Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćkamileczka 09090909

czy zdradę można wybaczyć

Polecane posty

Gość gość
no niestety tego już nie zmienimy może kiedyś .....:) to nie była na takiej zasadzie że powiedział mi kocham cię i poszedł do niej, my poprostu się od siebie odizolowaliśmy , to trwało pare tygodni , kłótnie spory ,gdzie każde z nas miało już dość .On niestety wybrał zła drogę ukojenia . Tam wtedy go nie poznawałam , ja i moi znajomi którzy znali go pare ładnych lat byli w szoku jak się zachowuje..... Broniłam go ,ale sama się zastanawiałam co się z nim dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po to żeby znów cieszyć się razem , po to żeby któs był dla ciebie dobry , rozsmieszał cię od rana , dbał o ciebie itdddd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby zdrajca był dla ciebie dobry i cie rozpieszczał? wow... no to łacha... cieszyć sie życiem po zdradzie? nie znam takiej sytuacji, nawet o takiej nie słyszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, według ciebie ktoś, kto cię zdradza po pijaku, ćpa będzie dla ciebie dobry? To powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyję z facetem który mnie zdradził. Zrobił to z 3 kobietami w sumie. Dlaczego z nim zostałam? Bo życie z nim nie jest złe. Mamy 3 dzieci . Jest bardzo dobrym ojcem i dba o dom. To mój drugie mąż. Poprzedni też zdradził i dlatego się rozwiodłam. Po pierwszej zdradzie obecnego męża poczułam się jakby mi ktoś serce rozerwał. Stwierdziłam że nie mam siły na to by ponownie odchodzić tym bardziej że są dzieci. One o zdradzie nie wiedzą. Nikt nie wie. Nie przyznałam się nikomu. Rodzina widzi udane, kochające się małżeństwo. Męża który co tydzień kwiaty przynosi i zapatrzony jest w żonę jak w obraz. Tak nas widzą. Wiem że gdyby nie wiek i dzieci, gdyby nie to że to drugi mąż odeszłabym. Ale już mi się nie chce. I tak sobie myślę że te które odeszły i piszą że mają super faceta to albo jeszcze nie wiedzą o zdradzie albo jeszcze nie zostały zdradzone przez obecnego. Ale to kwestia czasu. Ja już nie mam złudzeń. Przykre to ale takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chuuuuj z nimi wszystkimi ! niczego i nikogo nie potrafia decnic w zyciu tylko chuuuj nimi rzadzi wiec czego wymagac od takich ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak samo myslę ..... nie wrócę do niego bo mnie zdradził , bede miec następnego który też będzie zdradzał bo tacy są faceci i nikt nie wmówi mi ze jest inaczej . Może jeden na milion ,ale już zajęty . Zdradzamy się a niestety to się poglębia . Większosc zwiazkow sie przez to rozpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłości, lojalności i szczerości jak sie nie wymaga, to się nie ma kazdy ma to, na co sobie pozwala chcesz żyć w kłamstwie, ze zdrajcą, dla kasy, świętego spokoju i "żeby rodzina widziała" - twoja sprawa dla mnie takie życie byłoby na maksa h/u/j/o/w/e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja absolutnie go nie usprawiedliwiam tylko pisze jak wtedy było , tutaj w polsce tego nie robił , nawet rzadko alkohol pilismy ,ale tam jest zupełnie inaczej , oczywiscie robiłam o to awantury, ale towarzystwo mu pomogło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę tego robić dla kogos lub dla czegos .....niewiem po czym to wywnioskowałas , liczą się tylko moje uczucia w tej chwili , a co powiedzą inni mam ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to był komentarz do tekstu: (...) Nie przyznałam się nikomu. Rodzina widzi udane, kochające się małżeństwo. Męża który co tydzień kwiaty przynosi i zapatrzony jest w żonę jak w obraz. Tak nas widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oby się larum nie podniosło ale są mężczyźni którzy nie zdradzają, mało ich, ale są i tylko zazdrościć tym kobietom co nie mają tego problemu. Te co mają muszą nieźle się ponaginać by ułożyć i układać sobie życie dalej. Taka szkoda ze ludzie sobie to robią na wzajem, ehh.. Sami nie chcieliby być zdradzeni a sami zdradzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita19719
także należę do grona zdradzonych choć mąż twardo obstaje że kocha i nigdy nie zdradził.Jest pijący jak dośśie się do piwska t z 18 wypije i tak przez 3-4 dni w m-c....dowiedziałam sięprzez przypadek ciągle chodził z tel a jak znikłam z pola widzenia to wydzwaniał...2 tyg temu mielismy znajomych na grillu i ciągle wychodził więc się zastanowiłam i poszłam sprawdzić czy nie podpija dodatkowo...ale nie ...wieczorem połozyliśmy się spać a on hm!!! nabrzdrngolony woła "kocham cię sylwia " zapytałam " że co?" powtórzył jeszcze dwa razy....więc wsciekła i zrozpaczona przejrzałam tel a tam nie wysłany sms i tekst " kochanie moje" ..nie do mnie szału dostałam....przejżałam bilingi i się załamałam.... więc także należę do grona Kocham go ale zle to widzę ...obecnie jest w delegacjii nawet nie mamy mozliwości pogadania ale jak wróci obawiam że żle się to może skończyć jestem zmęczona jego pijaństwem , kłamstwami no i ta zdrada..