Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

niewyjaśnione sytuacje

Polecane posty

Gość gość

WIEM, ŻE TO BĘDZIE DOŚĆ DŁUGIE, ALE PROSZE PRZYCZYTAJCIE TO: od kiedy weszłam do 1 gimnazjum, poznałam takiego chłopaka, ale była to tylko znajomość na 'cześć' w szkole. teraz będąc w klasie drugiej jakoś w kwietniu, raz idąc do domu, on szedł ze mną, bo miał po drodze (mieszka kawałek za mną). rozmawialiśmy 4 godziny pod moim domem. potem była taka impreza gdzie wszyscy spaliśmy u koleżanki i on też tam był, dużo wtedy ze sobą rozmawialiśmy, spaliśmy tam na materacach, a ja razem z nim na jednym. przytulił mnie pod kołdrą do snu, a wcześniej gdy wszyscy rozmawialiśmy (bo 6 osób tam spało) trzymał swoją rękę na moim udzie. ja spałam w jego bluzie. na następny dzień, kiedy mu oddawałam, mówił, że pachnie mną i to bardzo przyjemny zapach. później zaczęliśmy się spotykać, wychodzić razem. pamiętam, że wtedy jeszcze przez dobry tydzień mówił, że jego bluza nadal mną pachnie. pewnego razu kiedy wyprawiałam urodziny mojej przyjaciółce i wszyscy wyszli przed dom żegnać się dalej, zostalam w środku i ogarniałam, wtedy przyszedł on się pożegnać na samym końcu i zamiast tak jak za każdym razem w polik, to pocałował mnie w usta, uśmiechnął się i wyszedł. było to dla mnie szokujące z początku, lecz później długo o tym myślałam. powtórzył to po raz kolejny , a jak zapytałam go, co on o tych 'pożegnaniach' sądzi to powiedział że jestem mu bliska, nie jestem mu obojętna i jestem dla niego ważna. wszystko było okej, dopóki nie pokłóciliśmy się z mojej winy, potem się pogodziliśmy, ale to już nie było to samo, potem znów się pokłóciliśmy, ale tak solidnie. były chyba 2 miesiące ciszy i w ubiegłym tygodniu zapytałam go czy może się ze mną spotkać i porozmawiać. on powiedział, ze w weekend na pewno. i jak napisałam wczoraj, co z dzisiejszym dniem, to oznajmił mi, ze mogę dojść do niego i jego 3 kumpli, nie widział mi się ten pomysł, ponieważ chciałam z nim porozmawiać sam na sam, lecz on stwierdził, że jego kumple o wszystkim wiedza i dla niego nie ma w tym nic prywatnego i mogę mówić przy wszystkich. zaczęliśmy się z tego powodu znów kłócić i kiedy na końcu się zdecydowałam, to powiedział, że już mu się odechciało ze mną spotykać. zrobiło mi się przykro. napisałam, że od września przez najbliższy rok i tak będziemy się codziennie widywać w szkole, wtedy on powiedział mi, ze nie ma zamiaru przez ten rok mieć jakiegokolwiek kontaktu ze mną :(( nie wiem, co o tym myśleć, czy jemu przeszło i dlatego nagle taki jest, czy ta sprawa nadal go boli. nie wiem co mam robić, zależy mi na nim, ale on nie chce ze mną nawet porozmawiać. co mogę zrobić w tej sytuacji albo jak się dowiedzieć o przyczynie takiego zachowania? WIEM, ŻE TO DŁUGIE, CO TU NAPISAŁAM, ALE JEST TO DLA MNIE NAPRAWDĘ WAŻNE, PROSZĘ O POMOC. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×