Jakiś magiczny lek na kompleksy ?

Nie mogę sobie znaleźć faceta bo na pierwszym miejscu stoją moje kompleksy tzn. 160cm wzrostu, oklapnięte włosy, pełno blizn na całym ciele (miałam wypadek na motorze) średnia wizualnie twarz. Sprowadzają one moją samoocenę do minimum. Rady typy 'uwierz w siebie' wgl do mnie nie docierają. :(

160 cm - uwierz mi, niektórzy lubią niskie:)

a "miej to gdzieś"? Nikt nie jest idealny.

znajdz sobie hobby a nie tylko myslisz o glupotach. z tych glupot mozna naprawde nabawic sie chorob takich jak schizofrenia czy depresja wiec lepiej sie wez za siebie i siegnij bo cos ambitnego zamiast rozpaczac nad ryjem czy cialem- ciesz sie ze tej ryj wyglada jak ludzki a cialo jest sprawne i samodzielne