Odwiedziny i naprawa komputera

Ostatnio miałem fajną przygodę. Koleżanka mojej mamy poprosiła mnie żebym zajrzał do jej komputera. Ona wraz ze swoją koleżanką poszły na jakieś spotkanie z pracy. Zostałem sam w mieszkaniu. Kiedy odwróciłem głowę zobaczyłem pięknie wyeksponowane szpilki... Jeszcze przez chwilę walczyłem ze sobą. Jednak nie wytrzymałem. Wziąłem je do ręki i zacząłem wąchać... Strasznie się wtedy podjarałem, tym bardziej że koleżanka mamy to niezła laska. Spróbowałem jeszcze innych butów :) Ale szpileczki, pierwsza klasa. Poszedłem do łazienki gdzie stał kosz na bieliznę, otwarty. Niewiele myśląc przejrzałem jego zawartość. Znalazłem majteczki w panterkę... Pięknie pachniały... nie da się tego opisać. To popołudnie było niesamowite :)