Smerfny 0 Napisano Sierpień 10, 2014 Dziadek prosił mnie bym poszła mu do sklepu po drożdżówki i fakt. Odmówiłam, dlatego bo np. małej córeczce mojej cioci (siostrze mojej matki) 8latce daje po 100 złotych a mnie nic nie da, za to, że pójdę mu do tesco lub do Sawickiego. Ale ja całe życie w rodzinie byłam ta najgorsza, poszłam do prywatnej szkoły - technikum, to wnet by wszyscy wmówili, że to jest szkoła specjalna. Mówili że ja powinnam iść do roboty fizycznej, pracowałam fizycznie a babka na moich kuzynów: wiesz jacy oni są biedni, pracują na nocki. Ja też pracuję na nocki, powiedziałam, to słyszałam, że mnie nic nie będzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach