Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

siedze godzinami nad tym ch...angielskim i nigdy sie chyba go nie naucze

Polecane posty

Gość gość
Ja się nauczyłam dopiero jak wyjechałam za granicę i byłam zmuszona się nim posługiwać :) Coś się samoistnie odblokowało. Polecam też czytać książki, jak najciekawsze, po angielsku. Fabuła wciągnie, to i język się jakoś przyswoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak się go uczysz? Od kilku lat udzielam korków z angielskiego, może coś doradzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tak jak u dziewczyny wyżej - będziesz musiała to się nauczysz. To prosty język, powiedziałabym nawet, że denny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie ze nie jest prosty gramatyka, te wszystkie czasy to jest dramat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam z angolem problem nie wiem jakim cudem zdałam maturę no raczej to był cud Boży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach chociaż komunikatywnie nie znać angielskiego to wstyd! A matura podstawowa to jest bułka z masłem, nie załamujcie mnie ludzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ochujałaś??? w codziennym angielskim używa się kilku czasów, co więcej to jest bardzo intuicyjne. Angielski jest bardzo prosty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po choerę tyle czasów się uczy w szkole? Nie wystarczyłyby 3 jak w polskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiec jestem autorka tematu czytam ksiazke po angielsku jak narazie kiepsko idzie co chwila musze sprawdzac co oznacza dane slowo, ogladam filmy z napisami i pozniej te same bez napisow, poswiecam około 4 godzin dziennie i marnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo używa się 2ch teraźniejszych, 3ch przeszłych i powiedzmy, że jednego przyszłego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki tematu: A od jak dawna to robisz? Zazwyczaj na efekty trzeba trochę poczekać, aż przyswoi się odpowiednia ilość słówek i nabierze płynności. Lepiej uczyć się krócej, ale za to regularnie i przez dłuższy okres czasu. NA pewno bardzo pomogłyby ci rozmowy z kimś po angielsku, bo czytając książki/oglądając TV nauczysz się języka tylko BIERNIE. Będziesz rozumiała co się do Ciebie mówi, ale będziesz mieć problem by się wypowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w każdym języku jest gramatyka opisowa i gdybyś wiedziała ile rzeczy niepotrzebnych uczyłam sie na studiach+podyplomowe... Nigdy tego nie potrzebowałam do pracy z ucz.szk.średniej,bo i po mówic im o takich rzeczach.Niepotrzebne zaśmiecanie umysłów. Jako n-l powinnam to wiedzieć i tylko dla siebie.Może...gdybym pracowała na uczelni... Zabieraj sie do nauki,nie jęcz,tylko przysiadaj fałdy i wkuwaj.Czasy znać musisz,ale wszystkich nigdy nie używamy. Taki jest program nauczania i każdy anglista musi go realizować. Na ogół używa się do 5 czasów,ale w czytając art.,książki powinnaś wiedzieć,co to za "dziwo".Powodzenia. P.S. Jesli nie masz predyspozycji do j.ang,to tym bardziej musisz być pracowita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam do kogo gadac ucze sie tak od 3 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki: może zarejestruj się na jakimś forum.grze/czatach gdzie można porozmawiać z obcokrajowcami? To wprawdzie nie mówienie, ale nauczy cię to wyrażać myśli w języku obcym i zaktywizować wiedzę którą nabyłaś czytając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij od prostych książek po angielsku, takich dla dzieci/młodzieży. W ten sposób będziesz się uczyć języka jak dziecko właśnie intuicyjnie i od prostszych do bardziej skomplikowanych rzeczy. Tak jak każdy z nas kiedyś nauczył się polskiego. Kup sobie / ściągnij Kubusia Puchatka, Tajemniczy ogród, Opowieści z Narni itp. Ja też tak zaczynałem, a dziś jestem w stanie czytać w oryginale na przykład Silmarillion Tolkiena, którego podobno wielu Brytyjczyków ma problem ze zrozumieniem (żeby nie było, też nie rozumiem absolutnie wszystkiego, ale nie jest najgorzej). Mnie akurat interesuje fantasy i ten gatunek czytam tylkko po angielsku, bo po polsku jest dla mnie niestrawny. Więc znajdź coś co Cię interesuje i czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj. Zobaczysz, że z czasem będzie coraz łatwiej. Kiedyś była taka seria książek Pinguin dla osób uczących się angielskiego z podziałem na poziom zaawansowania. Nie wiem czy jeszcze wydają, ale może rozejrzyj się na allegro czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie to czytam harrego pottera,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, angielsi jest denny, a 90% Polakow nie potrafi sie nim plynnie poslugiwac. Nawet wsrod tych mieszkajacych w UK/Irlandii jest tak naprawde niewielu rodakow, ktorzy faktycznie mowia plynnie, poprawnie, maja duzy zasob slownictwa pozwalajacy na roznorodne dyskusje. Jak ktos mowi, ze angielski jest prosty, to mozecie miec pewnosc, ze jego poziom jest nieciekawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×