Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sówka Orzechówka

Prośba o radę jak powiedzieć facetowi, że chciałabym wziąć ślub i mieć dziecko

Polecane posty

Gość Sówka Orzechówka
Sówka Orzechówka dziś Pytacie mnie o nasz wiek - on 41, ja 34. - gość z 10:48 to nie ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze, gdyby on miał pragnienia podobne do Twoich to oświadczył by się. Więc powinnaś z nim porozmawiać- ale nie w tonie "że to taka ważna decyzja", bo nie decydujecie się na przekazanie sobie nerki, tylko rozmawiacie o formalizacji związku. Jeśli oboje się kochacie, Tobie ślub bardzo potrzebny, jemu obojętny, to sądzę, że szybko ustalicie date ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
Gościu z 10:51 - tak właśnie chciałabym zrobić. Czy gdybyś nie chciał dziecka i ślubu taka rozmowa byłaby dla Ciebie straszna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mu, że dostałaś wścieklizny macicy i co on na to bo jakkolwiek kolokwialnie i wulgarnie by to nie brzmiało do tego dokładnie się to sprowadza. Sorry, takie życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
Zwolenniczko konkubinatu - może ślub to nie taka ważna decyzja, ale dziecko owszem, ponieważ zmienia całe życie - priorytety, zagospodarowanie wolnego czasu. A może się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
10: 48 podszyw Tak naprawdę mamy po 36 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziecko to już mega poważna decyzja. Może zacznij od ślubu? Nie wiem już ile macie lal, a to też ważne przy takich rozmowach. Nie wiem, u nas to mój facet zaczął temat dzieci, ja nigdy nie chciałam. Najpierw byłam w szoku, potem skutecznie mnie "namawiał" no i odstawiłam tabletki z myślą "zobaczymy" :) Dzisiaj sobie życia bez mojego dziecka nie wyobrażam, a byłam naprawdę anty-dzieciowa. Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. No i troche czasu na osowjenie z myślą o ewentualnym potomku:) Natomiast ja zaczęłabym najpierw luźno temat ślubu i zobaczyła reakcję. Tak na marginesie, długo już jesteście razem to Ty sama powinnaś najlepiej wiedzieć jak rozmawiać z własnym meżczyzną, a nie ludzie na kafeterii. Przecież sama znasz go najlepiej, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
Dajcie spokój, podszywy. Jak istotny jest nasz prawdziwy wiek? Fakt faktem biologia jest nieubłagana - nie mamy już dekad na decyzję o dziecku. Ale jestem pogodzona z faktem, że niektórym nie jest ono dane. Chciałabym jednak spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
Tylko czasem obcy ludzie potrafią napisać coś takiego, co jest impulsem do skierowania myśli na właściwe tory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdańśzczanka29
oczywiście,że jest istotny masz nawet dziecinne podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10,51 to ja Straszna nie ...no co TY ...Jak facet Cię kocha to zrobi dla Ciebie wszystko .Faktycznie jak pisała ta z długim stażem małżeńskim -może być bardzo zaskoczony i zły - bo nie taka była umowa ...Ale jak kocha przemyśli i oświadczy Ci się a jak facet jest Doopą albo jest z Tobą z wygodnictwa lub dla sexu to będzie koniec. Cóż życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
Myślę, że podałam istotne informacje, a chęć dowiedzenia się szczegółów to już Wasza ciekawość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Także uważam, że wiek jest istotny i to z wielu powodów. A zakładając tutaj topik licz się na przyszły raz z tym, że jeżeli dzielisz się swoimi problemami z ludźmi, to szczegóły są dla nich ważne bo nikt jasnowidzem nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
Dziękuję gościu z 10:51. Mam nadzieję, że nie będzie to dla niego straszne i że jakoś się dogadamy... wspólnie wymyślimy rozwiązanie zadowalające obie strony. Gościu z 11:12 - imię, nazwisko i numer buta też? Napisałam, że nie mamy już dekad na oczekiwanie, zatem można z tego wywnioskować, że nie jesteśmy nastolatkami, a dojrzałymi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale info o wieku jest dość istotną informacją. można być 6lat razem, a związek zacząć w wieku lat 17- to wybacz, ale moja rada byłaby inna. A jeśli macie koło 30-tki, stabilny związek, wspólne plany (nie wiem zakup mieszkania, budowa domu itp.) to też wygląda to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Gościu z 11:12 - imię, nazwisko i numer buta też?'' - no to teraz się nie dziwię dlaczego facet nie oświadczył się do tej pory sam z siebie. :D