Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż żona i ona

Polecane posty

Gość gość
moja teściowa na przykład ma faceta, z którym ma syna (mojego męża). teściu ma żonę (spłodził trójkę dzieci) i poznał moją teściową. pokochał ją całym sercem (35 lat temu) i wpadli. nie odszedł od żony ale nie zerwał kontaktów z kochanką. troszczy się o nią do tej pory, nigdy jednak nie spędzili razem świąt czy jakichkolwiek innych rodzinnych sytuacji. teraz często przy jakiejś wódeczce podkreśla, że zmarnował sobie życie decyzją (a raczej jej brakiem) o pozostaniu przy żonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gość powyżej: A dlaczego dzieci zdecydowały, że chcą mieszkać w Wami? Tylko szczerze. Matka taka niedobra dla nich była czy tatuś je przekupił drogimi prezentami? Piszesz jako anonim więc powiedz prawdę. xxx a uwierzysz jak napisze prawde? prawda jest taka, ze matka dziecmi zajmowala sie od przypadku do przypadku. taka bardziej weekendowa mamusia, skupiona na pracy. jak dzieci byly u niej, zajmowali sie nimi jej rodzice. jak dzieci mialy jakies problemy w szkole albo ze zdrowiem, udawalam ze nie widzi. dzieci z zapaleniem oskrzeli do szkoly chodzily, bo mama 'nie miala czasu' do lekarza. jak ja dzieci o cokolwiek do szkoly poprosily, np. zeszyt albo klej, najczesciej 'zapominala' kupic. to nie byly jakies spektakularne akcje z jej strony typu bicie czy glodzenia, ale zwykle olewanie. dzieci dostaly po laptopie, kazde siedzialo w swoim pokoju i mialo sie samo soba zajmowac zeby jej nie przeszkadzac. co do przekupienia drogimi prezentami, to raczej domena mamusi - tablety, laptopy, telewizory, x-boxy. wszystko zeby dzieci mialy 'swoje zajecie'. my mamy inne podejscie, a poza tym zwyczajnie kasy nie mielismy ;) do tej pory splacamy kredyty ktore on wzial na siebie jak jeszcze byl z tamta. matka oczywiscie na dzieci alimentow nie placi, wiec musimy sobie radzic sami. wiec kokosow nie mamy zeby dzieci przekupywac. maja ubrania, ksiazki, wycieczki szkolne. komputer jeden na dwoje dzieci, zadnych laptopow ani tabletow. ale za to jezdzimy razem na wycieczki w weekendy i spedzamy razem czas, przychodza do nas znajomi, my do najomych chodzimy, wszyscy razem, bo znajomi maja dzieci w wieku naszych. a dzieci to doceniaja. tak wyglada prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnioslem sie do sytuacji nie by mnie oceniac . Jak jej nie pasuje to po co z nim jest . Ludzi sie ? Po co ? Itd . Ale nie o to chodzi chodzi o to ze robimy to co nam pasuje . A tej kretynce co mnie wyzwala napizze tak . Nawet moja zona mnie wyzywa . Wiec jak smiesz pomiocie ty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak by odszedl od zony to hy gadal ze zmarnowal sobie zycie odcjodzac od niej ..co za pierdola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
, skupiona na pracy. jak dzieci były u niej, zajmowali się nimi jej rodzice. xx No właśnie, sama wyjaśniasz że ta matka tyrała w pracy aby utrzymać dzieci i zapewnić im jakiś tam standard, jaki mają dzieci w pełnych rodzinach...czyli porzucona żona zapieprzała w pracy, a jej rodzice ułatwiali jej możliwość pracowania poprzez opiekowanie się dziećmi. Gdyby ta matka nie pracowała to wyzwałabyś ją od leni i jeszcze gorzej. Oj nielekko ma ta samotna matka, i oczywistym jest że jej samotność odbija się na dzieciach...ale to wina ojca tych dzieci, bo on powinien być ze swoją prawdziwą żoną i dziećmi, nie porzucać rodziny i swych zobowiązań, a nie z kochanką. Ja uważam cię za kochankę, zalegalizowaną ale pasożytniczą kochankę, bo żona może być tylko jedna ta prawdziwa. A ty masz nie swojego męża i jesteś złem dla tego świata. Nic cię nie usprawiedliwia , jesteś winna i nie powinnaś istnieć, więc się tu nie tłumacz i nie usprawiedliwiaj, nie chwal swoimi zdobyczami osiąganymi za pomocą manipulacji, budzisz mdłości jak śmierdzące ścierwo którym faktycznie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, sama wyjaśniasz że ta matka tyrała w pracy aby utrzymać dzieci i zapewnić im jakiś tam standard, jaki mają dzieci w pełnych rodzinach...czyli