brak systematycznego seksu!!!

Jestem z żona kilka lat po ślubie, do tej pory sprawy łóżkowe wyglądały bardzo dobrze, jednak od jakiegoś roku moja żona straciła ochotę na seks... Jak ją namówie 2 razy w tyg to jest świetnie, najczęściej 1 stosunek na tydzień, albo i rzadziej co przy moim temperamencie zdecydowanie niewystarczy:( Stosunek na boku, czasami od tylu lecz absolutnie anal, 6/9, przebieranki, eksperymenty itd, miłość francuska to może raz na 2 miesiące, a swoją muszelkę da mi skosztować od święta, choć uwielbiam to robić!!! jestem tym trochę podłamany, przecież nie będę chodził codziennie do agencji, albo się masturbował... CO ROBIĆ????

a co mówi żona kiedy z nia o tym rozmawiasz?

2 x w tyg toż to luksus. Ja mojemu daję raz na 4-5 miesięcy . A w dups.ko nigdy w życiu. Du.pa jest od sr.a.nia a pi.z.da od ru.cha.nia. A po co jej picz liżesz? Ona tamtędy mocz oddaje , to nie higieniczne.tfu, tfu co za zboki

a i męczenie luloka jest żałosne

CO ROBIĆ???? ----> rozwieść się ! :)

widocznie już się czuje wydymana albo jesteś dla niej już zbyt obleśny,oklepany,woli lepszy model

wy samce to ino o du.pace myślicie. A dzieci macie? Może żona zmęczona i nie ma ochoty. Ty pewnie hrabia rozsiadasz się w fotelu z pilotem a ona w domu musi zapierniczać i jeszcze ma ci dogadzać? we łbach wam się poprzewracało. Takiemu dziadowi to ja wcale bym nie dawała, a w du..psko to już w ogóle.

jak ją zaczynam pieścić to mówi że jest zmęczona i czasami się odwraca plecami, a kiedy poruszyłem ten temat: raz mnie zbyła, a drugim razem powiedziała, że wymyślam:(

jeśli pani adehaida ma jakieś kompleksy lub swoje przeżycia to niech zostawi je dla siebie a nie obraża innych! akurat pracuje po 250-300 godzin w miesiącu w dwóch pracach, a po powrocie do domu remontuje w domu górę dla ewentualnych przyszłych dzieci, które chciałbym już mieć lecz najwyraźniej żonce nie chce się robić przy bachorach, bo lepiej pooglądać Grę o Tron albo inne głupoty..

może ktoś coś podpowie...

Gra o Tron jest na prawdę świetna :D Ale do rzeczy, przeprowadź poważną rozmowę, powiedz na czym Ci zależy i z czym Ci jest źle. Zapytaj czy problem jest w Tobie czy w niej czy może w waszych relacjach. Wysłuchaj dobrze racji swojej żony i znajdźcie razem wspólny środek ;>

współczuje gdybym miała tak rzadko seks z facetem mieszkając pod jednym dachem zaczęłabym sie martwic

Stary przyzwyczajaj się. 2x w tygodniu ...hoooo magia. 2 x w miesiącu to całkiem dobry wynik. 2 x w roku no cóż to twój standard ... przyzwyczajaj się. Gadanie, gadanie.... przecież kobiety nie lubią gadać. No dobra nie mogą przestać gadać. Ale na pewno nie gadają po to by rozwiązać problem. One tylko przekazują emocje.

''Ale na pewno nie gadają po to by rozwiązać problem. One tylko przekazują emocje.'' Bardzo trafne, niestety. A autorowi zostaje rozmowa z zona. Czy ona widzi problem, co o tym mysli? Na pocieszenie dodam, ze moze przejdzie, ja mialam tak samo, i przeszlo. Tylko raczej potrzeba do tego wsparcia partnera, a ty mi na wspierajacego nie wygladasz: ''przecież nie będę chodził codziennie do agencji, albo się masturbował''

Nie każda lubi anal i nie musi lubić, idioto. Sam sobie może wsadź wibrator w du/psko.

a czego ty się kilka lat po ślubie spodziewałeś?? :D :D to normalne, że po takim czasie libido spada i jesteś niesamowicie żałosny z tym wymienianiem czego twoja żona "nie robi" - żona nie jest żadnym robotem do spełniania każdej zachcianki partnera czy męża, wiedziałeś dobrze jakie ma preferencje przed ślubem, więc teraz nie pisz takich głupot