Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem przerażona córka ma rożyczkę

Polecane posty

Gość gość

Jestem przerażona córka ma rożyczkę a ja jestem w 8 tygodniu ciąży co robić boję się że się zarażę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są wakacje, wyślij córkę do babci "na wakacje", tak jej to wytłumacz. Niech tam zostanie aż nie wyzdrowieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa26
Po pierwsze postaraj się nie denerwować, bo takie nerwy na pewno na ciążę dobrze nie wpływają. Jeśli chorowałaś na różyczkę to nie powinnaś się zarazić. Tak jak ktoś sugerował, wyślij córcię do babci, bądź kogoś z rodziny. I najważniejsze- skonsultuj się z ginekologiem i postępuj wg jego zaleceń. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trza bylo sie zaszczepic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja corka teraz nie zaraza zarazala tydzien temu. Jesli mialas rozyczke to spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze na pewno miałaś różyczkę w dzieciństwie, a jeszcze w wieku chyba 13 lat szczepienia w szkole byly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczepienie na rozyczke nie uodparnia kobiety na cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to nic nie da jak wyśle na wakacje. Większość kobiet miało różyczkę, mam nadzieje ze ty tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie wiekszosc kobiet? Ani ja ani zadna z monego otoczenia rozyczki nie miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość kobiet, czego w tym nie rozumiesz tępaczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 32 l i też nie chorowałam,siostra i koleżanki też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie ani ja ani nikt z mojego otoczenia nie chorowal i nie wiem skad ta wulgarna dziewka ma takowe informacje ze wiekszosc przechodzila. Ps. Mezus do ciebie zwraca sie tepaczko czy mamusia w mlodosci raczyla cie takim komplementem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różyczka zaraza się 7 dni przed i do 14 dni po wystąpieniu objawów. Skąd to wiem? Otóż pol godziny temu wrocilam z IP bo córka również ma różyczkę ( 2 tygodnie wczesniej mialy syn).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy różyczki nie.mialam nawet jak siostry mialy. A rozyczka i ospa nie zarazaja jak sa juz widoczne tylko wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zhadza sie ze rozyczka tak jak swinka odra i wiele onnych chorob sa najbardziej zarazliwe w okresie inkubacji. Miedzi innymi dlatego tak latwo sie nimi zarazic bo chorego sie nie izoluje tylko chodzi i zaraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po wystapieniu objawow rowniez chory zaraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie dziewczynki są szczepione na różyczkę w wieku nastu lat, więc mam nadzieję, że się nie zarazisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale czym się denerwujesz
? Na pewno, jak każda rozsądna i odpowiedzialna matka, wiedząc ze nie przechodziłaś różyczki i jak jest niebezpeiczna dla płodu przed rozpoczęciem starań zaszczepiłaś się, więc nie ma powodów do obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szybko skonsultuj z ginekilogiem. Cos sie podaje w takich przypadkach i to chyba malo jeat na to czasu. Pospiesz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chory zaraza 7 dni przed, w czasie objawów i do 14 dni po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie dziewczynki urodzone po 1979 (albo 1976 nie pamiętam dokładnie) były objęte obowiązkowym bezpłatnym szczepieniem przeciwko różyczce w wieku 10-13 lat. W przypadku zachorowania powinnaś udać się na oddział szpitala zakaźnego oni tam podają jakiś lek. Przynajmniej tak sugerował mi ginekolog w przypadku ospy którą syn złapał w przedszkolu. Ja w prawdzie ospę przechodziłam będąc dzieckiem ale ona lubi się powtórzyć np w postaci półpaśca co w ciąży też raczej niebezpieczne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczepionka na różyczkę chroni tylko na kilka lat. A co do nieszczepienia, to skąd wiecie, że dziecko nie było zaszczepione? Szczepione też chorują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam szczepiona a różyczke miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka ma gożdzika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem szczepione tez chorują. Moja córka zaszczepiona 2 miesiące temu ( z opóźnieniem w 20 miesiącu życia) i zachorowala, wlasnie przechodzi różyczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczepienia na rozyczke chronia dosc slugo,wystarczajaco by w tym okresie zajsc w ciaze. Przed ciaza powinno sie zmonitorowac poziom przeciwcial i w razie potrzeby doszczepic. Osobiscie wykonuje testy na poziom przeciwcial i uwierzcie,bardzo duzo kobiet ma przeciwciala poszczepienne jeszcze z dziecinstwa. Sama mam 30 lat i bardzo wysoki poziom przeciwcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja miałam różyczkę, nawet o tym nie wiedząc. W jednej ciąży nie miałam przeciwciał, a w drugiej były, już te wskazujące na przebytą chorobę. Musiało mi dziecko z przedszkola przynieść, ale też nie miało jakichś mega objawów. Wynikiem badania byłam nieźle zdziwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanka miala taki problem bedąc w zaawansowanej ciąży. urodziła normalne zdrowe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w dzieciństwie nie miałam różyczki :P Ale wracając do temu - przed ciążą mogłaś się zaszczepić , jeśli nie chorowałaś. A teraz poproś mamę lub teściową o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może być bardzo groźne dla płodu szczególnie na tym etapie....zakażenie parwowirusem bo tak się to.nazywa może się bardzo źle skończyć ......poszukaj nieco w googlach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×