porzucona żona zapieprzała w pracy, a jej rodzice ułatwiali jej możliwość pracowania poprzez opiekowanie się dziećmi. Gdyby ta matka nie pracowała to wyzwałabyś ją od leni i jeszcze gorzej. xxxx Szanowna pani, po pierwsze mamusia na utrzymanie dzieci otrzymywala alimenty w wysokosci pokrywajatej wszystko, po drugie byla opieka naprzemienna tydzien u mamyt tydzien u taty, a po trzecie ja tez pracuje, a moim dzieckiem nigdy nie zajmowali sie dziadkowie xxxx Oj nielekko ma ta samotna matka, i oczywistym jest że jej samotność odbija się na dzieciach...ale to wina ojca tych dzieci, bo on powinien być ze swoją prawdziwą żoną i dziećmi, nie porzucać rodziny i swych zobowiązań, a nie z kochanką. xxxx Ta pani miala zawsze bardzo lekko w porownaniu z innymi. A teraz ma jeszcze lzej, bo dzieci raz na 2 tygodnie widzi, a kosztow utrzymania nie ma zadnych. Poza tym "prawdziwa" zona jestem ja, ze mna ma slub koscielny jesli o to ci chodzi. I dziecko tez mamy. xxxx Ja uważam cię za kochankę, zalegalizowaną ale pasożytniczą kochankę, bo żona może być tylko jedna ta prawdziwa. A ty masz nie swojego męża i jesteś złem dla tego świata. Nic cię nie usprawiedliwia , jesteś winna i nie powinnaś istnieć, więc się tu nie tłumacz i nie usprawiedliwiaj, nie chwal swoimi zdobyczami osiąganymi za pomocą manipulacji, budzisz mdłości jak śmierdzące ścierwo którym faktycznie jesteś. xxxx Oj strasznie sie przejelam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy ma inne poglądy znam taki podobny przypadek kobieta po rozwodzie wychowujaca syna poznala żonatego faceta ktory miał 3je dzieci spotykali sie ok . roku w końcu ona mu zasugerowała ze by został z nia ale on nie chcial zostawic dzieci i poprostu jej o tym powiedział a ona zdecydowała sie odejsc mimo ze było jej dobrze z nim takze zastanow sie jesli chcesz miec rodzine on bedzie cie tak zwodził a twoje mlode lata mina i nie bedziesz miala własnej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30latka mieszkajaca z rodzicami? Nie mam wiecej pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30latka mieszkajaca z rodzicami? Nie mam wiecej pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedziesz czekała az sie zestarzejesz a wtedy juz niko nie znajdziesz jest mu wygodnie tak ma dzieci rodzine po co ma wszystko zaczynac od nowa a mozesz sie naprawde przekonac czy cie kocha powiedz ze albo odchodzi od zony albo ty odchodzisz zobaczysz co zrobi jak mu zalezy to wiadomo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakim dnem trzeba byc zeby miec swiadomosc ze jest sie 3cia,ze facet na stale jest z zona a dla faceta jest sie dziura-nowoscia,d*****,odskoczna dla faceta smiecia,ktory jak aie znudzi poszuka nowej dziury.zero milosci a przede wszystkim szacunku. Nie czujesz wstydu zdziro ze zona cie pogonila,ze on sie nie rozwodzi i traktuje jak rzecz. sadze ze to prowo mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu kochanki sa takie zalosne?niedorozwiniete?glupie? Dlaczego uwazasz ze to zona ma sie rozwiesc? Skoro tego nie robi widocznie ma jakis powod,znajac zycie nie chodzi o milosc ..wie o tobie,mowi ci zebys go sobie wziela,wiec w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie w tym,że kochance tak jest lepiej,. Dlaczego to ona, kochanka ma prac mu gacie, niech to żona robi... a kochanka od czasu do czasu zostanie wybzykana, a potem będzie miała cisze i spokój. Bo kochance nie chodzi o Partnera czy związek, jej chodzi o seks. I tyle. Gdyby naciskała za bardzo, wie, że ten typek zaraz zmieni ja na młodszy model kochanki a facetowi w to graaaj taki układ tyko po co kochanka sieżali? nikt jej pistoletu do głowy nie przykładał facet mógł ściemniac, mogła nie wierzyc, mogła się zaaangażować...ok. ale gdy odkryła, jaki to gnojek i manipulant, gdyby miała odrobine SZACUNKU DO SAMEJ SIEBIE to mimo tej " miłooosci" nie dawałaby sie robic w bambuko. Daje sie robic- bo JEST JEJ TAK WYGODNIE więc, na litosc boską, niech ma choc na tyle honoru,żeby sie nie żalić na forum ZAŁOSNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×