Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ja nie pijam kawy

są tu jacyś ludzie po próbach samobójczych?

Polecane posty

Gość gość
pragniesz tu zostać ale nie ma sensu...no właśnie ma sens. a niby samobójstwo ma sens? to dopiero nie ma sensu! przejdź sie do szpitala gdzie ludzie którzy chcą żyć umierają i ich zapytaj czy życie ma sens i dlaczego nie cieszą sie że umrą tylko są załamani i woleliby być na twoim miejscu,oni walczą o życie a Ty masz niebywałe SZCZEŚCIE że nie udało Ci sie zabić. To jest dar,po raz kolejny masz szanse sie zastanowić co tu zmienić,żeby lepiej ŻYĆ a nie jak umrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 22.44 dziękuję... tylko tu chodzi o coś innego... jestem chora psychicznie lecze się a rodziców to nie obchodzi mówią że wymyślam... piszę przez łzy wiecie że są różne pragnienia śmierci? ja mam tera wielką ochotę rozwalić te moje pulsujące żyły na nadgarstku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to rodziców nie zazdroszcze,mają chyba serce z kamienia skoro nie porozmawiają nawet z Tobą,ale chyba nie chcesz tracić życia tylko po to by im zrobić na złość? po prostu tacy są już ludzie,mnie ojciec nawet zachęcał żebym skoczyła z mostu jak sie na mnie wkurzył,powiedział żebym poszła sie zabić skoro do niczego sie nie nadaje ale mam t ow dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego chcesz rozwalić samą siebie,bądź dla siebie dobra!!! szanuj te swoje żyły i swoje ciało i siebie. Ja lubie czuć jak bije moje serce,szkoda by było żeby takie tętniące życiem zamarło nagle fajne mamy ciała,szkoda żeby sie młode zmarnowały mi by wlasnie bylo w tym wszystkim szkoda rozwalac i niszczyć swoje zdrowe młode ciało...może nieidealne ale żywe i moje a Twoja dusza i tak nie umrze jak sie pozbawisz ciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze o pomoc :( doradzcie co moge zrobic. a więc moj starszy brat (ja mam 22l, on 32l) ma depresje a ponadto jest uzalezniony od alkoholu. Na poczatku roku przedawkowal jakies tabletki popijajac alkoholem,znalazl sie w ciezkim stanie w szpitalu zatruc toksykologicznych, lekarze stwierdzili probe samobojcza, ale po 3 dniach sam sie wypisal na żądanie ze szpitala.. kiedys wchodzac do pokoju zobaczylam co przeglada w internecie "JAK SIE CIAC ZEBY SIE SZYBKO WYKRWAWIC '' oglupialam, wyszlam jakbym tego nie widziala , pozniej to juz coraz gorzej. mowil ze mam wziac sobie z pokoju jego rzeczy*mam na mysli telewizor, glosniki, laptop itd. pewnego wieczoru ubral sie,spakowal plecak i stwierdzil ze wychodzi (powiedzial,gdzie ewentualnie go kiedys znajde, ze pod drzewem bedzie lezal itd) porwalam mu plecak,wyciagnelam z niego nóż, wzielam mu klucze, zamknelam drzwi. pilnowalam pol nocy aby nie wyszedl. kilka dni spokoju,a przynamniej tak myslalam. dzis popalil swoje dokumenty, robi jakies porzadki, przynosi mi jakies tabletki typu gripex twierdzac ze mu nie beda potrzebne kiedys dzownilismy na pogotowie,ale odparlo ze nie moze nic zrobic. gdzie sie zwrocic, czy da sie jakos przymusowo gdzies go dac,leczenie ??nie wiem ?? pomozcie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diabeł teraz koło mnie tańczy! czuje jego obecność jeszcze drań próbuje mi zerwać różaniec z palca tak strasznie mnie swędzi palec że sama zaraz zedrę go!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja planuję samobójstwo w najbliższym czasie. Ale nie wiem w jaki sposob.. Zna ktoś bezbolesny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie nie kumam tego ja chyba też takich poważnych miałam z 5 i dlaczego żyję i funkcjonuje w miarę jak normalny człowiek? i nikt nie pyta jak się czuje? czy trzeba aż umrzeć żeby zaczeli się tb interesować? Myśle, ze ludzie nie widza jak. Myślą, ze lepiej omijać ten temat, bo ci jeszcze przypomną o tym, albo co, boja sie. Nikt nie jest wyedukowany jak to robić. Myślałam o tym kilka razy w