( dodam że niby to babsztyl z porno portalu- nie WIERZE)...najgorsze że wkółoko ryczę nie jem w tydz schudłam 3,5kg ze zgryzoty...wszyscy mówia że nas oddzielnie nie widza też nie wiem co zrobić ...chciałabym zaufać ale raz stracone zaufane cięzko odzyskac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa, mnie się po prostu nie chce już przechodzić po raz kolejny przec cyrk rozwodu. Dodatkowo nie chce mi się rozwalać dzieciom rodziny. Mają żyć na dwa domy? Bo tatuś nie potrafi żyć w monogamii a mamusia unosi się dumą? Jeszcze 10 lat temu też myślałam właśnie tak że nie mogę się godzić na zdradę bla bla bla honor i takie tam. Jak poznałam obecnego męża to myślałam że pana Boga za nogi złapałam. Sielanka trwała 5 lat. Potem się wzięło i zesrało. Ludzie zdradzają. Mam do wyboru żyć sama i patrzeć jak dzieci są rozdarte między rodzicami albo brać od męża to co mogę dostać. Dla mnie wybór jest jasny. Nie jestem już wolna i niezależna. Odpowiadam za dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tych zdradzanych - nie boicie się, że facet/mąż zarazi was jakimś syfem złapanym od innej? Chociażby HPV? Jemu nic nie będzie, a tobie przekaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jaki one widzą dom? jaką rodzinę? jaki to jest wkład w ich psychikę i przyszłośc emocjonalną? co do drugiego rozwodu... dziwię się, że chciałaś przechodzić przez drugi ślub... rozwód to tylko jego konsekwencja poza tym... podejrzewam, że jesteś w pierwszej połowie swojego życia, czyli drugie pół życia chcesz tak przeżyć bez sensu? dla mnie - nie do przyjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkamileczka09090909
a najgorszej reakcji to nie spodziewałam sie po mojej zawistnej rodzinie , która zazdrosciła mi takiego faceta , a teraz jak im mówie ze chce wrócic to się smieją . Zazdroszczą kiedy mam coś lepszego , niemogą tego zniesc i wcale nie przesadzam . nie znosze mojej rodziny i zawistnych ludzi. moja mama chce zebym dała mu szanse , przekonuje mnie ze był dla mnie dobry i to tez jest wazne , odpowiadam oczywiscie o zdradzie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkamileczka09090909
on zachowuje sie tak jakby nic sie nie stało ,jakby to wogole sie nie wydarzyło , a przeciez juz nic nie wróci tego jak było ciezko bedzie to wszystko odbudowac ......boje sie ze mu wybacze......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa nie sądzę abym żyła 90 lat więc jestem w drugiej połowie życia. A związek bez ślubu jest dla mnie nie do przyjęcia i dlatego wzięłam ślub. Proste. Poza tym już pisałam że dzieci o niczym nie wiedzą i nie dowiedzą się. Mają prawo do ojca na pełen etat a nie w weekendy. Ja jestem dorosła. One są dziećmi. To ja mam chronić je. Podjęłam wybór i muszę ponieść konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewiem co robić ??? niemogę się zdecydować ...... jednego dnia myślę,że będzie ok i go kocham innego nienawidzę za to co zrobił , może dobrze będzie się z nim spotkać i porozmawiać na żywo ,sama niewiem jestem w kropce ,boję się podjąć decyzje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna decyzja... ale sądzę, że zdrada często może się powtórzyć. Ja nie przebaczyłam, strasznie cierpię, ale tak jest lepiej, nie mamy dzieci itd. Wiem, że teraz zdradza swoja przyszłą żonę (ślub lada dzień)... i co, krew mnie zalewa. Mam teraz problem z tym, żeby komuś zaufać, czuję się zawiedziona, oszukana, prawdziwy dół. Niestety zdrada rujnuje a nie buduje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham go i szkoda mi go stracić ale czy ja przebaczajac mu daje do zrozumienia że ,akceptuje takie zachowanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy będzie Tobie radzić rzuć lub wróć. Wiem jak boli bo na miłość nie ma rady. Tak piękne uczucie a potrafi tak niszczyć. Pamięć zostanie i ciągły niepokój. Jeśli jeszcze nie jesteście małżeństwem, a ty jesteś "omotana" przez uczucie to niech facet się postara i za Tobą pobiega, pokaja, jeśli tego nie zrobi to musi spadać. Musi mu bardziej zależeć niż Tobie to podstawa. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze jedno jeśli to typ niedojrzały (nie zależy to od metryki) to uciekaj od takiego frajera. Ma Ciebie szanować, ganiać za Tobą i się starać. Bądź twarda, jeśli to babiarz odpuść i idź własna drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy mu bardzo ,strasznie się stara , jest gorzej bo dzieli nas tysiące kilometrów ,ale on już nie może się doczekać kiedy mnie zobaczy , powiedział że jeśli mu nie wybacze to i tak do mnie przyjedzie ostatni raz mnie przytulić i się pozegnać .Stara się nie mogę zaprzeczyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest babiarzem . Ma strasznie dobre serce ,bywa ,że sam niema a martwi się tylko o innych , jest rodzinny bo rodzina jest dla niego najwazniejsza . Niewiem co strzeliło mu do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu nie potrafie podjac decyzji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkamileczka09090909
a jednak podjełam ....tak poprostu ,kiedy wczoraj myślałam że to niemożliwe . Muszę ją podjąć ponieważ on kończy pracę i nie wie gdzie ma wracać ....rozumiem. Nie wybaczę mu , nie potrafię i już nigdy razem nie będziemy, powiem o tym dziś wieczorem , peknie serce mi i jemu :( ale to jego wina ,wiec teraz nic nie pomoże jego żal , już płacze jak dziecko , ale to będzie trudne ....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czas pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×