Oni nie lubią nerwowych i złośliwych kobiet, autorko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry autorko ale skoro od samego początku umówiliście się na ru\chańsko bez zobowiązań i facet się na to zgodził, ty zrobiłaś z siebie szmatę, wora na spe\rmę, on z tego przez 6 lat korzystał, to raczej niewielka szansa że on się teraz z tobą ożeni. Zresztą jakby chciał i cię pokochał to już dawno by ci się oświadczył skoro to 6 lat związku. Swoją drogą jakie to żałosne. Lafirynda najpierw taka wyzwolona, ru\chanie bez zobowiązań, brzydzi się ślubem, a teraz nagle ze szmaty zrobiła się wielka katoliczka, która chce ślubu i dzieci. Facet cię wyśmieje i poszuka sobie nowego wora na spe\rmę, pełno takich, wystarczy wejść na pierwszy lepszy portla randkowy, młodsze i ładniejsze od ciebie. Jakby cię kochał to już dawno by ci się oświadczył a skoro tego nie zrobił to widocznie nie widzi cię w roli żony tylko w roli panny do wyra 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
Napisałam, że jesteśmy dojrzałymi ludźmi. Jeszcze na pierwszej stronie, ale post ten zniknął. Powtórzyłam to na stronie drugiej. Gościu z 11:23 - a ja myślę, że wypowiadasz się w podobnych tematach po to, aby wtrącić drobne złośliwości, a nie aby pomóc w rozwiązaniu problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczółka majjja
dziwne to dosyć :) autorka wymaga od nas pomocy w rozwiązaniu problemu a kiedy wszyscy grzecznie pytają o wiek który chcesz czy nie założycielko tematu jest ważny to jeszcze zgłasza pretensje ; o pozostali mają rację, to ty jesteś niestety złośliwa -,-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy uważają się za dojrzałych w wieku 30 lat, jeszcze inni po 40, a pozostali przez całe życie lawirują gdzieś między, więc dojrzałość to pojęcie względne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
gość dziś - takiego postu też się spodziewałam. To była tylko kwestia czasu, kiedy się pojawi w temacie o konkubinacie... Nie powiedziałabyś/powiedziałbyś mi tego w twarz. Anonimowa Kafeteria to jedyne miejsce, gdzie bezkarnie możesz próbować poczuć się silniejszy czy lepszy. Kiedy czujesz się źle, możesz spróbować sprowokować kogoś, kto wydaje się słabszy, aby poczuł się jeszcze gorzej, niż Ty, prawda? Kocham mojego faceta i myślę, że on również mnie kocha. A jeśli się mylę, to i tak wszelkie dotychczasowe decyzje podjęłam w zgodzie ze sobą i jestem gotowa ponieść konsekwencje. A pytanie z tematu, wybacz, było jednak nieco inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
Dobrze, więc napiszę jeszcze raz, ale nie chcę podawać dokładnego wieku. Jesteśmy po 30. Mam nadzieję, że to wystarczy osobom, które chcą pomóc. Mam też nadzieję, że nie będzie już więcej złośliwych komentarzy. Są niepotrzebne. Złośliwość rodzi złośliwość, ocena ocenę. Każdy z nas ma wady i każdy inne. Każdemu inaczej się życie układa. Życzę wszystkim trochę więcej wyrozumiałości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aleście się tego wieku uczepili, przecież autorka napisała,że oboje są w wieku dojrzałym, więc raczej juz jakoś po 30-tce. a co do pytania to nie ma innej opcji tylko właśnie musisz na spokojnie z nim, o tym pogadać,że zmieniły ci sie priorytety i masz'lekko' inne plany na resztę życia.sam się przecież nie domyśli. a to normalne że w ciągu 6-ciu lat mogło ci się zmienić postrzeganie pewnych rzeczy,więc odwagi i pogadaj z nim szczerze i na spokojnie. powodzonka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
Dzięki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez slubu nie planuję ale zawsze dobrze jest się ubezpieczyc- przeciez nie musisz brać kościelnego, wystarczy cywilny. A pamiętaj że to kobieta zazwyczaj zostaje z niczym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sówka-wiem, że się próbujesz pocieszać, kilka lat temu też założyłam taki temat na kafe tylko,że nie zależy mi na dziecku ale na slubie i słyszałam wtedy nawet,że jestem dziw..ką, wiesz... teraz już mija 10 lat a j adalej bezślubu mój ukochany jest moim konkubentem i mu to nie przeszkadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
gość dziś - nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Co próbujesz dać mi do zrozumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli stanęło na tym, że musisz po prostu zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sówka Orzechówka
To, że muszę zapytać to był punkt wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×