Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość córka nie orzeł

Jak zmotywować dziecko do nauki ?

Polecane posty

Gość córka nie orzeł

Witam Moja córka we wrześniu idzie do 3 klasy. Ona jest super dzieciakiem, ale okropnie leniwym :O Lenistwo to jej jedyna wada, ale za to ogromna, zwłaszcza do nauki. Nie wiem już jak ją do tego zachęcać i przekonywać, że uczy się przecież dla własnego dobra. Może ktoś z Was ma sprawdzone sposoby, proszę o rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka nie orzeł
oczywiście poza takimi typu "spuść jej porządny w/p/i/e/r/d/o/l" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A siadasz z nią do lekcji czy tylko wyganiasz do pokoju, żeby się uczyła? Ze mną mama odrabiała lekcje do szóstej czy piątej klasy podstawówki, aż sama załapałam, żeby się uczyć. Robiła mi dyktanda, przepytywała do sprawdzianów, pomagała planować naukę i przepytywała z lektur. Potem poszło już łatwo, bo sama wiedziałam, że trzeba się uczyć. No i chwaliła zawsze za dobre oceny i za starania, ganiła mnie jedynie, gdy dostałam złą ocenę bo nic nie robiłam aby mieć dobrą. Ale nawet jak przyniosłam jedynkę ale widziała, że pracowałam wcześniej to nie opieprzała tylko spokojnie analizowała ze mną co poszło nie tak. Dzięki niej polubiłam naukę i skończyłam studia. Gdyby nie ona chyba bym nie zaszła tak daleko jak na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konsekwencja i jak cos powiesz to tak rob nie ulegaj ,ja takie miałam miekkie serce i 1 dziecko uczy sie jak sie uczy, drugie tez moze super nie ma ocen jakis 5 ale motywuje i nie ulegam ,obiecac cos mozna to dla nie ktorych dzieci tez jest motywacja chociaz nie dla kazdych .Nie ulegac gdy prosi dziecko, ze zachwile albo godz sie poucze ...bo raz ulegniesz to bedzie to wykorzystywac ...Wiadomo ustalic za poł godz sie uczymy a teraz masz wolne a tez sobie cos zrobie a potem ci pomoge ustalic zasady dziecko wtedy wie ze rodzic nie popusci .... bo u mojego dziecka to było motywacja .Ja z moim nawet 6 klasie siedziałam,. przepytywałam bo mu lepiej wchodziło jak co przepytałam i przynajmniej wiedziałm ze przygotowany jest .... pisałam słowka angielskie zeby miał szybciej uczyc sie ..Ale sa dzieci takie i takie.co same sie ucza ..nie ma co ich krytykowac ,cierpliwosc ...mysle ze cos pomogłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka nie orzeł
Robię z nią te lekcje, chwalę za dobre oceny itp. itd. Chodzi mi o to, żeby ona to polubiła, bo już mam dosyć jej męczeńskiej postawy kiedy tylko siada do biurka. Myślałam już o jakiś nagrodach za każda dobrą ocenę....robi ktoś tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka nie orzeł
Właśnie....konsekwencja...u mnie jest z tym tragicznie :( Może dajcie rady jak ja mam się nauczyć konsekwencji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odradzam nagrodę za każda piątkę :). Wtedy dziecko tym bardziej nie polubi nauki, polubi za to nagrody. A brak nagrody będzie dla niej jednoznaczny z brakiem motywacji. Ja też zawsze fochy stroiłam :D w końcu wyrosłam. Lepiej jak nagrodą będzie pochwała, na koniec semestru możesz jej za dobre świadectwo czy wynik klasyfikacji zafundować np. kino :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też uważam, że nagrody za każdą dobrą ocenę to kiepski pomysł. Konsekwencja to podstawa- ustal, w jakich godzinach dziecko ma odrobić lekcje i kiedy jest czas na odpoczynek- i tego się trzymaj. Przepytuj, sprawdzaj, pytaj czego się nauczyła itp. Jako dziecko byłam taka, jak Twoja córka. Bardzo zdolna, ale leniwa- a mama też kompletnie niekonsekwentna... Wracałam ze