Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje dziecko mnie bije

Polecane posty

Gość Tasmanska
gość dziś - leze i kwicze. Nagrode naglupszego matola otrzymujesz za ten wpis Jak ci 10 latek wywali w łeb tez nie daj boze mu lapusi przytrzymać Jak ci 2 latek wyrywa się na ulice strzeż się od pociągnięcia go w swoją strone, no skandal Pominę już sytuacje kiedy dziecku cos niebezpiecznego z ręki wyrywasz,lub rozhisteryzowanego pod pachą do domu zawlekasz wbrew jego woli , to jest dopiero znęcanie się nad dzieckiem bo własnej siły używasz hahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
strzeżcie się gościa z 10 :40 idąc na spacerze z dzieckiem nie ważcie się mocno trzymać go za rękę, albo wyciagnać z piaskownicy do domu zapierającego się wyjca ,bo oredowniczka MOPS naśle na was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmiej się śmiej skoro jesteś agresywna do dziecka za dwadzieścia lat będziesz miała takie samo dziecko ale rób co uważasz w końcu to twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za reke trzeba zlapac,zeby powstrzymac,a nie po to,zeby zadac bol i to nie jest przemoc! Ale bicie po raczkach i trzymanie przez godzine w osobnym pokoju juz tak! Wystarczy byc stanowczym,nie agresywnym! Ciekawe,jak zapanujesx nad trzylatkiem? Bedziesz go lac i w piwnicy zamykac??!! Roczne dziexko ,a wy bezradne? A co powiesz o nastolatku???!!! Chore to jakies....a tasmanska to agresywna,prostacka maciora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Gdzie ja tu agresywna jestem? czy ja poradziłam w tym temacie bicie roczniaka? niepoważna jesteś , wręcz przeciwnie, odradzilam dawanie po lapach ( ODRADZILAM bo to nie działa jak autorka pisze) a poleciłam aby dzieciaka wynosiła do swojego pokoiku za każdym razem ja ją zdzieli , odseparowywała dziecko od siebie kiedy zarobi od niej. To nie agresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze jakim trzeba byc matolem aby zlapanie dziecka za reke kojarzyc z przemoca. Potem taka stoi nad dzieckiem i tlumaczy zbolalym glosem milion razy ze czegos nie wolno a dziecko smieje sie w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasz problem polega na tym, ze za duzo nadajecie przy dziecku i nie traktuje was powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddałabym gowniarze tym samym...uderzylaby mnie w twarz tez by dostała po pysku i nie wazna ze jest taka mała...mała ale wie co robi,wie to to sprawia matce ból....dostała by po ryju raz i drugi to by przestała bić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jestem beznadziejna bo nie uważam, że przemoc (bicie, oddawanie Jej) w czymkolwiek pomoże. Nie chcę by dziecko się mnie bało, a tak może się stać jeśli będę karała Ją biciem... Jestem bezradna przyznaję bo w tym wieku ciężko cokolwiek od takiego malucha wyegzekwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn tez bil i rzucał we mnie wszystkim co miał pod ręka. Strzelilam go w rękę nie mocno wrecz bardzo delikatnie( można powiedzieć ze pacnelam go :-) ). Powiedzialam stanowczym tonem nie wolno. A on stanął jak wryty i po chwili się poplakal. Serce mi pekalo ale jak chciał się przytulic to ja odeszlam. Powiedzialam ze nie wolno bic mamy ani nikogo innego. Po chwili mu przeszło a ja dopiero go przytulilam i więcej nie uderzył. Parę razy próbował ale stanowcze nie wolno za każdym razem pomagało. A jak rzucal zabawkami to je zabieralam i mowilam ze jak on nie szanuje to ja oddam je biednym dzieciom które nie maja zabawek. Tez juz nie rzuca :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja jak miała ze dwa lata tez próbowała mnie bić i szarpać za włosy. Gdy podniosła na mnie rękę to złapałem ja mocno za nadgarstek i zapytałam "i co teraz?". A jak szarpala mnie za włosy to tez ja szarpnelam za kosmyk i zapytałam czy ja boli. Odpowiedziała ze tak, na co ja, że mnie też boli gdy mnie szarpie. I od tamtej pory spokój. A młoda ma już 5 lat. Nie pozwalaj swojemu dziecku na takie zachowanie i nie olewa tego bo później będzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pozwalalam sobie żeby wchodził MO na głowę. Teraz ma 2,5 roku i jest aniolkiem. Wiadomo każde dziecko ma swoje loty on tez. Za to moja przyjaciółka od poczatku pozwalała na wszystko. Teraz jej 3 letni syn ja bije, poluje na nią i przeklina. Mój nie chce się z nim bawić bo go bije, zabiera mu zabawki. Jest diabłem wcielonym. Jak mu raz zwrocilam uwagę ze nie ładnie jak dziecko tak się zachowuje to wychodząc z pokoju pokazał mi język i powiedział : k***a, c**j i poszedł dalej . Jak widzę jak się zachowuje to mimo ze jestem przeciwniczka przemocy mam ochotę podejść i zdzielic gnojka w gebe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to już są bardzo skrajne przypadki. Ja nie pozwalam sobie wchodzić na głowę bo zawsze karcę Ją za takie traktowanie mnie (oczywiście adekwatnie do Jej wieku). Stanowczo mówię, że nie wolno, dostaje po rączkach, a jak już bardzo mnie zdenerwuje wkładam Ją do łóżeczka i mówię, że skoro tak się zachowuje, bije mnie to będzie siedziała sama. Zwykle po 5 minutach jest spokój, wyciąga do mnie ręce i jest grzeczna. Nie wiem czy dobrze robię, ale wierzę, że w końcu się opamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×