KUŹWA Wystawie dziś jedną laske do wiatru, a ona będzie czekać o 17:00

Ale ze mnie kretyn poznałem laske przez internet, dzisiaj mieliśmy się spotkać pierwszy raz, ona będzie czekać w umówionym miejscu o 17:00 była taka podjarana tym spotkaniem, a ja już od samego początku wiedziałem, że i tak sie z nią nie spotkam... Naściemniałem jej ogólnie, wmówił ze jestem kimś kim nie jestem, bo tak w zasadzie to jest zwykłą pipą wołową siedzącą na bezrobociu i na kafe... Niby nie wyglądam źle, to nawet może mój atut, zdjęcia jej wysłałem to była zadowolona i jednak dalej chciała się spotkać, wczoraj juz była totalnie podjarana ze dzis sie spotkamy... przeciez z pisdą wołową by sie i tak nie spotkała, ja jej nagadałem ze po nią przyjade itp a a ja nawet samochodu nie mam, że pracuje jako fizjoterapeuta, ale wiadomo ze normalnie grzeje ławe na bezrobociu :/ Chciałem tylko wyrwać sobie laske tak dla jaj, że zgłupiała i w zasadzie mi sie udało, bo dość długo miałem z nią kontakt przez internet, nawet z kamerkami gadalismy, dzis mielismy sie spotkać, miałem ją odebrać po pracy i mielismy gdzies jechac razem Ale namieszałem, szkoda mi jej, bo jest naprawde fajną dziewczyną, to miała byc tylko zabawa, wyrwać lale przez neta i olać potem, ale z czasem się w niej troche zadurzyłem nawet, no i przede wszsytkim ją poznałem, przywiązałem sie jakos, głupio mi teraz strasznie