Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dyskopiłka , ma ktoreś dziecko?

Polecane posty

Gość gość

fajna zabawka czy nie ? ma ktoś w domu . syn sobie wymyslil na urodziny. niby fajnie bo to niedrogi prezent ale wogole fajne to cacko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic szczególnego. tai plastikowy szajs. mój 4 latek mnie uprosił, żeby mu kupić - na pewno nie warte tych 25 zł. lepiej było dołożyć 2 dychy i kupić porządną piłkę do nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka---to chyba lepiej może tarcze z rzutkami ? syn mowi zebym kupila co tansze bym się nie wytracala ;) ale jeśli mówisz ze to takie badziewie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no raczej badziewne. działa to na zasadzie takie, że tam w środku jest sprężyna, która "rozpycha" dysk i zamienia w piłkę, jest też taka przyssawka - jak w zabawkach przyklejanych do szyby - jak się ściśnie piłkę, przyssawka się przykleja i utrzymuje dysk w pozycji dysku. tylko, że wystarczy odrobina piachu i przyssawka przestaje trzymać i dysk zaraz po ściśnięciu się rozkłada w piłkę. a może kup zestaw do babingtona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zestaw już kupiłam 2 tyg temu . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym piachem to lipa jak tam się dostanie .... :/ wiadomo ze na podworku go pełno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to weź te rzutki, bo ta piłka, to hmmm tandeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, a potem w ogóle nie chce się trzymać w formie dysku. trzeba przyjść do domu i umyć, ale jak będzie przyssawka mokra to tak się zassie że znowu nie chce wrócić do pozycji piłki póki nie wyschnie... i znów lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba masz racje , posłucham Ciebie . dziekuje za rade. a jak człowiek ma nerwy tracic to lepiej sobie darować taka zabawke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babingtona, buhahahahahahahaha :D :D :D to się nazywa badminton, półmózgi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babington hahaha ale się uśmiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a my mówimy lotki :) gra w lotki i co? ważne ze wiadomo o co chodzi . albo gra w paletki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×