Złe opinie o lekarzu do którego mam iść

Witam mam 26 lat jestem 3 raz w ciaży i znów usłyszałam że nic z tego , tzn że są marne szanse. Wczoraj ktoś mi polecił panią doktor od trudnych ciąż . Zadzwoniłam do tej babki powiedziała mi że mam zwiększyć dawkę duphastonu i w pon pokazać się u niej. Z ciekawośći poszukałam czegoś o niej na necie żeby męża przekonać do wizyty u niej ( bo jest ze szpitala w którym potraktowali mnie gorzej niż psa ) A tam są kosmiczne opinie na 100 może 20 pozytywnych jest bardzo droga , niby przyjmuje od 17 do 22 a dziewczyny z 18 dopiero koło 24 są przyjmowane , zasypia w trakcie badania i liczy sie dla niej tylko kasa !! Zastanawiam się teraz czy do niej sie udać ! Z jednej strony chce chociaż jedną wizytę żeby usłyszeć jej opinie , a z 2 strony zastanawiam się czy jest sens wydawac kase na kogoś takiego?? Może są tu dziewczyny z Krakowa które słyszały coś o Pani Mamak?

może jakieś rady?

Z ciekawości przeczytałam kilka opinii o tej kobiecie i wiem jedno- siłą nie dałabym się do niej zaciągnąć.

Ja tez.ja jak zaszlam w ciaze i mialam sobie wybrac lekarza to najpier poczytalam opinie o nim a pozniej umowilam sie na wizyte

Jak to zasypia podczas badania?! O.O wiesz, wydaje mi się, że w Krakowie masz możliwość skorzystania z porady lekarza, o którym są lepsze opinie.

Byłam na becie i powiedziałam tam że to 3 ciąża i że znowu szans nie ma i tam babka mi dała nr tel do wspaniałej pani dr która uratowała jej 2 ciąze!!Zadzwoniłam do niej od razu wydawala sie konkretna . Tylko mnie wystraszylo że ona jest z Kopernika bo pszeszłam tam piekło ! A jak przeczytałam opinie to stwierdziłam ze poszukam kogoś innego ! Mój lekarz do którego chodze od lat ma za to super opinie , ja też bardzo go lubie tylko po prostu on wyjechał na urlop , chce skonsultować mój przypadek z kimś innym i przynajmniej mialabym wcześniej usg i wiedziałabym czy są jakieś zmiany!! Do tej pani raczej sie nie wybiore , o niej są takie opinie jaką ja mam o całym KOPERNIKU. Oni tam traktowali ludzko tylko swoje pacjentki prywatne !Ja byłam dla nich obca od obcego lekarza i nie miał się mną tam kto zająć

Do końca życia nie zapomnę tej pani, jak strasznie mnie potraktowała i pewnie mnóstwo innych pacjentek z okropnymi problemami dotyczącymi swoich nienarodzonych dzieci. To była moja pierwsza ciąża, lekarz prowadzący w 13 tygodniu zdiagnozował wady śmiertelne mojego maleństwa, trafiłam do poradni w szpitalu na Kopernika do dr Mamak, która przez 2 tygodnie mnie zwodziła,traktowała jak rzecz, jak zło konieczne pokazując stos skierowań, zero współczucia, zero troski, jakiegokolwiek uczucia do pacjenta, do człowieka...Ja nie byłam tam po to,żeby usunąć nieładny pieprzyk z twarzy i zależy mi na czasie. Sprawa była bardzo poważna, usłyszałam wyrok: Pani dziecko nie ma szans na przeżycie, trzeba zrobić terminację. Usłyszałam te wszystkie straszne rzeczy sama, bo mój mąż nie mógł wejść, pani dr powiedziała, że jestem dorosła, ponadto w gabinecie leżały 2 inne pacjentki w ciąży podpięte do KTG i wszystko słyszały, to jak płaczę i próbuję rozmawiać....Trauma i bezsilność. Po czym wielka pani Doktor kazała czekać tydzień na wizytę u specjalnego lekarza mającego z urzędu uprawomocnienie o orzekania o takich wadach cały tydzień, po tygodniu, kazała przyjść znów za tydzień, bo muszą być 2 opinie lekarzy a kolejny lekarz będzie miał dla mnie czas za tydzień i tak już nie ma miejsc...więc powinnam się cieszyć chyba że łaskawie mnie przyjmie. Potem napiszemy podanie, zaniesie je pani do wojewódzkiego "kogoś kto sie tym zajmuje", potem zbierze się 3 osobowa komisja i orzekną, czy można zakończyć te ciążę czy nie! Dadzą mi znać i wypiszą skierowanie do jakiegoś szpitala, ale i tak żaden szpital mi tego nie zrobi w Małopolsce bo zameldowana jestem w Mazowieckim a jest rejonizacja i widzi Pani... tymi słowami Pani doktor mnie dobijała z minuty na minutę. Czyli podsumowując: byłam już w 14 tygodniu ciąży. Według tej pani powinnam żyć sobie jeszcze spokojnie z ta świadomością o okropnych, przerażających wadach mojego dziecka, które w każdej chwili mogło umrzeć w moim łonie ...nie wiem do 23 tygodnia czy do 24 gdzie już jest za późno na jakiekolwiek decyzje. Na szczęście w nieszczęściu pojechałam do Warszawy, gdzie wszystko odbyło się jednego dnia, bez czekania 2 tygodnie na dwóch różnych lekarzy, bez pisania podań i czekania nie wiem jak długo na komisję... lekarze w Warszawie powiedzieli jedno: że "tylko pozabijać tych lekarzy w Krakowie". Decyzja była trudna i bolesna, ale była dla mnie najlepszym rozwiązaniem z możliwych. Gdybym nadal chodziła do pani Mamak, pewnie, miałabym już duży brzuszek, czuła ruchy dziecka, i czekałabym nadal na WYROK! Ta pani jest tak znieczulona, wręcz "WYSKROBANA ZE WSZELKICH UCZUĆ I KULTURY DO CZŁOWIEKA " współczuję wszystkim biednym kobietom, które będą musiały się z nią spotkać. Aha ponadto oszukała mnie, bo rejonizacji już nie ma - bynajmniej w Warszawie nie ma ale w Krakowie u władzy jest najwidoczniej pani Mamak i sama decyduje. Nikt nigdy nie potraktował mnie, czy niewinnego dziecka we mnie jak rzecz niepotrzebną bez uczuć. Chętnie nawiążę kontakt z osobami potraktowanym źle i okrutnie w tym szpitalu. Może coś razem uda się naprawić w Krakowie...czekam

nie rozumiem jak można pisać dobrą ocenę o kimś kto przyjmuje pacjentkę o 23 w prywatnym gabinecie, albo że wyznacznikiem profesjonalizmu jest wiedza i brak taktu w kontakcie z pacjentem???? Wiedza tak, umiejętnośc rozmowy z pacjentem też!!

Ja ci moge polecic fantastyczna pania doktor - Magdalenę trojnar-podlesny. Bardzo sympatyczna, zdecydowana, wie co robi. Przyjmuje prywatnie, jest droga. Pracuje tez na ujastku

Do gość dziś [12:36 To co piszesz jest przerażające. Brak słów, na tak chamskie zachowanie. Nie raz sama spotkałam wrednych lekarzy, obrażone na cały świat pielęgniarki..W życiu z własnej woli nie poszłabym do tej kobiety!

aniolkowa, na naszym watku o ciazach po poronieniu napisalam ci cos o 2 lekarzach z krakowa. zagladalas?