Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytanie od przeciętnego

Dlaczego z przeciętnymi nie chodzicie do łóżka na pierwszych randkach?

Polecane posty

Gość gość
No bo sie zakochasz i bedziesz cierpial ale to przezywal kazdy- minie;-) Zreszta, co Ty? pietnascie lat juz dawno miales:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie od przeciętnego
Ale jeśli chodzi o seks, to strasznie by mnie bolało, że pewnie bym musiał czekać na niego dłużej, niż przystojniejsi poprzednicy. :O Tego moja duma by nie zniosła. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duma sruma:O Po pierwsze to z kazdym jest inaczej...i czy Ty myslisz,ze taka dziewczyna pamieta po jakim czasie szla z poprzednim? Ma to w nosie,nie patrzy na to. Po drugie bedzie jak piszesz bo... z kolei ja Ci pisalem dlaczego wczesniej. Ty koles za duzo myslisz a za malo dzialasz,jestes zeschizowany, pogubiony i masz bledne myslenie. Twoj problem jest w Twojej glowie i wez cos z tym zrob bo masz juz 30 lat. A kiedy jak nie teraz? Jak bedziesz mial 50? To wtedy zapomnij o jedrnych i milutkich cialkach:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie od przeciętnego
Jednak pisałem, że do związku się nie nadaję, bo nie mam prawka i zawodowo też super nie rokuję. A 30tki jeszcze nie mam. Uważam też, że jako przeciętny nie będę podniecał dziewczyny tak jak ci przystojni, z którymi wcześniej była i którym być może nawet pozwoliła na anal podczas pierwszej randki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra zmarnowales moj czas bo nic nie zrozumiesz i z przykroscia stwierdzam,ze jestes glupi jak but:-D Nie widze sensu z Toba dyskutowac idz sobie zwal prawiku buahaha:-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecietny to po trosze dziala tak, ze gdy bardzo pragniesz kobiety / zwiazku to nikogo nie poznasz. Byc moze kobiety podskornie wyczuwaja twoje silne pragnienie i dlatego trzymaja cie na dystans. Odwrotnie bywa natomiast z osobami, ktore nie szukaja nikogo i sa calkowicie zadowolne z tego kim sa. Komus takiemu latwiej jest kogos przyciagnac bo jest poniekad "gwarancja" wolnosci i przestrzeni jaka ow ktos moze dac drugiej osobie w relacji damsko meskiej. Nie jest to oczywiscie regula. Zgaduje jednak, ze bedac do tej pory samotnym masz w sobie naturalne pragnienie bycia z kims zarowno fizycznie jak i emocjonalnie i nie jest latwo ot tak wyluzowac i przestawic sie wewnetrznie na totalny brak pragnienia i tesknoty za tym co do tej pory nie bylo ci dane. Zas jesli chodzi o wyglad to nie jest on czyms ostatecznym i decydujacym. Sam zreszta piszesz, ze sa w twoim wygladzie cechy, ktore moga sie podobac. Kiedys mialam krotki epizod z facetem niskim, o bardzo przecietnej twarzy (szczerze powiedziawszy na poczatku wydawal mi sie brzydki). Ujal mnie jednak spokojna pewnoscia siebie i bezposrednioscia. Mimo, ze nie wygladal jak jakis gwiazdor filmowy byl odwazny i po krotkiej rozmowie zapytal czy umowie sie z nim na spotkanie bo mu sie podobam. Zaimponowalo mi to plus swietnie nam sie rozmawialo. Byl po prostu normalnym, sympatycznym facetem, ktory rozmawial ze mna jak dobry kumpel i dobrze patrzylo mu z oczu. To wszystko sprawilo, ze myslalam o nim troche czesciej niz bym sobie zyczyla i.. wzbudzil we mnie ogromne pozadanie (skoro juz mowa o seksie na tym topiku). Jak sie to dalej potoczylo nie bede pisac bo nie o to chodzi ale pamietaj, ze zycie moze samo przyniesc ci cos fajnego w najmniej oczekiwanym momencie. Jak to sie mowi "przypadki chodza po ludziach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze Ty gejem jestes? Jak sie dogadujesz z facetami?:-D Wez ogarnij temat bo moze zamiast lizac bys wolal siorbac?