szkoły, mówiłam że teraz obiad, potem jeszcze chwilę, jeszcze godzinkę i... bywało, że lekcje odrabiałam późnym wieczorem, po dobranocce :O Tak niestety się nauczyłam i już do końca edukacji właściwie wszystko odkładałam na ostatnią chwilę... Mimo wszystko nieźle sobie radziłam, ale gdyby rodzice mnie bardziej pilnowali, to na pewno osiągnęłabym duuużo więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przepytywałam, sprawdzałam lekcje, pilnowałem żeby miała dobre oceny. W podstawówce jest bardzo łatwo, gorzej potem. Ja mam syna w liceum i córkę w gimnazjum. Czy chcą się uczyć? Raczej nie, ale wiedzą że trzeba. Wiem, że są osoby w ich klasach które się bardzo dobrze uczą i robią to regularnie. Tylko te osoby mają bardzo surowych rodziców. Ja daję trochę swobody, ale trzeba z nią uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka nie orzeł
Niedawno oglądałam program z Cejrowskim i on tam powiedział o nagradzaniu dzieci za naukę, bo dla dziecka szkoła to jak dla dorosłego praca, zwłaszcza gdy bardzo się w tej szkole nudzi, a moja córka nudzi się okropnie. Jest zdolna, lekcje robi w 15 minut, wszystko szybko załapuje, ale ma okropnie niekompetentną nauczycielkę, która traktuje ją jakby była głupsza od innych :O Na początku pierwszej klasy wmawiała jej dysleksję, moja córka poszła do szkoły znając ledwo kilka liter, nie chciała się uczyć, nie zmuszałam jej wychodząc z założenia, że po to idzie do szkoły, żeby tam się nauczyć. Teraz córka czyta bardzo ładnie, szybko i ze zrozumieniem. Nauczycielka już dawno odpuściła z tą dysleksją, ale teraz na koniec roku wymyśliła dyskalkulię, ja jej na to, że jedyna przypadłość mojego dziecka to dyslenistwo, ale ona dalej swoje, że córka nie umie tabliczki mnożenia, na głos nie powiedziałam, ale pomyślałam-nie umie, nie umie, bo ma to w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze to sa głupie nauczycielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn idzie do 1 gimnazium..obawiam sie nie uczy sie super ...a czesto sie słyszy ze jak dzieci ida do gimnazium to oceny tez spadaja tzw dojrzewanie ...boje sie ze sobie nie poradzi nowi ludzie nowe trudne przedmioty dochodzą...Jaku was bywa ...wasze spostrzezenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcssd
Nie wiem ja to z innymi programami, ale bazując na swoich doświadczeniach to mogę rekomendować Edu Rom do nauki matematyki dla dzieci. Świetnie zrobiony program, łatwy w obsłudze, przystępny dla najmłodszych. Dość tanio jest dostępny w sklepie online – justsoft.com.pl. Warto u nich poszukać, mają też dużo innych tytułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinny być jakieś nagrody ale nie za każdą ocenę, ale np na koniec semestru. Plus kontrolować czego dziecko się uczy, dać mu wybór ; musisz umieć to to i to, co chcesz zrobić jako pierwsze? Musisz nauczyć dziecko uczyć się efektywnie, kiedy będzie widziało efekty to one będą je motywować. Uważaj żebyś przypadkiem nie zaczęła odrabiać lekcji za nią. Ja mam to szczęście, że byłam zdolna np. czytałam przed 4 rż, ale pamiętam że na początku podstawówki też trzeba było mnie gonić do nauki, odpytywać i tak dalej. Dla porównania moistarsi bracia, jeden zdolny ale leniwy a drugi mało zdolny ale pracowity, rodzice też się z nimi uczyli i skończyło się tak że mama im pisała wypracowania aż do matury. Dla mnie im już zabrakło czasu i musiałam sb radzić sama i lepiej na tym wyszłam. Ostatecznie ja jestem na lekarskim, a oni są na studiach sporo gorszych. Trzeba dać dziecku podstawy pod to by samo mogło osiągać sukcesy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej