Czy tylko w Polsce ludzie sa tak pusci? A moze to ja jestem ogranizona?

Sama juz nie wiem. Zyjemy w czworke z 4,5 tys miesiecznie. Nie jestesmy hiper bogaci ale mamy wszystko czego potrzebujemy i tworzymy naprawde szczesliwa rodzine. Dzieciaki staramy sie wychowac na madrych, dobrych, uczciwych i uczynnych ludzi. Maja dopiero 3 i 5 lat ale chce ich nauczyc aby umialy osiagac cele nie za wszelka cene ( nie kosztem innych ludzi - wiecie o co chodzi). Wczoraj znalazlam w internecie arykul o klutni miedzy wrozbita Maciejem a Filipem Chajzerem na stronach facebooka. A wszystko zaczelo sie od zamieszczenia przez wrozbite Macieja swojego zjecia w rozowej koszuli z opisem "oto moja nowa koszula Calvina Kleina w ktorej zobaczycie mnie juz w dzisiejszym programie". I nie wazne juz jak klutnia sie potoczyla. My nie kupujemy sobie jakichs specjalnie drogich ciuchow bo zwyczajnie szkoda mi na to pieniedzy, ale nawet gdyby... W zyciu nie zamiescila bym czegos takiego na facebooku (inna sprawa - nie mam facebooka). Zastanawiam sie co trzeba miec w glowie, zeby cos takiego robic. Widze niestety ze ten problem nie tyczy sie tylko celebrytow ale takze i "zwyklych smiertelniko". Czy takie wartosci w duchu ktorych ja sie wychowalam nie maja juz w dzisiejszych czasch zadnego zaczenia. Czy bedziemy niec jeszcze kiedykolwiek takich idoli jak Marek Kondrat czy Jerzy Stuhr, ktorzy nie afiszowali sie swoim dorobkiem finansowym tylko artystycznym? Czy tylko ludzie nie bogaci moga byc osobami wartosciowymi? Sory za moje zale ale naprawde dobija mnie juz to wszystko. Co sie k/u/r/w/a z tymi ludzmi porobilo?

Spoko, jesteś normalna, tylko jest w kraju wielu nienormalnych. Ja tam rozumiem jeszcze jak ktoś się pochwali rzeczą w której zdobycie włożył dużo wysiłku, powiedzmy niech to będzie zabytkowa szafa i kupujący który szukał takiej perełki na różnego rodzaju targach, wystawach czy w ogłoszeniach; albo pięknie urządzony ogród, gdzie właściciel sam nosił kamienie i sadził. Ewentualnie pasjonat sportu niech się chwali na tym fejsbooczku nowym rowerem, ale to też lepiej pokazać się na zawodach z tym sprzętem, a nie jak wypielęgnowany stoi w garażu podpisany "mój rower za 15 tysięcy" ;)

klotnia, sory

To kwestia charakteru i wychowania, a nie bogactwa. Mój kuzyn czegoś tam się dorobił, nie ma wielkich pieniędzy, ale podejście do życia "zastaw się a postaw się". Za ostatnie pieniądze kupiłby sobie coś na pokaz. Codziennie na facebooku można obejrzeć relacje z jego "wystawnego" życia. Nam z mężem za to powodzi się nieźle, ale nie wyobrażam sobie, żeby pokazywać to innym. Jak kupujemy dobre auto, to po to, by nam służyło i było dla nas komfortowe, a nie po to, żeby wrzucić sobie nasze zdjęcie na jego tle na facebooka :O Firmowe ciuchy mnie interesują tylko jeśli chodzi o jakość. Generalnie mamy raczej praktyczne podejście do życia i nie lubimy pławić się w luksusie. Mogłabym chodzić raz na jakiś czas do SPA, ale nie widzę takiej potrzeby i wolę pojeździć na rowerze :)

O czym ty bredzisz? Nie szkoda czasu na przjmowanie się takimi bredniami? Moglabyś w tym czasie ortografię podciągnąć. Skoro tak uczciwie wychowujesz dzieciaki, warto i ortografią dawać dobry przykład.