Zasłanianie tyłka w trakcie klapsów

Czy wasze dzieci próbują zasłaniać tyłek,jak dajecie im klapsy.Jak skłaniacie je do tego przyjęły karę spokojnie.

Dawałam klapsy w okresie buntu dwulatka. BARDZO TEGO ŻAŁUJĘ moje dziecko wyrosło na kochanego, radosnego, inteligentnego i dość grzecznego ośmiolatka, a jak sobie pomyślę, że dostawał klapsy (malo i rzadko ale jednak) kiedy mial te 2-2 i pół lat i nie rozumial że robi coś złEgo, niedobrego .. :O mam okropne wyrzuty sumienia czasem. NIE BIJ DZIECKA

p*****lnij sie sama w tylek, albo wystaw go sama dla kogos kto lubi bic!!!

durne prowo

taaa jasne, weź przemow dziecku, aby przyjal serie piekącch razow na spokojnie, hahahaha, śnisz,bujasz w obłokach , czy co? Zaslanianie to normalny odruch :D Ja zaslanialam i to jak hahahaha

Mój siada,bo wie,że nigdzie indziej nie dostanie :P

Pieprzone pizdy znecajace się nad dziecmi. Kurwa kolejne wasniewskie szmaty!

a podnosisz go jak usiadł

Nie,nie podnoszę....rzadko dostanie,jak już rzeczywiście żadne argumenty nie trafiają...Już sam fakt,że się podniosę do niego dość zamaszyście,wystarczy,żeby zrozumiał,że miarka się skończyła i jest spokój...Nie! Nie znęcam się nad dzieckiem,IDIOTKO!

jasne , klapsy w tylek to znęcanie się nad dzieckiem, sratatataa No chyba ze dostaje w doope za byle co , typu uplamienie ciucha soczkiem, brzydka pogoda na dworze, czy tego typu bzdeta ,to masz racje

pieknie. to moze ty sie nadstaw komus do bicia, o wiele silnijszemu od ciebie?

noo jakbym komus kopa sprzedała w kolejce przy kasie ,bo mam zly humor tak jak to widziałam w wydaniu głupiego 5 latka,to myślisz żebym nie zarobiła w skore ? i to nie kapsa ale zapewne w łeb i slusznie

a jakie dziecko nie zasłania? ja nie znam takiego Zanim reka pacnie w tylek już dziecka lapka na swojej pupie lezy, wiec czyli znak ,ze pojęło co się stanie

Dlaczego bieszczadzkie dziecko?

Taśmanska, wybacz uwagę, ale masz coś z głową. Pojawiasz się w każdym temacie o biciu i karaniu, i wygłaszasz swoje metody wychowawcze, które niby mają taki zbawienny wpływ. Pisałaś że ciebie ojciec bił - jesteś przykładem jak agresja powoduje agresje. Kobieto, idź pobiegaj, wylądujesz energie w pożyteczny sposób, nie będziesz musiała wyładowywać jej na słabszych.

Klapsy w udko są bardziej skuteczne i bezpieczne, po pierwsze nie ma ryzyka obicia nerek tak jak mierząc w tyłek ,ręka 3 cm wyżej i może byc nieszczęście bo w nerke niechcący można trafić jak dziecko się szamocze, , a po drugie klapsy w uda bardziej bola, o wiele bardziej i dłużej szczypią :D

Mama tez mnie bila, nie tylko ojciec . Jak się należało i zasłużyłam to było po doopsku i spoko. Krzywdy nie zrobili, danie w tylek ,czy jak się zasłaniałam po udach nie lamalo kosci ,ani nie miażdżyło narzadow wewnętrznych A ja dziecka nie bije , w ogole, nawet reki nie podnoszę ,tak wiec twoje teorie wyładowywania się na słabszych może sa trafne ,ale nie w stosunku do mnie

tasmanska, idz sie lecz!

