Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

badanie krwi tragedia

Polecane posty

Gość gość

specjalnie poszłam z 1,5 rocznym synkiem do prywatnego laboratorium bo wiem jak bardzo nie lubi badania krwi ( miał już 2 razy w życiu pobieraną krew ), laboratorium reklamowało się jako "miejsce przyjazne dzieciom". Babka pobierająca krew okazała się całkiem nieprofesjonalna, nie mająca pojęcia o pracy z dziećmi podczas badania...... Nakłuwała synka ze 2 razy, w końcu zdecydowała się pobrać krew z palca, ta cała masakra trwała około 15 minut, synek darł się wniebogłosy, był przerażony.... Następnym razem znów pójdę do państwowego szpitala, tam badanie trwało kilka minut :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no stres duży dla dziecka ale co zrobić, dzieciak szybko zapomni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz,mi jest przykro,ze masz tak blade pojecie o pobierabiu krwii. Nie zawsze jest wina pobierajacego, twoje dziecko moglo miec akurat zapadniete zylki i dlatego pobierajaca mogla miec problem. Wszystko zalezy od stani nawodnienia i cisnienia krwii. Raz to bedzie pol minuty a raz 10. Nigdy nie ma sie gwarancji,ze tym razem pojdzie szybko i gladko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×