Która z was rzuciła palenie starając się o dziecko?? Potrzebuje motywacji!

Tak jak w temacie, jest tutaj ktoś taki??

Moja mama. A paliła jak smok. Potem niestety wróciła do nałogu i zmarła na raka płuc. Trzymam za ciebie kciuki, bo ja moją mamę bardzo podziwiam za ten akt poświęcenia. Dzięki temu jestem zdrowa.

Z mężem staraliśmy się 2 lata o dziecko. Teraz jestem w 7 miesiącu ciąży. W ciążę zaszłam w lutym, a wcześniej bo w październiku rzuciłam palenie. Moją motywacją nie tylko była chęć zajścia w ciążę, ale również to, że pracuję z osobami, które nie palą, śmierdziałam fajkami, mąż nie dawał mi buzi ;/- bo czuć było papierosami, strasznie kaszlałam nad ranem!!! a paliłam około 10 papierosów dziennie. Było mi bardzo ciężko rzucić. Kupiłam desmoksan ale też chciałam nie palić. Zjadłam około pół opakowania leku. Wiem, że to mi pomogło, ale przy tym trzeba dużo samozaparcia bo wiele osób znam co jedli kilka opakowań i nic nie poskutkowało (ale widocznie chcieli dalej palić). Spróbuj, co Ci szkodzi. Ja teraz ogólnie ciesze się z tego, że nie palę a czuję ruchy mojego dziecka :D

Gdy byłam w ciąży natychmiast odstawiłam palenie.Na sam widok i zapach dymu miałam nudności.Mimo najszczerszych chęci nie mogłam zapalić bo było mi niedobrze. Po urodzeniu karmiłam piersią ponad rok i też nie paliłam.Tak jest do tej pory.