Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sabina990

Lęk i depresja

Polecane posty

Gość sabina990

Witam wszystkich. Jestem obecnie w 4 miesiącu ciąży i dostałam depresji. Byłam u lekarza, przepisał mi tabletki, ale jeszcze ich nie wziełam, bo boję się, że zaszkodzą dziecku. Ale pewnie będę musiała je brać [antydepresanty]. Nigdy nie chorowałam na depresję. Byłam osobą zdecydowaną, stanowczą, pewną siebie. Teraz jestem rozchwiana emocjonalnie, niepewna siebie, nie mogę spać, mam dziwne lęki. Pół roku temu wyprowadziłam się z domu. Rodzice przepisali dom bratu, mnie nic nie dali. Odeszłam w złości i strasznie to przeżyłam. Brakuje mi teraz znajomych, których miałam w dawnym sąsiedztwie i chyba tęsknie. W dodatku mam żal do rodziców i brata. Na razie mieszkamy w wynajętym mieszkaniu. Ciężko mi, bo za niedługo z mężem przeprowadzamy się do własnego domu [kupiliśmy go]. Boję się tego. Głównie dlatego, że oznacza to przeprowadzkę do innego miasta [mieszkam obecnie w swoim rodzinnym- 5 km od domu rodziców]. Boję się utraty kontaktu z ludźmi z rodzinnego miasta [to małe miasto i znam wiele osób, wychowałam się tu od dziecka], boję się jak sobie poradzę sama z dzieckiem. Na rodziców nie mam co liczyć, brat zrobił mi sieczkę z mózgu, nie pomagają mi, uważają, że dobrze zrobili, że nic mi nie dali, a ja mam sobie radzić sama. Czuję się źle, boli mnie to. W dodatku jestem w ciąży, którą ciężko znoszę. Co robić? Lekarz niewiele pomógł, dał leki i tyle. A ja potrzebuję pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabina990
Proszę o radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JT83
Sprawdź hormony tarczycy, a najważniejszy - TSH. Dodatkowo Ant-tpo na Hashimoto i Anty-tg na Gravesa-Basedowa, choć bardziej stawiam na Hashimoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w 5 miesiącu i też ciężko przeżywam tę ciążę. Nie mam siły nawet iść do lekarza po prostu zamknęłam się w 4 ścianach może niekoniecznie z własnego wyboru i nie mam nawet do kogo gęby otworzyć mój facet nie wspiera mnie bo nawet nie wie że coś jest nie tak, kiedy próbuję się zebrać żeby mu o tym powiedzieć on akurat gdzieś wychodzi i znowu zostaje ze wszystkim na głowie sama. Tutaj nie znam nikogo, dłuższe spacery sprawiają mi trudności mam ogromne bóle kręgosłupa i miednicy. mam dosyć ciągłego gapienia się w ściany w ekran telewizora tabletu czy komputera. Ważne że dałaś radę i poszłaś do lekarza. spróbuj zapisać się na jakąś terapię może lekarz Ci pomoże. ja nigdy nie miałam tyle siły i odwagi żeby pójść i dać sobie pomóc, uważałam że poradzę sobie sama i tak borykam się z depresją od kilku lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dużo ważnych rzeczy Ci się wydarzyło w krótkim odstępie czasu. Przykre sprawy w rodzinie kiedy potrzeba Ci wsparcia nie dodają skrzydeł. Nie możesz liczyć na najbliższych. To bardzo boli. Sama jesteś w trakcie tworzenia swojej rodziny i normalne że się boisz. Boisz się tego co Cię spotka, zmian, nie masz do kogo się zwrócić. A w mężu nie masz oparcia? Nie bój się, dasz radę. To wszystko co Cię spotkało ze strony rodziców i zachłannego brata olej. Wiem że boli, ale olej. Rodzice może kiedyś pojmą swój błąd. Wnuk im się urodzi, albo wnuczka, będą chcieli zobaczyć. Myśl tylko tak że dasz radę, nie załamuj się. Wyjedź, będzie dobrze a znajomi którzy Cię lubią nie odejdą przez to że wyjechałaś.Swoją drogą nie pojmuję dlaczego rodzice dali synowi wszystko. Ułoży Ci się, no, głowa do góry. Dasz radę. Na terapię się gdzieś zapisz, ale nie bierz tego świństwa, chyba że musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabina990
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i słowa wsparcia. Nawet nie wiecie jak mi to pomogło. Jest mi ciężko, mąż mi bardzo pomaga, wspiera mnie, ale i tak jest ciężko, a świadomość tego, co zrobili mi rodzice i brat boli. Ale muszę jakoś dać sobie radę, wiem o tym i walczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabina990
Monia Musisz się w sobie zebrać i pójść do lekarza. Wiem, że ciężko się zdecydować, ale musisz to zrobić dla siebie i dla dziecka. Jeśli chcesz napisz na maila: marika-1989@wp.pl to pogadamy i może uda mi się Cię namówić na wizytę. Ja za pierwszym razem, kiedy poszłam do lekarza zemdlałam w sekretariacie. Podobno to jeden z objawów choroby. Lekarz przyszedł do mnie, bo dali mi kroplówkę i długo rozmawialiśmy. Nie wiedziałam nawet, że to psychiatra, myślałam, że to psycholog, ale w sumie to wszystko jedno. Lekarza nie trzeba się bać, jest od tego, żeby pomóc, a nie zaszkodzić. Dlatego zachęcam Cię do wizyty i napisz na priv. Mam pytanie: jaki lekarz daje skierowanie na badania tarczycy? Chciałabym się przebadać, a nie wiem tego. JT83 napisz, jeśli możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, Sabina990: depresję można wyleczyć bez leków. Są inne sposoby na to. Jeśli jesteście zainteresowane tematem napiszcie proszę na przygodazduchowoscia@wp.pl, a spróbuję wytłumaczyć o co chodzi. Pozdrawiam Was cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×