Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cbx

Czy jest szansa by wróciła?

Polecane posty

Gość cbx

Witam. chce spytać o wasze zdanie. byłem z dziewczyna w związku 2 lata. mieszkamy troche od siebie , ale jezdziliśmy do siebie i jakoś to było.mamy po 22 lata.wiem , ze mogla by byc tą jedyna i to samo mówi o mnie ,ale zepsułem to i odszedłem od niej...wymówka , wymówka , ale to chyba przez depresje której się nabawiłem przez fale problemów która wtedy przyszła jak choćby strata matki. stałem się zimny i przestałem ją doceniać..specjalnie tworzyłem kłótnie i zacząlem ja olewać aż do tego stopnia , że przestałem się odzywać uznając , że moje życie i tak nie ma sensu. ostatnio postanowiłem a wrecz zmusiłem się czując . że to ostatnia szansa aby się podnieść..znów stać się tym chłopakiem którym byłem kiedyś i ją odzyskać. napisałem do niej i okazało się , że spotyka się z kimś . już tego samego dnia pod wpływem mych słów powiedziała, że z nim raczej nie wyjdzie nic wiec idąc za ciosem doszło do tego , że namówiłem ją by do mnie wróciła i dała mi szanse to naprawić wszystko. doskonale wiem , ze nadal bardzo mnie kocha a ja ją i nie bedziemy happy bedąc z kimś innym. nastepnego dnia napisała mi , że musi sobie przemyśleć pare rzeczy o Nas..nie odzywała się cały dzień choć pisałem . i tu z rana cytuje fragment zeby nakreślić Wam sytuacje "nie myślałam już . serce mniej bolało i zrozumiałam ,że bez tlenu da się żyć a tu nagle piszesz i znowu dech w piersiach zapiera ,mówisz ze kochaszi chcesz ze mna być ale z jakiego powodu? czy kochasz mnie bezinteresownie? tak jak Ja Ciebie ? nie sadze. dopiero dowiadujac sie ze mam szanse na szczescie z kims innym Ty o mnie chcesz walczyc. taka sytuacja juz była a i tak skonczyłeś ze mna.nie sadzisz ze tak bedzie teraz?. naprawde Cie kocham,myslalam i chcialam i uwazam ze Ty to ten jedyny.nadal coś do Ciebie czuje i uważam ze z nikim tak szcześliwa jak z Tobą nie bede ale nie wiem czy potrafie jeszcze byc tez szczesliwa z Tobą. czy po tylu przezyciach potrafie Ci jeszcze zaufać,kochać czysto.. nie wiem watpie ze to mozliwe.tesknie i chcialbym byc z Toba ale dla naszego szczescia lepiej jak każdy pojdzie w swoją strone. pamietaj , ze Cie kocham i z nikim taka szczesliwa nie bede. prosze usun juz mnie z zycia i zapomnij" eh. wiem , że nawaliłem nie moge pozwolić by tak to się skończyło?. potem uwierzcie mi... napisałem prosto z serca w kilkunastu smsach naprawde pieknie..aż sam się zdziwiłem , ze juz nie bede taki jak wcześniej , że dam rade to wszystko naprawić i bedzie ze mnie dumna ..ze byłem głupi , ale teraz bede walczył jak lew i przeprowadze się obok niej tak jak planowaliśmy. nie odpisała. myśle , że gdyby nie było już szans to po prostu odpisała by ze definitywnie nie i tyle...a skoro nie odpisała to się zastanawia jeszcze raz..? myslicie , że powinienem jeszcze walczyć? kocham ją nad wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to niech odpisze ze tak kurcze . pojade do niej i bede walczył jak prawdziwy facet na żywo a nie 0 odpowiedzi i tylko nie jem , nie spie od kilku dni ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, jak ją kochasz już jej pokazałeś :D Ja także nie wierzę, że potrafisz się zmienić na lepsze. To zwykłe słowa, od nich się nie umiera. Daj sobie spokój pajacu z tym usprawiedliwianiem siebie za wszelką cenę. Co było, a nie jest nie pisze się w rejestr. I tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbx
nie masz pojecia jak problemy i choroba może zmienic człowieka mimo woli. gdyby wszystko w życiu było okey nigdy bym tak tego nie spieprzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka choroba? jak alkoholowa to daj se siana. nikt w to nie będzie wchodził, chyba, że desperatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbx
