Badania na początku znajomości?

Właśnie wychodzę z 15 letniego związku. Wiele się zmieniło przez ten czas, również w kwestii zachowań seksualnych (czego przykładem może być chociażby moja eks). Jestem zdrowy i taki chcę pozostać. To jest priorytet. Czy przegięciem jest poproszenie kobiety o aktualne badania, ewentualnie propozycja wspólnego na nie pójścia? Wiem, że to może zburzyć nastrój i napięcie, ale w życiu nie ma sentymentów i panna nawet może nie wiedzieć, że coś ma. I nie mówię już o hiv, ale jest sporo innych uciążliwych chorób. Panny z którymi będę się spotykał to przedział do 40 lat (mam 38), jeżeli ma to jakiekolwiek znaczenie. I drugie dość brutalne - panny o mniejszej atrakcyjności, tudzież bardziej zdesperowane będą się godziły, a te bardziej pewne siebie, o dużym powodzeniu już nie koniecznie ("Debil, poprosił mnie o badania. Na pęczki takich mam ;-)"

Jestem kobietą i byłam jak dotychczas w dwóch związkach - w obu poprosiłam o wspólne badania. Reakcje? Faceci oczywiście stwierdzili, że "są pewni, że są zdrowi, ale ok". W obu przypadkach faktycznie byli zdrowi, ale generalnie jak później gadaliśmy - nie musiało tak być, bo każdy miał różne przygody wcześniej. Z drugiej strony mam koleżanki, które uważają, że jestem przewrażliwiona i nie rozumieją tego. Każdy ma swój wybór. Ja planuję długo pożyć i to w dobrej jakości życia, pozdrawiam :)

Jak to ujęłaś? I w którym momencie?

chodzi o badania na hiv? gdybym miała pieprzyć się bez gumki to sama bym chciała mieć pewność że partner jest zdrowy. Nie chcę żeby jakiś skurwysyn przekreslał mi życie. Ja bez gumki miałam tylko 2 partnerów i było to bardzo dawno i kura nigdy więcej. Miałam już problemy ze zdrowiem nie od seksu i wiem jak ciężko jest takie sprawy wyprostować. Czasem 1 błaha rzecz może zniszczyć człowiekowi życie

i kura nigdy więcej oho to teraz tak działa cenzura czy mi się k***a nie wcisnęło R :)

ja tak chce zrobić mam 25 lat a bylemu nie ufam także chce się tez sama ale komus nowemu tez nie zaufam zabardzo

nie zadaję się z ru\chaczami więc nie mam takich problemow. Każdy z moich ex byl prawiczkiem

Ta, mieli to nawet na czole wypisane zal.pl

11:56 a ty tam wiesz, wystarczy że ****** jakąś zdesperowaną która pójdzie z każdym kto ją chce