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rety, nawet z przystojniakiem mało która idzie na 1 randce na seks, a co to mówić o analu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościno z 23:25, on zaraz powie, że jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak pisałem, że do związku się nie nadaję, bo nie mam prawka i zawodowo też super nie rokuję. xxxxx nie wiem skad przekonanie, ze wszystkie panny poluja na posiadaczy prawka i wlascicieli przedsiebiorstw. Za duzo czytasz na kafe chyba.. Uważam też, że jako przeciętny nie będę podniecał dziewczyny tak jak ci przystojni, z którymi wcześniej była i którym być może nawet pozwoliła na anal podczas pierwszej randki. xxxx Rozejrzyj sie wokol i powiedz sam - czy wszyscy faceci, ktorych widzisz na ulicach z dziewczynami to same przystojaniaki? Ja tam widze raczej dosc przecietne osoby a przystojniakow niewielu. Z tym analem to cie ponioslo konkretnie - jakas obsesja? Fetysz czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie od przeciętnego
No ja właśnie rozmawiam z dziewczynami jak dobry kumpel, ale nie wierzę że któraś może mnie tak znienacka zacząć mocno pożądać. Poza tym źle bym się czuł, jakby dziewczyna wcześniej miała za sobą wielu partnerów seksualnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodko gorzko i hej
:O koleś sobie wyimaginował świat w którym ludzie chodzą do łóżka na 1 randce. człowieku na pierwszej to bym nie poszła nawet z jonnym deepem :P . chociaż inna sprawa że faceta mam więc randki mnie nie dotycza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jestes po prostu zwykly debil, masz nierozwiniety umysl albo to musi byc kit na wrotkach bo takich ułomów nie ma:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie od przeciętnego
No, ale ci niepiękni faceci na ulicach mogą nadrabiać życiową zaradnością, przedsiębiorczością i oszczędnością albo być np. w związkach z kobietami mocno prostymi, które słuchają disco polo i niewiele im do szczęścia im staczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo bywa,ze chodza ale nie tacy jak On,z amebą nikt nie chce:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty lepiej zostan na tym forum i nie rob wstydu rodzinie:-D Tutaj sie odnajdziesz bo jesli to nie Ty to kilku podobnych jest prawikow bez mozgu:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja właśnie rozmawiam z dziewczynami jak dobry kumpel, ale nie wierzę że któraś może mnie tak znienacka zacząć mocno pożądać. Poza tym źle bym się czuł, jakby dziewczyna wcześniej miała za sobą wielu partnerów seksualnych. xxxxxx stworzyles sobie taki problem w swojej glowie, uwierzyles w swoje mysli i masz! A raczej nie masz;-) Moze postaraj sie porzucic te mysl czy panna moze cie wogole pozadac, nie koncentruj sie tak na tym. Pozadanie moze przyjsc po czasie ale nie musi byc celem samym w sobie. Nie mozesz oczekiwac od kobiety ze bedzie cie znienacka i od razu pozadac jesli ledwo cie zna i nawet nie wie czy mozna ci zaufac! Jesli idziesz na randke z obawa "czy wzbudzisz w niej pozadanie" to masz gwarantowane, ze bedzie z tego klapa. Druga osoba nieswiadomie wyczuwa twoja niepewnosc. Do tego pewnie chcac nie chcac tworzysz jakis dystans, ktory zniecheca i... sprawia, ze jest nudno. Przecietnosc w wygladzie to pol biedy ale nuda w zachowaniu, rozmowie to jest masakrator. No a jesli chodzi o kwestie czy kobieta miala wielu partnerow.. wytlumacz jasniej dlaczego tak cie to zniecheca? I o jakiej ilosci partnerow prawisz jako duzej? Obrzydza cie to jest zbyt fizjologiczne, niehigieniczne czy chodzi o jakas tobie tylko przyjeta moralnosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie od przeciętnego
I po co te przytyki? Radzę sobie w życiu i zarabiam lepiej od wielu rówieśników. Może nie byłem pilnym uczniem i studentem, ale jestem osobą dość kontaktową, robiącą dobre wrażenie, modulującą odpowiednio głos, mającą dość duży zasób słownictwa i umiejętność prowadzenia konwersacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
modulowanie głosu, wow szacun, cóż za umiejętność, cóż za głos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie od przeciętnego
Nie uważam się za jakiegoś intelektualistę, po prostu znam ludzi po trudniejszych kierunkach studiów, którzy nie radzą sobie na rynku pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejny frustrat- znam takich jak ty, żałosne dzieci które udają lovelasa i mają wymagania jak z kosmosu;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie od przeciętnego
A ja jestem raczej typem wygadanego luzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu zaakceptuj siebie (tak wiem brzmi jak banal) pogodz sie ze soba. To na pewno zaowocuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie od przeciętnego
Kobieta, która miała wielu partnerów (np. już ok. 10) kojarzy mi się z osobą rozwiązłą, niezbyt moralną, stawiającą cielesność ponad duchowość, żyjącą w dużej mierze ciągłym umawianiem się z kolejnymi facetami. Nie mam wymagań z kosmosu, ale np. byłem jakiś czas temu na randce z dziewczyną ładną, wygadaną i o ciekawych zainteresowaniach, niebanalną. Tak jak pisałem, nie wyobrażam sobie bycia z prostą, gapowatą dziewczyną o słabym guście, która na dodatek wpieprza hamburgery i czipsy zapijając colą, a potem ma pretensje do całego świata, że jest gruba oraz że MEN zrobił jej po górkę, bo przez obowiązkową matematykę ona nie ma matury. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie od przeciętnego
Ale z życiem bez seksu sobie nie umiem radzić powoli i tego nigdy nie zaakceptuję. To się stało moją obsesją i mimo upływu lat nadal przynajmniej raz dziennie się masturbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chlopie a kto ci kaze z gluptakiem sie umawiac badz wiazac? Piszesz o swoich obawach i caly czas przez to w swojej glowie siedzisz w jakiejs wyimaginowanej przyszlosci. W owej przyszlosci boisz sie zeby nie bylo tak jak sobie snujesz ze moze byc. Nosz ja prdl. Zrozumiale byloby gdybys juz teraz poznal jakas byle jaka nieciekawa babke a ona usilowala ciebie przed oltarz zaciagnac. Nie dostrzegasz absurdalnosci swoich "zmartwien"ani tego jakie niepotrzebne scenariusze piszesz w swoim umysle? Caly czas powtarzasz ze albo nikt cie nie obdarzy pozadaniem a jesli juz ma cie ktos nim obdarzyc to musi spelniac kilka twoich warunkow. Innymi slowy wykreowales sobie obraz idealnej (prawie) panienki ignorujac badz zupelnie nie biorac pod uwage faktu, ze w zyciu to dziala troche inaczej. Nie mozesz miec pewnosci, ze poznasz akurat taka babke jaka ci sie marzy ale za to mozesz poznac kogos i miedzy wami cos zaiskrzy. Takich rzeczy sie nie planuuje ani nie mozna ich przewidziec. No bo jak? Jesli mi podobaja sie niebieskoocy blondyni to czy nie jest glupota oczekiwac i tworzyc sobie filmy, ze poznam akurat takiego fajnego blondasa co to bedzie tez artysta podroznikiem filozofem itd.. ? A tu nagle moze sie okazac ze spotkam kogos kto bedzie wygladal, zachowywal sie po prostu po swojemu i to co mie zaskoczy to fakt, ze w zadnym z moich wyobrazen nie wykreowalam takiej postaci. Nie jest latwo porzucic swoje oczekiwania i wyobrazenia ale to raczej najlepsze co mozna zrobic dla siebie samego. Zycie samo zatroszczy sie o ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a masturbuj sie, to nic zlego brak seksu moze byc frustrujacy hmmm.. zeby miec ten temat za soba przejdz sie do burdelu i juz pocwicz troche, jesli przyznasz sie pani od uslug, zes prawik ona wezmie sprawy w swoje rece to nic wstydliwego a troche zmieni twoje podejscie do siebie samego moze nabierzesz nieco pewnosci siebie - chocbny tej wynikajacej z faktu, ze juz zasmakowales seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie od przeciętnego
