Pilnie potrzębuję rady, czy był ktoś na wakacjach z dzieckiem w Tunezji?

Chcemy jechać na wakacje końcem sierpnia z 1,5 rocznym dzieckiem. Wybór padł na Tunezję bo ceny w miarę dostępne, ale jak zaczęłam czytać to wszędzie piszą że: cytuję "syf". W egipcie zemsta faraona,w Turcji zemsta sułtana itd itp... Dostaję już kręćka...Czy któraś z Was była na wczasach w arabskich krajach i może podpowie szczerze jak to wygląda i gdzie warto jechać? a gdzie na pewno sobie odpuścić?

Byłam z synem i w Tunezji i w Egipcie, ale był starszy (5 i 6 lat). Tunezję przeszedł bezproblemowo, w Egipcie dopadła go zemsta. Będąc w Tunezji widziałam dużo malutkich, jeszcze wózkowych dzieci, ale może z takimi łatwiej, bo mogą jeść ze słoiczków. W Tunezji w sierpniu bałabym się upałów. Ja byłam na przełomie września i października, pogoda była w sam raz, ale poznana tam osoba mówiła, że trochę wcześniej upały były nieziemskie, nie dało się nawet przejść po plaży, bo piasek parzył w stopy. Pod koniec sierpnia wybrałabym południe Europy - Włochy, Grecję, Hiszpanię czy Portugalię.

z małym dzieckiem jeżdżę świadomie do krajów europejskich, bałabym się jechać do egiptu czy Tunezji. tym bardziej że znam przypadek koleżanki, pojechała z 2 letnim dzieckiem i dziecko wymiotowało 4 dni.

a nie pomyślałaś dlaczego Egipt i Tunezja jest tańsza? nie boisz się zamieszek, chorób?

Moja córka ma 4,5 roku. Za dwa tygodnie leci z nami pity raz. Nigdy nie było problemu. Ja natomiast dwa razy miałem sraczkę.

Włąśnie byliśmy z siedmiolatkiem. Miał przez kilka dni lekką biegunkę, podawaliśmy stoperan, pomagało do następnego dnia;), kiedy to podawaliśmy znowu lek - po jednej tabletce na dzień i było ok.Przeszło mu bodajże po trzech dniach. Na ból brzucha nie narzekał. Pomimo tej niewielkiej niestrawności w pełni skorzystał z dwutygodniowych wakacji i naprawdę nic mu się nie stało.

Bylam z synkiem w Tunezji (mial 18 miesiecy) i w Egipcie (mial 2,5 roku). Nic mu nie bylo. Pilnowalam co je i pije. Woda nawet do mycia zebow z butelki. Mialam ze soba leki na biegunke, antybiotyki i jakas masc na rany. Ma wszystkie standardowe szczepienia plus pneumokoki i WZW pytu A. Mial swietna zabawe i swietnie sie czul (w przeciwienstwei do nas- zemsta faraona). Moja lekarka w Polsce odradza a w belgijski pediatra (gdzie obecnie mieszkamy) nie wiedzi przeciwskazan. Trzeba przede wszystkim uwazac na wode, robic samemu herbatke (wez maly czajnik jesli to mozliwe) nie dawac napojow z dystrybutorow. Jesli jednak bedzie problem trzeba isc do lekarza -sa tam specjalne leki na tego typu dolegliwosci (jeden zastrzyk)i wszystko mija natychmiast.

Ja nie lubie krajów arabskich. Z dzieckiem bym nie pojechała ani sama więcej nie pojadę. Jeśli na wakacje to tylko w Europie. Jest drożej ale moim zdaniem to sie przekłada na jakość wakacji.

Czyli w Tunezji też można tą "zemstę" załapać bo Pani w biurze podróży powiedziała że w Tunezji się jej nie łapie...hmm chyba coś mnie skłamała. I słyszałam że gorąco - a temperatury porównywalne do egiptu? Polećcie mi hotele do których warto bo wybór jest, ale jest tego tyle i tyle samo opinii... Myślałam do europy ale jest drogo , chyba że do Bułgarii

ja byłam 3 lata temu w Tunezji z wówczas 8m dzieckiem i 4latkiem, nikt nic nie złapał, zabawa była fajna aczkolwiek przyznaję że w porównaniu z krajami europejskimi jest tam syf :) brudna plaża i nieciekawe jedzenie ale tez masa plusów :)

Tunezja to KICZ i strata kasy, naprawdę mało ciekawie, przereklamowane do calosci ,nie warto

ja byłam w Tunezji ale to było jakieś 6 lat temu. Wtedy to bym nie polecała ale teraz? Tubylcy strasznie nachalni, gorzej niż np w Turcji. Uważaj co dziecko je i nie oddalaj się od kompleksu hotelowego.... Jedzenie wspominam że było super, nie mieliśmy żadnej zemsty itp.

Tak na prawdę nie przewidzisz czy coś się będzie działo czy nie. Ja byłam w Tunezji z 3 latkiem i nic mu nie było natomiast było też małżeństwo z dwójką maluchów , jedno i drugie miało biegunkę. Jedno z nich tak się odwodniło, że wylądowali w szpitalu . Istny horror mieli przez tydzień.