z jakiego by to powodu mam się leczyc? Nie wspominałaś nigdy swojego dzieciństwa ,czy to na forum ,czy w towarzystwie w gościach ? jeny jakas ty pruderyjna

Tasmanska a po ty tu siedzisz jak nie masz dzieci?

bo ja na kafe jestem przeważnie w innym dziale, a ze na główną wyskakują nie raz tematy z macierzyństwa to dopiero po fakcie napisanego postu zerkam co to za dział Ja odpowiadam na tematy na głównej wyświetlające się, po jakimś czasie dopiero zerkne co to za dział

ludzie którzy biją dzieci to chamy nic więcej . Szkoda pisać nie rozumiecie że bicie dzieci to coś złego??

ja jak zasłaniałam to miałam związywane ręce

żeby wam ktoś tak ładnie odpłacił za bicie dzieci chamy! Klapy to sobie po pysku strzelajcie !

Taśmamska, nie bije dzieci bo ma tylko pasierbice a ojciec dziewczynki na to nie pozwala. I rodzice zrobili ci krzywdę, pokazali że w przypadku własnej bezsilności możesz wyżyć się na słabszym. Szkoda że do nauki Cię nie przymusili bo twoje wypociny są zazwyczaj bardzo niezrozumiale.

Bicie dzieci, pomijając, że szkodliwe dla nich, jest w Polsce nielegalne. Polecam się zapoznać z prawem.

Ja dostawalam od ojca kiedy bylam dzieckiem. Kiedy mialam lat chyba 15 ojciec uderzyl mnie w twarz z tzw liścia. Wiecie co zrobilam? Oddalam. Byl w szoku wiec zapytalam czy bolalo. Od tego czasu nie podniosl reki. Ja moim dzieciom nigdy nawet klapsa nie dalam, bo uważam ze tylko slabi emocjonalnie ludzie, osoby o niskim poczuciu wartości są sklonne do tego żeby uderzyć male, bezbronne dziecko. Wole tlumaczyc po sto razy i pochwalić kiedy dziecko zrozumie, a kiedy czuje ze nerwy są na wyczerpaniu wole wyjść na chwile niż karać cielesnie dziecko.

To chyba powinnaś się cieszyc ,ze ojciec nie pozwala klapsa dawać i dziecko jest to wypust bezklapsowy? no przecież jesteś za tym, wiec co się burzysz w tym temacie? Ten totalny bezklapsowiec sam się wyżywa na mnie, kopie mnie w krzesło, dokucza, robi mi na zlosc i nawet jeszcze na wycieczki jeździ . Ot typowe dziecko wychowane bez ani jednego klapsa od taty za niegrzeczne zachowanie Tak się właśnie dzieci zazwyczaj zachowują gdy nie boją się dorosłych, a ona się nie boi nic a nic, w przeciwnym razie jakby się bała to nie pozwalała by sobie na tyle ,na ile sobie pozwala dotychczas ,bo wie ze klapa nie dostanie . Ja jedynie co mogę to zaciskac zęby i jakos to wytrzymywać i tyle .Ona jak ma zły dzień to się wyżywa na mnie, mimo że dziecko nie bite w ogóle .Ja bita za kare się nie wyżywam na nikim ,potrafie się powstrzymać , ona nie

Ja nigdy nie dostalam od rodziców klapsa i jakoś nie bylam zlosliwym, rozwydrzonym czy nieznosnym dzieckiem. Wlasnie przez to, ze rodzice zamiast bic rozmawiali i tlumaczyli czulam się traktowana powaznie. Mialam do rodziców szacunek i nie musialam się ich bac, przez to mialam z nimi cudowny kontakt, moglam przyjść do nich z każdym problemem i nie balam się przyznać kiedy cos przeskrobalam.

Taśmanska, jesteś zbyt głupia żeby to zrozumieć. Nie będę znizac się do twoje poziomu, bo pokonasz mnie doświadczeniem.