do obiadu i po sprawie. Po co masz się denerwować że komuś odbije przy wypiciu głębszego?! Z pewnością to rodzic dlatego musi być na przyjęciu.Mała lampka wina chyba nie zaszkodzi gościowi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw alkohol a każdy ma swój rozum i wie co i ile może wypić a jak nie ma rozumu to niech w domu siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może postaw jako alkohol - wino bezalkoholowe?? Etykiety nie do odróżnienia, smak bbbbb dobry, a procenty nie uderzają do głowy. To ciekawa opcja np. dla niepijących alkoholików czy dziewczyn we wczesnej ciąży, którzy nie chcą być ciągle namawiani do napełnienia kieliszka. Nikt nic nie musi wiedzieć - goście opiją się wina, a rozrabiać nie będą. Co najwyżej będą zdziwieni, że im w głowie nie szumi ;) A jeśli i tak zaczną szaleć, to będziesz wiedziała, że to nie alkohol jest przyczyną, tylko niestety masz w rodzinie awanturników, dla których bez bijatyki nie ma wesela ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym został zaproszony na wesele bezalkoholowe to zwyczajnie bym nie poszedł. Jakbym się dowiedział na weselu dopiero o tym to zorganizowałbym alkohol we własnym zakresie a potem mógłbym rzeczywiście rozrabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie będzie ci głupio, jak goście zaczną kupować w barze czy na stacji paliw alkohol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko rety... czy naprawdę nie umiecie się bawić bez alkoholu?? MUSICIE się nabzdryngolić, by było "weselnie"... Żenada :( Najważniejsi powinni być dla Was LUDZIE, ich dzień, ich szczęście. Ich decyzja!! w tym ta o kwestii dotyczącej alkoholu. Jeśli nie umiecie uszanować ich woli (jakakolwiek byłaby tego przyczyna), to znaczy, że drugi człowiek niewiele znaczy... Smutne to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty decydujesz o organizacji wesela, nie warto oglądać się zbytnio na innych bo wszystkim nie dogodzisz...www.finansedomowe.blog.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goście odbiorą to jako szczyt skąpstwa z waszej strony. Jestem osobą która nie pije dużo jednak 2 lampki wina na imprezie wiem że mi nie szkodzą i lubię się napić a jeśli na weselu nie byłoby wina ani innego trunku pojechałabym do sklepu po butelkę albo kupiła w restauracji i miała tylko dla siebie. Inni patrzyliby i pewnie zrobili tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak zapraszasz dzikusów co nie umieją się zachować i mądrze korzystać z alkoholu to nie kupuj wódki ani wina ciekawe czy bezpieczne będzie posługiwanie się sztućcami może na wszelki wypadek jedzcie rękoma skoro masz w rodzinie je/bców jaskiniowych hahaha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to wesele typu obiad i do domu, to postaw wino do jedzenia i będzie ok. Ale jeśli to wesele z tańcem, to musi być alkohol. Chyba, że chcesz mieć stypę zamiast święta. Ja bym się wkurzyła na takim weselu i wysłała męża po wódkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami prostacy tu piszą. Sama byś wódkę kupiła? Patologia z Ciebie jednym słowem, skoro bez alkoholu nie umiesz się bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na weselu bez alko ludzie bedą skrepowani. jak znam życie to wielu bez głębszego nie ma odwagi wyjść na parkiet zatańczyć. Może być tak że impreza skończy się kilka godzin po obiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja słysze takie stęki typu "nie umiesz się bawić bez alkoholu jesteś prosakiem" "bez alkoholu też mozna się fajnie bawić bla bla bla" to mi niedobrze. Chyba problem mają ludzie którzy nie umieją się bawić z alkoholem właśnie. Alkohol jest dla odpowiedzialnych ludzi i nie zgrywajcie takich damesek oburzonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie umiem się bawić z alkoholem. Nie chodzi o jakieś tam ocenianie ludzi, a raczej o to, że a) alkohol mi nie smakuje tak bardzo, że nie jestem w stanie go przełknąć (kiedyś jakoś szło, byłam w stanie się zmuszać, kiedy okazja wymagała, ale teraz nie mogę i już) i b) nienawidzę być nawet lekko wstawiona, to obrzydliwe uczucie. A już o byciu pijaną nawet nie chcę myśleć: zawroty głowy, mdłości. A potem kac w nagrodę. Dodatkowo nie sprawia mi przyjemności towarzystwo wstawionych/pijanych osób. Nawet ci, których uwielbiam na trzeźwo, pijani wydają mi się dziwni, jacyś tacy obcy. W mojej rodzinie nikt nie pije. Ani w bliskiej, ani w dalekiej, może poza jakimiś dwoma wyjątkami. Wśród znajomych wszyscy bliscy też są niepijący lub prawie niepijący (poziom jednego kieliszka wina do obiadu). Dalsi jak najbardziej, piją. Tak, NIE umiem się bawić z alkoholem. Jak ktoś lubi, proszę bardzo, nie oceniam. Ale ja nie lubię i na moim weselu alkohol byłby zdecydowanie ograniczony do jakiejś tam ilości wina. Żadnej wódki. Bo nikt mi nie wmówi, że wódkę goście by pili dla smaku. Wódkę pije się, żeby się UPIĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majjjajjjajjjja
powiem szczerze, że ja również nie wyobrażam sobie widoku pijanych gości! jest to coś obrzydliwego! i współczuję ludziom, którzy nie potrafią się bawić bez alkoholu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 1.08.2014 o 23:57, Gość webealk napisał:

W przyszłym roku biore ślub. Wesele będzie bardzo skromne bo tylko na jakieś 30 osób. I coraz czesciej zastanawiam się czy nie zrezygnować z alkoholu..Jak sobie pomyśle że ma być alkohol to mi się wgl odechciewa robić tego wesela.. Są dwie osoby które musza być na weselu a po procentach im poprostu odbija..Nie chce żadnej awantury,krzyków czy innych incydentów w tym dniu a wydaje mi się że jedynym sposobem na ich unikniecie będzie poprostu brak alkoholu..Tylko nie wiem jak na to zareaguja goście bo raczej zadowoleni nie bedą.Jak myślicie takie wesele sie uda?Co moge innego zrobic żeby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji??Odrazu napisze że odpada opcja nie zaproszenia tych dwóch osób..

Sorki, ale takich osób lepiej nie zapraszać, choćby byli to rodzice, niż znowu pudrować ich zachowania i układać świat pod nich. Ja mało piję, bo to puste kalorie, więc dla mnie wesele bez alkoholu jest ok. Absolutnie jednak nie z takich powodów, jak piszesz. Wesele pewnie dawno się odbyło, ale jakoś z czystej empatii życzę Ci nie mieć już nic do czynienia z tymi, dla których chciałaś robić takie wyjątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×