moja matka

godzine temu zwyzywala mnie od kurew a teraz jakby nigdy nic (oczywiscie musialam zrobic co mi kazala, bo mieszkam z nia pod jednym dachem) opowiada o cenach ogorkow na bazarze.

Moja matka od kurw mnie nie wyzywała, ale moja babcia już tak, a za godzine potrafiła już normalnie gadać. I powiem Ci tak: moja babcia jest typem choleryczki, najpierw zwyzywa potem pomyśli, ale ogólnie dobry z niej człowiek. Za to moja mama jest obrażalska i ogolnie gorzej mi się z nią dogadać. Potrafimy czasem 2 tygodnie nie gadać bo ona jest OBRAŻONA. Ja też jestem nerwusem i też nieraz bluzgam jak mnie ktoś zdenerwuje, ale właśnie jestem taka, że za chwilę mi przejdzie i jeśli kłótnia była z mojej winy to przepraszam, sama też nie chowam urazy długo bo nie lubię. Osobiście bardziej drażnią mnie ludzie, ktorzy tygodniami się nie odzywają i mają tzw. ciche dni niż cholerycy.

ona od dziecka mnie wyzywała od k Moi dziadkowie i ojciec byli dla niej podli bez granic, bi c mnie przestała dopiero jak skończyłam 30lat.

up

patologiczne,dysfunkcyjne domy ale sporo takich jest na pocieszenie