życiu, miałam momenty jak ty, ze nic mnie nie cieszyło... Teraz jest inaczej, ale tez boje sie śmierci, bo myśle, ze TAM nic nie ma. Poczytaj może , to wprawdzie swiwdkowie Jehowy, ale kto wie może ci cos pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4lata temu zmarla mi mama w wiglie, dwa dni przed nia babcia. tego sie nikt nie spodziewal, mialam dość, ale mam dalej ochote zyc i przezyc swoje zycie, wiem ze mama by tego chciala, nie rozumie jak moj brat moze chciec sie zabic zamiast rozwiazac jakos problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dużo leków psychotropowych popić alkoholem tak będzie dobrze tylko niestety ja WIEM że mnie nikt nie uratuję i w tym tkwi problem... dlatego szykuje się do tego d łużej wszystko musi być pozałatwiane bo wiem że z stamtąd nie wrócę jak zjem całe opakowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam kilku świadków jehowy i ich mądrości, fajni ludzie ale mnie nie zbajerują, ja mogę być pod wrażeniem ich opowieści słucham z otwartą gębą ale potem jak to przeanalizuje to jest dla mnie bajka i to taka cienka... także co jak co ale żaden świadczyna mnie od myśli samobójczych nie odwiedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no kazdy jest inny w jakis sposob ale i kazdy podobny....masz prawo do odmiennosci i tymbardziej jestes cenna. bo wyjątkowa może ktoś wlasnie na Ciebie czeka i o takiej Tobie marzy?? i bedzie samotny jak odejdziesz i sie nawet nie poznacie.. nie mow ze nigdy nie bedziesz szczesliwa,zmien to na nadzieje,ze bedziesz!! żaden diabeł nie może mieć nad Tobą władzy,zwróć sie o pomoc do Boga!! to diabeł odpuści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
modlę się a wtedy diabeł krązy i przejmuje nade mną kontrolę... tylko weźcie mi powiedzcie jak nauczyć się chęci do życia? skoro ja to życie chcę uśmiercić bo nie mogę tak dłużej, męczę się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze swiadkowie jehowy to bajka,ale Bóg jest naprawdę...mozesz wierzyć że nie ma,ale zdziwisz sie jak po "smierci" okaze sie że żyjesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
modl sie od serca,wlasnymi slowami...Bóg jest w Twoim wnętrzu tylko o tym nie masz świadomości.. objawi Ci się jeśli naprawde za nim zatęsknisz i mu zaufasz,że jest i że Cie ochroni i poczujesz sie bezpiecznie i żaden ''diabel'' nie bedzie koło ciebie krążyć chęci do życia...nie ma niczego co lubisz robić,co daje Ci radość? jak nie masz pasji to sprobuj poszukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra !!! dlatego ja karmię swoje dzieci po 3 lata piersią, nie pracuję i przytulam je na każdym kroku. Takich wykolejeńców życiowych wychowały zimne ryby, które zachowują się jakby miały dziecko za karę :O współczuję wam takich matek, moja też mnie olewała, gdy byłam dzieckiem to zawsze myślałam, że matka mnie nie kocha i jako nastolatka też miałam myśli samobójcze. Teraz jestem dorosła, mam poukładane życie, 3 dzieci, super męża i jestem zadowolona. Załóżcie swoje rodziny jak najszybciej i odetnijcie się od rodziców. Szukajcie pomocy u specjalistów, leczcie depresję, bo samobójstwo to straszna sprawa. Życie może być piękne, jeśli się chce i pracuje nad tym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj pomocy u jakiegoś dobrego specjalisty może prywatnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie mnie przy zyciu trzymały zawsze mysli o tym,ze kiedyś będe miała swoją rodzinę i bedzie inaczej,lepiej,dzieci moje bedą kochane i wielbione a ja bede mieć ukochanego ;) to dobrze że wierzysz w Boga,w takim razie wiesz że po śmierci będziesz nadal żyła Bóg dał Ci prawo do życia i do pasji,wiec nie mów,że nie masz do tego prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewentualnie pomyśl o jakimś senatorium nie wiem ale nie koniecznie niech to będzie zakład zamknięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×