Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam idealną kobiecą figurę i ładną twarz

Polecane posty

Gość gość

Mam faceta, który bardzo mnie kocha, ale tak się zastanawiam, czy kochałby mnie gdybym nie była taka ładna. Czasem myślę, ze imponuje mu strasznie, że gdzie się ze mną nie pokaże, wszędzie faceci się za mną oglądaja. Ciągle mnie gdzieś wyciąga a najlepiej gdzie dużo ludzi i gdzie jego kumple mogą nas zobaczyć. Zaczynam się czuć niepewnie w tym związku. Ja chciałabym żyć skromnie, jestem bardziej domatorką. Nie wiem jak mam się upewnić o jago prawdziwych uczuciach. Facet jest przystojny i nawet niegłupi i myślałam na początku, ze to będzie ten jedyny, teraz zaczynam się martwić. Myślę, ze uroda to nie zawsze taka fajna rzecz i że brzydsze dziewczyny mają pod tym względem lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 143
idelna figura to wymiary 86-62-93 masz takie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak z charakterem kochana? wole panne brzydsza a z******tym charakterem . Coraz rzadziej patrze na wyglad jak jestem starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 143
podaj swoje wymiary ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież nie problem w moim wyglądzie tylko w uczuciach. wyglądam dobrze i z tym problemu nie mam. Czemu pytasz o moje wymiary. Nie mierzę się nigdy i nie ważę, nie ma potrzeby. Proporcje mam dobre a czy są idealne wg czyjegoś wzorca nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z charakterem? Trudno siebie oceniać. Jestem spokojna, domatorka. Lubię poczytać, lubię piec ciasta, ale gotować nie bardzo. Chciałabym męża i dwoje dzieci - bardzo zwyczajne życie z kimś. Nie lubię imprez a mój facet uwielbia. Może nie jestesmy dla siebie? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to podobnie jak u mnie masz , ja domator spokojny ,a moja dziewczyna imprezowiczka , tez zle sie czuje w tym zwiazku , ja wole dom a ona wolalaby imprezowac codziennie, ja mysle o ustatkowaniu jej to nie na reke w ogole , tez trudno nam sie dogadac przez co ciagle sie klocimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 143
chyba nie masz jednak idealnej kobiecej figury ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokaz swoje zdjęcie skoro jesteś taka wspaniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może po prostu lubi wychodzić? Nie jesteś na pewno AŻ tak niezwykła żeby ciągał się z tobą po imprezach tylko po to żeby się Tobą pochwalić. Musi najwyraźniej lubić takie zbiegowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dziewczynie nie o to chodzi :P Chodzi jej o to ze jej facet widzi w niej tylko wyglad a nic pozatym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo moze ona sie tylko na wygladzie skupia. jak nic nie robi posa malowaniem szminka to co innego moze widziec... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt by drugiej osoby ciągle nie zabierał do znajomych tylko po to, żeby się popatrzyli. Pięknych kobiet jest masa, a najładniejsza twarz staje się normalna jak codziennie na nią patrzymy. Moim zdaniem autorka po prostu się nie dobrała z facetem - on jest duszą towarzystwa, a ona chce siedzieć w domy. Jej wygląd nie ma tu nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co poza wyglądem może widzieć? No wlaśnie w tym problem. Może widzi tylko wygląd. Często prosi, żebym założyła konkretną sukienkę, czy szorty. I dziwnym trafem są to ciuchy pokazujące moje nogi, czy wydekoltowane bluzki i kiecki. Jest taki szarmancki jak gdzieś wychodzimy, otwiera mi drzwi w samochodzie, przepuszcza wszędzie przodem a mi to wszystko wydaje się coraz bardziej teatralne... sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra a powiedz cos o sobie, czym sie zajmujesz co robisz w zyciu, masz jakies zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, jeszcze zauważy, że jesteś głupia... Co w tym dziwnego, że mu się podobasz? Nie znaczy, że tylko o to mu chodzi, a ty przecież nie musisz ty nie musisz się ubierać tak jak on proponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie nazwałabym go duszą towarzystwa. Raczej obawiam się, że on podnosi swoją wartość moją osobą. To takie pospolite "jak mnie widzą, tak mnie piszą". Sam jest przystojny a ja stanowię dla niego jakby oprawę, dopełnienie. Piękna para na pokaz, ale pustka w środku. Pustka intelektualna, bo on nie docenia ani mojej wiedzy, ani zainteresowań. Sam też nie ma jakichś konkretnych zainteresowań. Zastanawiam się, czy w ogóle ma jakieś prawdziwe pod płaszczykiem pozornej erudycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No teraz podajesz konkretne argumenty. Pozostaje pytanie - po co z nim jesteś skoro najwyraźniej nie szanuje Cię jako osoby, a widzi tylko jak trofeum? Przecież mogłabyś poznać inteligentnego, interesującego faceta który doceniałby Cię jako całość, a nie tylko Twoje nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze jego uczucia sa lustrzanym odbiciem twoich.Jesli polecialas na wyglad i tylko to w nim cenisz, to on na pewno tez.Czy bez wygladu bys go tak samo "kochala"? Ile macie lat?mysle ze max 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie o to chodzi. Moglabym pewnie poznac, tylko skąd mieć tę pewność. Jak poznałam jego to miałem pewność, że to będzie TO. A teraz... może mam jakieś schizy? Może tak będzie z każdym? Zastanawiam się w ogóle nad sensem wiązania się z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poleciałam na jego wygląd? Nie mam pojęcia. Nie wiem jaką rolę odegrał jego wygląd a jaką reszta osobowości. Sprawiał wrażenie kogoś interesującego, co przy bliższym poznaniu zaczynało ulatywać, blednąc. Bladło coraz bardziej z każdym jego:"a może zalóż dzisiaj te białe szorty", albo "zaloz tę czerwoną sukienkę, tak seksownie w niej wyglądasz" i takie tam.... Pustka zaczęła wyłazić z każdego zakamarka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez niego znienawidziłam slowo "seksownie". Serio. Ciągle je slyszę, łapię się na tym, ze zaczynam liczyć ile razy go używa na każdym spotkaniu. Żalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to kupe takich par na pokaz , jak ktos napisal to nie jest facet dla ciebie :) znajdz sobie faceta z podobnym stylem zycia . Podobienstwa sie przyciagaja na dluzej. Ja tez dlugo z moja nie wytrzymam cos tak czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pokaz. No wlaśnie. W ogóle ludzie są w przeważającej masie tacy na pokaz. Nie uważacie? Takie wszechobecne "keeping up appearances"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ludzie lubia byc chwaleni , jakie to oni maja z******te zycie itd co oni nie maja , szkoda mi takich ludzi , zawsze sie smieje z takich. Przeciez zyje sie dla siebie a nie dla kogos. Nie trzeba podjerzac porshe pod bloki i pokazac czym ja jezdze , no ale niektorzy tego nie rozumieja, mysla ze szapnem i cwaniactwem daleko zajda. Zazwyczaj koncza tak jaka sobie droge obrali w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osobiscie nie lubie takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×