Moja córka powiedziała, że jej marzeniem jest być sprzątaczką lub gosposią

gdy dorośnie, zwłaszcza marzy się jej zawód służacej zwanej potocznie gosposią. Córka ma 8 lat

przynajmniej ma realne marzenie :D

dokładnie, rodzice powinni kierować dzieci na normalne zawody jak kasjerka, ekspedientka w mięsnym, sprzątaczka, kucharka, ewentualnie księgowa lub urzędniczka... a nie wymyslac cuda typu modelka, aktorka, businesswoman :O 99,99 % waszych bachorow nimi nie bedzie

ja mówiłam mojej mamie, że będę tancerką go go - zupełnie nie rozumiejąc znaczenia. Miałam też fazę na zostanie matką (koniecznie samotną - faceci tylko przeszkadzają) w wieku 16 lat.

Ja w tym wieku mówiłam, że zostanę łyżwiarką mimo że nigdy na łyżwach nie jeździłam, a potem że zostanę marynarzem i nic w tym kierunku nie zrobiłam, nawet obecnie nie chciałabym pływać na statkach, także to bez znaczenia. Mała może widziała jakiś serial w którym gosposia wiedzie radosne życie i jest uwodzona przez pana domu :D jakiś brazyliski czy nianie franie :D

być śmieciarzem ;) Dziecięca fantazja nie zna granic

A ja chciałam byc zakonnica :) a ostatecznie jestem ateistka ;)

Moj brat w tym wieku chcial byc smieciarzem... jest prawniiem, konczy aplikacje:-)

gosposie dobrze zarabiają ;)

moja corka ma teraz 7 lat i chce zostac artyska w ostatecznosc pisarka :D