Chcę sama obciąć córkę proszę o rady

Córeczka ma dwa i pół roku i jest bardzo żywym dzieckiem, a do tego jak jej coś nie pasuje od razu drze mordę :o Nie ukrywam, że boję się tego wstydu u fryzjera, że nie dam rady uspokoić dziecka, a fryzjer nie będzie mógł dokończyć obcinania. Dziecko ma gęste, proste, ciemne włosy, co utrudnia sprawę bo wiadomo, że niedoskonałości cięcia będą bardziej widoczne niż u lokatej blondyneczki z puszystymi włoskami. Córce układa się samoczynnie przedziałek z lewej strony i nie chcę tego zmieniać na siłę i z tego powodu nie wiem czy obcinając mokre włoski mam do obcinania zrobić przedziałek w tym miejscu, gdzie mniej więcej sam sie układa, czy lepiej na środku główki, a włoski i tak się same ułożą? Bo rozumiecie, jeśli nie rafię z przedziałkiem z lewej to potem częśc włosów, która inaczej sie ułoży będzie z tej strony dłuższa, tak sobie to wyobrażam. Problem w tym, że sama chodzę tylko podcinać końcówki i nie jestem opatrzona w tym, jak fryzjer obcina :o/ Może jest tu jakaś mama fryzjerka, albo mama obserwatorka fryzjerki, która podpowie jak fryzjer zabiera sie do obcinania?

Wpisz w youtube jak obciąć włosy i będziesz miała kilka stron rożnych fryzur dla przykładu

Rzeczywiście jest tam dużo fryzur. Myk z kitkiem nad czołem podoba mi się, może z tego skorzystam, taką chwilę może mała wytrzyma.

Próbować możesz, ale obcinaj tak, żeby w razie "W" fryzjer miał z czego poprawić :D

Drze mordę? :o