Burdel mnie nie interesuje, źle bym się z tym czuł. Nie mam też w głowie obrazu idealnej partnerki, ale prosta dziewuszka byłaby wyborem poniżej moich ambicji. A pożądanie to podstawa. Współczuję facetom, z którymi kobietami jest z rozsądku i w łózki z nimi nie pozwala sobie na takie szaleństwo, jak z byłymi partnerami, którzy byli dla niej fizycznie atrakcyjniejsi. Chemia i pożądanie to sprawy kluczowe, a obrazą dla mnie byłoby, jakby moja kobieta uważała mnie za brzydala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się stało moją obsesją xxxx no widac to po twoich wpisach. Stworzyles sobie z tego jakis oltarzyk czy cus w ten desen. Otrzasnij sie troche. Pomysl sobie, ze sa gdzies w swiecie ludzie, ktorzy wybrali takie sposob na zycie w ktorym nie ma miejsca na seks i daja rade. Nie sugeruje ze powinienies pojsc taka sciezka ale odetchnij troche i przestan uwazac sie za jakies dziwadlo. Czy wprowadzanie sie w stan ciaglej frustracji cos ci da pozytywnego? Zmieni twoja sytuacje? Przyspieszy bieg pozytywnych wydarzen? Nie!! Wiec wycisz sie troche, wez glebszy oddech, zrozum ze to tylko twoje mysli i emocje ktore kaza ci robic z tego problem i ze w efekcie nie sa ci one potrzebne. Traktuj je jak brzeczace radio na zapleczu. Nie walcz z nimi ale nie zasilaj swoja energia. Ignoruj na tyle ile mozesz ale tez nie zmuszaj sie by odczuwac spokoj. Po prostu naucz sie rozpoznawac to narastajce "szalenstwo" mysli w sobie i nie utozsamiaj sie z tym. Zamiast tworzyc wokol nich bolesna otoczke samotnosci - podsycana w dodatku torturowaniem sie negatywnymi opiniami o sobie samym - obserwuj je jako smietnik, cos odrebnego i obcego niz ty sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powtarzam i nic nie dociera: nie chcesz nijakiej kobiety - w porzadku masz prawo nie chciec ale ty raz po raz piszesz o tym, ze nie chcialbys takiej miec, nawet jesli takowej w tym momencuie w twoim zyciu nie ma!!! Po co to powtarzasz? Moznaby wywnioskowac, ze rodzice zareczyli cie z przecietna brzydula i nie wiesz jak sie z tego wykaraskac. Ludzie! Jestes wolny, nikt ci nie siedzi na karku a ty w kolko ze glupiej laski miec nie chcesz! No to nie chciej, nikt ci nie nie zmusza bys chcial. Po kiego wciaz to powtarzasz? Caly czas tylko utyskujesz o swoich obawach i ze wszystkim jestes na NIE. NIEciekiekawy z wygladu, NIEwzbudzajacy zainteresowania u plci przeciwnej i jakies tam inne nie, nie, nie.. Mozna tak pisac ci i pisac a na koniec machnac tylko reka bo te pisanie to sobie w 4 litery mozna wsadzic jesli ty widzisz i slyszysz tylko halas w swojej glowie i nic poza tym. Co chwila powtarzasz jedno i to samo. Najwyzsza pora bys spojrzal na te zacinajaca sie plyte z drugiej strony - jako obserwator a nie jako ten aktywnie bioracy udzial w tej myslowej paplaninie. To co podpowiada ci glowa jest bez wiekszego znaczenia bo ten halas nigdy nie cichnie. Mozesz go zaczac tylko ignorowac a nie bedzie mial nad toba wladzy. Zaraz umysl podpowie ci nastepna historyjke w ktora ty zaczniesz wierzyc, podsyci to emocjami i dalej hajda - zaczniesz na nowo sie glowic co zrobic z tym albo o wym problemem, ktory jest "prawdziwy" jak nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×