sprawiając, żeby nauka kojarzyła mu się z przyjemnością, a nie mozolnym obowiązkiem. Na szczęście obecnie jest mnóstwo ciekawych gier czy plansz edukacyjnych, które w tym pomagają. Popatrz, jak dużo jest pomocy do szkoły podstawowej: http://edusklep.pl/category/szkola-podstawowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że należy pilnować aby dziecko na bieżąco się uczyło ale należy robić to w ten sposób aby nie zrazić naszej pociechy do poszerzania swojej wiedzy. Ciekawą formą jest nauka poprzez zabawę. Tym sposobem dziecko szybko przyswaja informacje jak również ma świetną rozrywkę. Służą do tego przeróżne gry i programy interaktywne. W tym artykule: http://mamopracuj.pl/jak-zachecic-dziecko-do-nauki-przez-zabawe/ , uzyskałam sporo informacji na temat. Ja po wdrożeniu w życie nauki poprzez zabawę odrazu zauważyłam efekty u mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem motywacja jest kluczem do sukcesu w każdej dziedzinie. Dziecko musi być stale motywowane bo inaczej nauka przez cały czas bedzie sprawiała mu trudność. Ja ostatnio przeczytałam ciekawy artykuł o nauce przez zabawę- http://www.kochamydzieci.pl/nauka-przez-zabawe/ . Myślę, że taka forma nauki na pewno przyniesie zamierzone efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz zmusic corke do polubienia nauki? A kto lubi sie uczyc ? lubisz chodzic do pracy ? Nikt tego nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chcesz zmusic corke do polubienia nauki? A kto lubi sie uczyc ? lubisz chodzic do pracy ? Nikt tego nie lubi. xx W szkole lubilam sie uczyc , wiekszosc pzredmiotow mnie po prostu interesowala. Jestem juz bardzo dawno po studiach ale caly czas sie ucze - dla siebie - jezyki, przerózne kursy - od tai chi do florystyki :) grzebię w internecie, dowiaduje sie roznych ciekawostek z dziedziny historii sztuki, literatury itd, ciekawią mnie odkrycia naukowe. Swiat jest taki ciekawy! Nie wyobrazam sobie zycia bez jego poznawania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem trzeba odpuścić. Syn gra na komputerze tylko w te dni kiedy przyniesie 4 albo piątkę. Wf się nie liczy. Jedynka mierna nie gra dwa dni. Tak to u nas funkcjonuje od dwóch lat i zdaje to egzamin, bo byłam konsekwentna i nie wpuszczałam go na komputer. A on bez grania żyć nie może. Za to teraz się stara, zgłasza się do odpowiedzi, kolekcjonuje plusy na piątki za aktywność, robi zadania. A kiedyś to leń totalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta nauczycielka też jest leniwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale do każdego przedmiotu siada jak za karę. Może ma ulubiony? Jak tak to nie się rozwija w tym kierunku. Ja tak miałam. Z angielskiego same 6 a reszta na 4. Potem poszłam na anglistykę, a teraz podróżuje po świecie nie mówiąc szefowi ze biorę wolne, bo uczę angielskiego dzieci chińskie przez internet. Mam super prace, zarobki i mogę siedzieć u siebie w warszawie albo u rodziców w podkarpackim i to nie ważne. Ważne żeby było łącze internetowe. Także moja mama super zrobiła, wspierała moja pasje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgo365
Fajnie też jest dziecku tak mimochodem trochę wiedzę podrzucać, np. przez jakieś zabawki edukacyjne. My też kupiliśmy taką tablicę z królami Polski: http://www.eduart.eu/category/5/ Najpierw nie było zachwytu, ale jak trochę powisiała nad biurkiem to się nagle okazało, że historia dla syna stała się trochę prostsza ;) Ważne, żeby dziecko zobaczyło, że nauka nie musi być udręką, a jak się osiąga już jakieś rezultaty to całkiem przyjemne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×