doradźcie mi czy mam się zdecydować na DRUGIE DZIECKO

wiem że było masę takich tematów ale proszę przeczytajcie jeszcze ten jeden... jestem z wykształcenia księgową i pracowałam gdy zaszłam w pierwszą ciąże. może mi nie uwierzycie ale zarabiałam 5800.... wiem że pomyślicie że ściemniam ale przysięgam że to prawda i nie żadne prowo. obecnie na macierzyńskim dostaje 80% tego. Oddział w mojej firmie niestety upada i będą go zamykać, więc stracę pracę na 100%. Od kiedy to wiem szukam pracy i wiem że dostałabym pracę za ok 2000.... jednak mam już 31 lat i zastanawiam się czy nie "przeciągnąć" macierzyńskiego tzn zajść w ciąże na koniec macierzyńskiego iść na l4 (pierwszą ciąże miałam l4 leżące ) i dalej dostawać wysoki macierzyński... taka okazja się raczej nie powtórzy, ale będe miała dzieci z małą różnica wieku tzn 18 miesięcy.... no i jeszcze kwestia tego że na macierzyńskim czy l4 musze dokształcać się zeby nie wyjść z "obiegu"... więc dwójka dzieci + ok 2 godziny dziennie na pracę w domu... nie wiem czy to ogarnę i nie zwariuje... co wy byście zrobiły na moim miejscu?

Ja bym się zdecydowała.

ja bym się chyba też zdecydowała, szczególnie że masz 31 lat... jeżeli i tak chcesz drugie to przemęczysz się... i będziesz miała krótszą przerwę w pracy.

a czy któraś z was miała dzieciaczki z taka małą różnicą?

Ja mam dwuletnią różnicę wieku między dziećmi i uważam, ze jest to do ogarnięcia. Mój syn jako 1,5roczniaj był już w miarę ogarnięty- nie jeździł wózkiem, sam jadł (może nie idealnie ale dawał radę), potrafił się sobą zająć (w sensie pobawić się trochę :P). Nie wiem jak bardzo absorbujące masz starsze dziecko ale jak będziesz musiała to nie będzie wyjścia- trzeba będzie ogarnąć dwójkę i dasz radę :) Tak dużej kasy naprawdę szkoda. Jak teraz pójdziesz do pracy za te 2000 to połowę będziesz musiała oddać na opiekunkę. ZA dwa lata zechcesz mieć drugie dziecko i na macierzyńskim znowu zostanie Ci nie tak wiele (w porównaniu do tego co teraz masz). Lepiej urodzić teraz, poczynić oszczędności i dopiero później wrócić do pracy.

czy ktoś jeszcze się wypowie?

Ja też bym się zdecydowała. Nawet bym długo nie myślała. Taka okazja może się drugi raz nie trafić. A i tak chcesz mieć drugie dziecko, więc czy teraz czy za 2 lata to żadna różnica. Chyba że ta właśnie finansowa :)

dzięki kobietki za opinie... sprawa jeszcze do przemyślenia ale mam podobne zdanie do was... a i tak chce mieć drugie dziecko - to nie podlega dyskusji. jeżeli ktoś sie jeszcze wypowie to chętnie poczytam.

Wiesz co? jesli o takie wazne decyzje zyciowe pytasz na kafe to moze lepiej sie na to dziecko nie decyduj.

"jesli o takie wazne decyzje zyciowe pytasz na kafe to moze lepiej sie na to dziecko nie decyduj. " Popieram, masz 31 lat a sama nie umiesz odpowiedzieć sobie na tak wazne pytanie, nie masz meża z którym moze pogadać?ZAchowujesz się ajk gówniara, a jak powiemy masz rodzić to urodzisz?no i jeśłi zabronimy to zrezygnujesz?Jakas głupia jesteś.

ty nie potrzebujesz rady, ale rozumu, a forum takiej mocy nie ma.

wiadomo że nie podejmę decyzji bo ktoś mi tak napisze tu na forum... ale może nie biorę czegoś pod uwagę a ktoś tutaj mnie nakieruje? zdziwiłybyście się jak często opinie na kafe są trafne...

e tam myślę że pozazdrościłyście autorce. ja sama nie wiedziałbym co zrobić w takiej sytuacji. Z jednej strony kasa a z drugie dwójka tak małych dzieci mnie przeraża. Na pewno musiałbyś miec jakąś pomoc bo samej byłoby ciężko.

Miedzy moimi dziecmi bedzie 16 miesiecy, drugie urodzi sie za 5 tyg. Mam32 lata, dobra prace i tez mi zalezalo, zeby nie wypasc z obiegu, wiec ja wrocilam do pracy jak mlody mial 7 miesiecy i w tej ciazy przepracowalam 7.5 miesiaca - dosc intensywnie, ale sobie chwale. Nie wiem czy w domu bym ogarnela dwojke maluchow, wiec starszak od wczoraj adaptuje sie w zlobku. Jesli mozesz sobie pozwolic na to finansowo, to wyslesz starsze dziecko do zlobka i wtedy dasz rade. Tez planuje pracowac troche w trakcie drugiego macierzyskiego, bo mam na boku troche pracy naukowej, ale to moge sobie regulowac. I wazna sprawa, jak dzielicie sie pbowiazkami domowymi z ojcem dzieci. U nas wszystko podzielone i ja bardzo pilnuje, zeby nie bylo tak, ze ja jestem zarobiona a maz po pracy lezal :-) powodzenia