cierpiałem na depresje i nadal choruje jak wyżej napisałem , ale jak mówiłem postanowiłem z nia walczyć , obudzić się i walczyć o Nasze szczęście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odeszlam kochając. ..Tez odleglosc, zdrada z jego strony, potem placz, błaganie o wybaczenie, ze będzie walczyl, ze się zmieni,ze jestem ta jedyna ...... czasem milosc nie wystarcza, mimo iż minelo już kilka lat wciąż o nim mysle i tesknie, jednak zranil mnie tak bardzo, ze nie bylam w stanie wybaczyć i być z nim dalej jakby nic się nie stało, nie każdy tak potrafi. Oboje jesteśmy już w innych związkach, ale tak jak byśmy byli razem szczęśliwi nie da się już tego odtworzyć z nikim innym, jedyne co wyszlo mi bez niego na dobre to swiety spokoj. Nie zawsze zycie układa się tak jakbyśmy sobie tego zyczyli lub zaplanowali, gdyby wtedy był inny pewnie ulozyloby się inaczej, niestety był glupi i mnie stracil, zalowal strasznie, to było wycie o powrot, nie uwierzyłam w jego przemianę i jest jak jest..... W Twoim wypadku walcz, może ja przekonasz, ale jeśli zraniles ja dogłębnie i nie pierwszy raz jak on mnie, watpie by wchodzila w taki układ kolejny raz....powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbx
chyba jednak już nie wróci..nigdy nic tak nie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie masz pojecia jak boli zostawienie kogos kochajac,jak mocno trzeba byc zranionym by podjac taka decyzje bo przeciez konsekwencje zostaja na cale zycie....nie umialam wybaczyc i mimo iz boli,tesknie,wspominam, dzis po kilku latach postapilabym tak samo...kobiety inaczej mysla niz wy, inna wrazliwosc,ale ty nie odpuszczaj,moze ona jest inna i wroci,jak pisalam wczesniej powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbx
z tego co napisała rano wnioskuje , że nie wróci. wiem , że byłbym teraz idealnym facetem deceniajac ją teraz każdego dnia i wiem też ,że nawaliłem nim to zrozumiałem. mam nadzieje , ze bedzie szcześliwa i nie bedzie żałować. dzieki za chęci . pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po utracie mamy odtraciles najblizsza osobe ona chciala ci pomoc myslala o tobie o was a ty tylko o sobie boisz sie samotnosci i dlatego chcesz zeby wrocila jak zwykle myslisz tylko o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po utracie mamy odtraciles najblizsza osobe ona chciala ci pomoc myslala o tobie o was a ty tylko o sobie boisz sie samotnosci i dlatego chcesz zeby wrocila jak zwykle myslisz tylko o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie to nie tak. ja wręcz przez depresje która właśnie tym się objawia szukałem samotności .. i ją dostałem. odpychałem ją bo w głowie miałem tylko czarne myśli zamiast uświadomić sobie , ze ja kocham i powinienem o to zawsze dbać. teraz gdy wróciłem do siebie i zrobił bym wszystko by dała mi szanse nie da mi jej bo pamieta pewnie tego .. debila. gdybym mogl tylko sie z nia spotkać i pokazać , że .. wróciłem. może beze mnie faktycznie bedzie szcześliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykro mi. widać ,że nie chciałeś tego spieprzyć. wiem coś o depresji i jak człowiek wtedy nie myśli i każdego odpycha. widać też , ze ten z którym sie spotyka nie równa się z tym co czuje do Ciebie. głupie te baby. powinna Ci dać jeszcze jedna,ale już ostatnia szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie ma szansy na to, aby ona wróciła i zasłużyłeś sobie na to, że w końcu ona odeszła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbx
aaaaa i co gamonie . troche to potrwało , ale ją odzyskałem chyba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×