Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*BLE BLE*

Ja jestem sam a wszyscy mo i dawni znajomi mają już swoje rodziny

Polecane posty

Gość kamila96
Ale to nie jest zle ze nie masz doswiadzen. Jakbys mial powiedIec ? Poprpstu szczerze i prosto z mostu. Jak dziewczyna jest madra i wazne sa dla niej jakies wartosci to zaakceptuje to i nie bedzie jej to przeszkadzac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotertjifejifejijiefjif
Kamila, To i tak byłby sukces jeśli znajomość z jakąkolwiek kobietą doszłaby, w moim przypadku, do etapu takich rozmów. :) Bardziej martwi mnie to, że za 5 lat będę miał 30 lat i dalej będę słuchał, że muszę czekać. :) BLE, Staram się nie pić, ale czasem jak jest okazja... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila96
Czemu mialoby nie dojsc ? Przez 5 lat moze sie tylee zdarzyc. Nie wiesz co bedzie a moze bedziesz miaal juz zone i dziecko. Musisz poczekac ale oczywiscie jak chcesz to wychodz poznawaj nowe dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila96
Rozumiem, ze nie chcesz czekac, wiec poprostu staraj sie poznawac .a jesli cie to tak nurtuje to moze zaloz konto na jakis stronach np jakies randki.pl (nwm czy dobra strona) wtedy bedziesz pomagal bardzi szczesciu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotertjifejifejijiefjif
Próbowałem poznawać, ale nieśmiałość moja i kompleksy spowodowane wyglądem sprawiały, że jedynie się ośmieszałem. Nie chce nikogo szukać desperacko, na siłę. Chciałbym poznać kogoś nie po to by mieć świadomość, że już nie jestem sam, a po to by nigdy samemu nie być. Chciałbym poznać kogoś na poziomie. Chyba faktycznie konto na tej sympatii założę, jeśli nie przyniesie to rezultatu to dam sobie spokój. Mam nadzieję, że jakoś tam się uda :) Teoretycznie 5 lat to dużo, ale czuję, że dopiero co kończyłem 18. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabierz się za to odchudzanie. I za rozwijanie się ogólnie, później za wyjscie do ludzi. Fajnie jest zagadywać do ekspedientek w sklepach. I z czasem będzie coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila96
Ojj ale takie cechy jak niesmialosc to dla niektorych sa bardzo fajne..przez to mozna np postrzegac Cie inaczej i czuc chec do np opiekowania sie toba, bycia przy tobie . Zaloz i sprobuj , jesli faktycznie niie przyniesie to rezultatow to odpocznij i wtedy zaczniiesz od nowa. Ojj nie strasz ja koncze 18 i nie chce za chwile sie obudzic w wieku 25 hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotertjifejifejijiefjif
Niby tak, ale nieśmiałość może sprawić, że nie Jesteś w stanie nikogo poznać. Najgorsze jest to, że jak się przełamywałem, kończyło się to źle. W najgorszym wypadku wyśmianiem mnie przez całe środowisko. Wstydzę się też swojego wyglądu. Chyba zrobię tak. Za jakiś czas będę musiał sam mieszkać. Jestem nieśmiały, ale towarzyski, ciężko mi myśleć o tym, że za parę lat miałbym dalej mieszkać sam, zdziwaczałbym. Może kogoś znajdę na tej całej sympatii ;). Looser, Za odchudzanie się wezmę, chociaż kompleksów to pewnie i tak nie wyleczy. :) Może jak już będę kogoś miał to się z nich wyleczę, ale odchudzać się to dla zdrowia powinienem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotertjifejifejijiefjif
Moje koleżanki, w wieku 18 lat, nie były tak dojrzałe jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila96
Wszystko sie ulozy;) to znaczy jakie byly jak nie dojrzale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila96
Wiesz jesli Cie wysmiewali to teraz mozesz miec jakia uraz i miec wrazenie ze jeszcze dobrze nie zaczoles to juz ludzie na Cb krzywo patrza. Wez ich olej i latw swoje sprawy ;)jak sa glupi to ich wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotertjifejifejijiefjif
Większość moich rówieśników, w tamtych czasach, mierzyła swoją dojrzałość w opowieściach o libacjach. Duża część dziewczyn była nieprzyjemna, wrogo nastawiona. Żadnej nie poznałem dokładnie, szczerze mówiąc, ale nawet nie miałem ochoty by je poznawać. Nie wiem czy trafiłem na taką klasę czy na takie pokolenie. A na studiach to po prostu nieśmiały byłem, na imprezach podpierałem parkiet, jak już próbowałem tańczyć to się wszyscy nabijali. To wychodziłem, wracałem do domu. Od tamtej pory nienawidzę imprez, tańców, itp. Mam nadzieję, że faktycznie się wszystko ułoży :) Co do ludzi, niestety wywołali we mnie kompleksy. Czasem jak się do mnie jakaś dziewczyna uśmiechała kiedyś, to byłem pewien, że się śmieje, tak było w większości przypadków. To siedzi w głowie. A najlepsze jest to, że nie mam żadnych problemów by kontaktować się ludźmi, poza kontaktami typowo damsko-męskimi, w tym obszarze nie mam pewności siebie. No i mam problem by komuś zaufać (po prostu trwa to trochę u mnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila96
Wlasnie to siedzi w glowie, juz tak masz zakodowane i trzeba duzej pracy zeby to zmienic..ale mysle,ze jakby pojawila sie jakas dziewczyna to by automatycNie. Czasem przechodzilo ,poniewaz wiedzialbys ,ze komus na tobie zalezy,ze podobasz sie jej, czulbys sie psyhicznie inaaczej. Nie powiedzialabym,ze to pokolenie .tylko tak trafiles..ale ja trafilan podobnie bo mislam tez takich znajomych ,dla ktorych odpowiedni temat to papierosy alkohol imprezy a ja sie w tyn nie widzialam i teraz planuje studia i tez ogarnia mnie strach,ze znowu bede miec takie towarzystwo z ktorego nie skorzystam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotertjifejifejijiefjif
No wiesz, teraz wszyscy dają mi do zrozumienia, że jestem brzydki i w zasadzie się z tym zgodziłem już dawno. To pewne jednak, że jak znalazłbym kogoś to byłoby inaczej. Ale kiedyś, jak próbowałem sobie kogoś znaleźć, kończyło się to tak, że po klęsce czułem się 5 razy gorzej niż przed próbą dokonania zmian. Znajomych nie ma co szukać na siłę. Ja większość okresu studiów spędzałem samotnie. Ludzie byli strasznie zarozumiali. Same gwiazdy. W ławce zawsze siedziałem sam, wolny czas spędzałem w bibliotece :). W sumie tego nie żałuję. Nie lubię imprez. Lubię za to spotkania ze znajomymi, mamy swoją paczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila96
To pewne ze po klesce czujesz sie gorzej ;) ale masz znajomych swoich i nie jestes taki samotny , a milosc sie znajdzie ;) Jak wszyscy? Przeciez sa osoby ktore uwazaaja inaczej. Widocznie nie spotkales takich . Nie mam zamiaru szukac na sile ,ale nie chce skonczyc zupelnie sama takze mam nadzieje,ze znajdzie sie ktos kto bedzie w moich normach ;) glupio zabrzmiako. A jam dobrze zauwazylam to przejales ten post? Poniewaz nie czytalam wszystkich i sie zagubilam czy masz podwojny nick czy ten jeden z ktorego teraz piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotertjifejifejijiefjif
Nie jestem autorem tego tematu, po prostu się do niego podłączyłem. Potem napisałaś Ty, a ja odpisałem :). Ze studiów nie mam znajomości, ale nie były one mi potrzebne. Mam parę osób, które lubię,a które poznałem wcześniej. Co do samotności, oczywiście koledzy teraz są, ale jeśli oni się ustatkują, a ja zostanę sam, będzie słabo. Dlatego muszę starać się kogoś znaleźć, nie śpieszy mi się, ponieważ nie chce nikogo szukać desperacko. :) Nie wyraziłaś się źle. Każdy z nas szuka bratniej duszy, ale ludzie, którzy odstają od wzorca "gwiazdy fejsa" mogą mieć czasem z tym problem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila96
Wiesz, ja jeszcze nie moge narzekac bo jestem mloda..nie zrozum zle bo za starego Cie nie uwazam ale fakt jesli koledzy sie ustatkuja to Ty powiedzmy zostaniesz odstawiony na drugie miejsce i wtedy samotnosc bedzie Ci doskwierac . Tak ,masz racje na sile nie ma co szukac bo to moze sie skonczyc jeszcze gorzej. Ja czasem mam takie mysli,zeby to wszystko przespac i obudzic sie majac juz rodzine i byc ustabilizowanym ale taka jest kolej rzeczy i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotertjifejifejijiefjif
Prędzej czy później na pewno będzie właśnie tak. Można mieć jakiś znajomych z pracy, z którymi się czasem na piwo skoczy, ale to już nie są przyjaciele. Szukanie kogoś, do związku mającego trwać całe życie na szybko, jest jak skok z klifu do wody. Nic się nie musi stać, ale możesz zniszczyć swoje całe życie. Ja też kiedyś chciałem się obudzić w dobrej pracy, z kochającą żoną, dzieckiem i kotem :). Ale cóż, do wszystkiego trzeba dojść, na razie z w/w rzeczy mam kota jedynie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila96
Mhmm ale jesli bedziesz mial takze Ty rodzine to bedziesz to inaczej postrzegal ;) z dobra zlego to jest kot ;) a kotek zawsze przyjdzie i sie poprzytula :) zawsze myslalam ,ze starsi odemnie faceci sa dojrzali ale po prZygodzie w sumie z chlopakiem w twoim wieku ..mlodszym o rok stwierdzilam,ze nie ma reguly ;) Trzeba dobrze wybrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotertjifejifejijiefjif
Na pewno tak :). Ja życzę moim znajomym by ułożyli swoje życia :). Życzę sobie tego też sobie. Co do kota, różnie bywa, nie zawsze chce się poprzytulać i czasem ciężko go znaleźć, jak się w szafie schowa. Ale mam go od 9 lat, jeden z najlepszych przyjaciół. Właściwie przyjaciółek, to kotka :) Jasne, że nie ma reguły. Znam osoby, które są dużo starsze ode mnie, a nie są dojrzałe. Nie pracują, piją od rana do nocy albo/i przegrywają masę kasy w automatach do gier, porażka... Nie wyszło, ale masz już jakieś doświadczenie, mam nadzieję, że znajdziesz kogoś fajnego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila96
Mama nadzieje ,ze tak sie stanie i ze bedzies szczesliwy bo wydajesz sie faj y i zaslugujesz na to ;) a ja to sobie moge poczekac . ;) mi sie nie spieszy . Moze ten jedyny gdzies tam czeka ;) ja uciekam spac jesli chcialbys pogadac..chociaz watpie ze chcialbys... to moge CI taki neutralny kontakt podac emailowu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotertjifejifejijiefjif
Dziękuje Ci bardzo za miłą rozmowę, również wydajesz się być naprawdę fajna. :) Wiesz, chciałbym uniknąć jednak angażowania się w znajomości z netu, jakiekolwiek, kiedyś miałem taką sytuację, że zakochałem się (a właściwie sobie to uroiłem bo dokładnie w ten sposób nikogo nie poznasz), w dziewczynie, z którą bardzo długo pisałem. To nie było przyjemne, mieszkała daleko, miała chłopaka jak się okazało. Ale cóż, życzę Ci wszystkiego dobrego raz jeszcze. Śpij dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila96
No coz.. nic na sile,aczkolwiek nie mam chlopaka a spotkania spotkaniami jak jeden drugiemu odpowiada to wtedy nie powinno byc problemu. Ja tez nie chcialm zeby to wygladako ,ze musimy sie az tak poznawac poprostu gdybys mi gorszy dzien czy cos to wtedy..ale okay rozumiem :) dziekuje i nawzajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy temat 010
UP :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darker
"Ojj ale takie cechy jak niesmialosc to dla niektorych sa bardzo fajne" x Podobno w klubach do gejów tacy robią furorę :D x A skoro tak nas pocieszasz i twierdzisz, że jesteśmy tacy wartościowi to przeprowadźmy eksperyment: dajesz mi swoje zdjęcie na proszeniepisac@gmail.com i zobaczymy czy masz coś przeciwko aby ktoś z nasz się tobą zainteresował. Nie chcesz poznać kogoś wartościowego? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteś gejem przyznaj się XD
Darker nie sądziłem że ty bywasz w takich klubach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STARY KAWALER BRONEK
A ja też nie mam dziewczyny koleżanek kolegów boje się że zostanę zwykłym śmieciem który nigdy nie wychodzi z domu chciałem dodać że zawsze zabierali mi kanapki koledzy w szkole bo byłem leszczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila96
Nieznajomym zdjec nie przesylam. Nie musicie sie mna interesowac :) a co do wartosci to nie twierdze,ze wszyscy sa wartosciowi, akurat rozmawialam z Piot ertjifejifejijiefjif i wywnioskowalam,ze z jiego fajny gosc oraz jak z rozmowy wyniklo okazuje sie byc wartosciowym facetem. CO DO RESZTY TO DO WIDZENIA ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×