Rodzice którzy biją swoje dzieci dają klapsy

Powinni sami też dostawać klapsy. Np. mąż jak żona nie chce dać tyłka - klaps, jak nie ugotuje obiadu - klaps (ale taki zeby poczuła tak samo jak czuje dziecko) a mąż jak nie chce naprawić szafki albo wróci za późno ze spotkania z kolegami, tylko czymś innym bo ręką kobieta nie ma tyle sily. Skoro takie wyznajecie zasady to powinno być dla wszystkich po równo.

rodzice za swojego dziecinstwa wystarczajaco duzo klapsow dostali i jakos zyja i potrafili na ludzk wyjsc

Też tak uważam. Ja tylko raz dałam klapsa córeczce, a potem jakie miałam wyrzuty sumienia... Może to głupie ale niestety tak było. Nie wyobrażam sobie uderzyć ją drugi raz. To było jeden jedyny raz i uważam że do niczego to dobrego nie poprowadziło. Przecież po tym klapsie , moje dziecko nie stało się lepsze i się mnie tylko przestraszyło. Jakby klapsy były taką pomocną i skuteczną metodą to nie trzebaby ich dawać ponad 10 razy, takie moje zdanie.

zajmijcie sie swoimi dziecmi. Jakos nikt nie widzi, ze u sasiadow dzieci ze sladami paskow chodza ale teoretyzujecie jakie to zle jak czlowiek da klapsa wlasnemu dziecku, chore jestescie. Zainteresujcie dziecmi ktore naprawde sa bite, a swiat bedzie piekniejszy.

kilka pokoleń było wychowanych na klapsie i nie było mordowania dzieci, zabijania, żyli w biedzie, mieli po 6-12 dzieci, jedli chleb z mlekiem, smalcem i nie zabijali jak teraz

pamietam w podstawówce jeden chłopak za kazda uwage jak dostał czy dwóje to płakał bo dostawał lanie w domu od ojca bał sie isc do domu :o