Ja bym się decydowała. Jak nie dasz rady to i tak będziesz mieć więcej kasy i możesz na opiekunkę przeznaczyć. Mam koleżankę która miała taką małą różnicę i dodatkowo musiała trochę pracować bo przed ciążą prowadziła księgowość w firmie męża i wiadomo - dziecko dzieckiem a interes trzeba prowadzić. Na szczęście interes dosyć dochodowy wiec od narodzin młodszej córki wzięła nianię do starszej, mimo, że siedziała w domu. Ale miał kto starszą na spacer wziąć, przygotować jedzenie, pobawić się w pokoju. A jak młodsza spała to mama miała czas na pracę, dom itp. I nie musiała się martwić ze opiekunka źle się zajmie dzieckiem bo miała je stale na oku.

wczoraj był podobny temat. Tylko że wczorajsza autorka była grafikiem i pracowała w domu. I miała 30 lat... jakiś małolat nudzi się i zakłada głupie tematy??

mogłabys podac link do tamtego tematu? wczoraj mnie nie było na kafe a chętnie poczytam, a nie moge znaleźć tego wątku

Ale w tamtym watku chodzilo glownie o to, ze maz autorce w niczym nie pomagal. Ona ogarniala caly dom, dziecko i prace.

no nie, mój mąż naprawdę mi pomaga o ile może wiadomo jak jest w pracy to musze być sama i własnie tu tez jest problem bo jak będę w ciąży to czy dam rade sobie z takim roczniakiem??? przeraża mnie to :( mam jeszcze troche czasu na podjęcie decyzji ale jakby ktoś się jeszcze chciał wypowiedziec to chętnie poczytam :)

a czy jesli oddzial Twojej firmy jest likwidowany to mimo ciazy nie stracisz pracy i nie pozostaniesz bez prawa do swiadczen? ogolnie wiem ze kobiety w ciazy zwolnic nie mozna, ale chyba zasada ta nie obowiazuje w przypadku likwidacji. Jesli jestes pewna, ze swiadczenia beda Ci sie nalezaly to sie dwoch sekund nie zastanawiaj.

przy tak dużym macierzyńskim, jak przestaniesz dawać rade to po poprostu na pare godzin dziennie możesz wynając nanie albo panią do sprzatania i tyle

ja byłam w podobnej sytuacji, byłam na macierzyńskim, potem wychowawczym, w między czasie sprzedano oddział mojej firmy (centrala firmy i inne oddziały w Polsce funkcjonują nadal), mnie czywiście szybko chciano się pozbyć, na szczęście zaszłam w 2 ciążę. Wysłałam wniosek o przerwanie wychowawczego zgodnie KP, w odpowiedzi dostałam wypowiedzenie z powodu likwidacji mojego stanowiska pracy. Sprawą zajęła się prawniczka, przywrócono mnie do pracy, jestem na L4, będę miała prawo do macierzyńskiego rocznego i potem wycowawczego (bezpłatego). Autorko nie zastanawiaj się ani chwili, 2 dziecko tak, czy tak chcesz mieć, więc najlepiej teraz. Między moimi diećmi będzie 2,5 roku różnicy, nigdy nie byłam typową matką polką, ale myślę, ze ogarnę temat :) tym bardziej, że mój 2 letni synek jest bardzo samodzielny, bawi się sam, sporo śpi, więc jakoś damy radę. A Ty Autorko zacznij już starania, żebyś "wyrobiła" się w terminach :)

tu autorka. jestem pewna na 100% że będę miała prawo do świadczeń, własnie o to chodzi że "upadł" tylko oddział w mojej mieścinie, ale "ogólnie" firma nie upadła, wiecie o co mi chodzi ;) ? jeszcze nie podjęłam decyzji ale ciągle intensywnie myślę... wiele osób doradza mi na tak ale one nie miały dzieci z tak małą różnica, sama nie wiem...

ja bym się zdecydowała. skoro i tak chcesz drugie to nie warto sie nawet zastanawiać. nie ma idealnej róznicy wieku między dziećmi, każda różnica, mała cyz duża ma plusy jak i minusy. ale kasa to kasa.

Ja Ci tylko na szybko napisze, ze tak jak Ty dostawalam wysoki zasiłek chorobowy i macierzynski ale bylam na własnej działalności, i musialam placic.składkę zdrowotna, ale pracować nie moglam. Postanowiłam zawiesić działalność na macierzyńskim. jak starsze dziecko mialo ok 9 mies zaszłam w ciążę, odczekalam do konca macierzyńskiego, i wtedy odwiesilam działalność i musialam 90 dni opłacać wszystkie składki jak przed 1 ciąża aby otrzymać wysokie l4 i macierzyński tzn ja mam 4100 na reke. I właśnie za pare dni bede rodziła drugie dziecko.

dla mnie kombinatorstwo, nie pochwalam...poza tym skąd wiesz, że od razu zajdziesz w ciążę...

ja bym się zdecydowała

do gość dziś czyli jak miałas zawieszoną działalnośc na macierzyńskim to dostawałaś zasiłek czy nie? i czy drugi dziecko to wpadka czy nie?

"dla mnie kombinatorstwo, nie pochwalam..." jak rząd ma nas w d.... to jest ok ???? wole żeby kasę dostała matka na dziecko niz politycy na fury....